Kiedyś na pewnym forum poznałem laskę, gdzie dałem swojego posta, ona napisała w komentarzu „priv”, więc pomyślałem, że do niej napiszę. Zaczęliśmy ze sobą pisać, zaiskrzyło między nami bardzo szybko, była chemia, rozmawialiśmy przez skype’a godzinami, z czasem nawet zaczęliśmy pokazywać sobie różne części ciała na kamerce… Po jakimś czasie ona mi mówi, że ma zaburzenia osobowości, mówię pogodzę się z tym jakoś, zwłaszcza że z żadną kobietą nigdy nie miałem takiego porozumienia i super nam się rozmawiało. No może właśnie nie zawsze było tak super… Raz miała wyrzuty sumienia ze to się dzieje za szybko, bo zostawiła dla mnie chłopaka i że ma rozdwojenie bo chce jego i mnie… Mimo że jej mówiłem że nie chcę się mieszać między nich, ale ona i tak zakochała się we mnie po 2 dniach znajomości, bo stwierdziła że ją bardzo pociągam co jednocześnie mi się bardzo spodobało i wzbudziło moje pierwsze podejrzenia… Ona mi cały czas słodziła, cały czas chciała ze mną rozmawiać, nigdy nie mogła się mną znudzić (zupełnie inaczej jak normalna laska) kiedy jej pokazywałem uczucie i zainteresowanie to nakręcała się jeszcze bardziej. I tak sielanka trwała do pewnego momentu, aż napisała tekst piosenki do swojego byłego, a ja wkurwiony powiedziałem jej na to „Chciałbym, żeby byłe pisały mi takie teksty” A ona też się wkurwiła i zerwała ze mną… To jest jakieś chore… Z jednej strony żałuję, że pozwoliłem, żeby sprawy potoczyły się tak szybko, z drugiej szkoda mi tej relacji, bo miałem z nią naprawdę super kontakt, ona nie była jakaś niedorozwinięta, jest naprawdę inteligentną dziewczyną, tylko te całe zaburzenia… Mimo, że wiem, iż nie mogę być z tą dziewczyną, niestety już zdążyła zawrócić mi w głowie… Teraz mam wrażenie, że straciłem nadzieję na to, że poznam kogoś wartościowego. Zresztą z tą laską wszystko działo się za szybko i zbyt dobrze. I z mojej strony przestroga, uważajcie na to w kim się zakochujecie i na wszelkie internetowe znajomości, bo można naprawdę chujowo trafić…
Zakochałem się chorej psychicznie pannie
2017-06-17 16:5821
74
Aleś Ty naiwny drogi autorze
Chujowo możesz trafić i w realnym życiu.
Wbrew pozorom takich lasek pełno w necie. Zaburzenia powodują, że niektóre każą na siebie mówić „panwaszmesio” a inne „prezeseuromebel”. Normalne laski na co dzień zajmują się montażem takich zegarków z takim niebieskim podświetleniem wyświetlacza.
Było to już powtarzane wiele razy, ale widzę, że nie dociera. Nie może być zbyt dobrze, zbyt szybko. Ważne są emocje, czyli balans pomiędzy pozytywnymi i negatywnymi. Jeśli są tylko dobre emocje, to można powiedzieć, że wcale ich nie ma. Wtedy baba (lub chłop taki jak ja) szybko się nudzi, no bo ile można slodzic i slodzic? Zapamiętajcie to stuleje.
„Teraz mam wrażenie, że straciłem nadzieję na to, że poznam kogoś wartościowego.” marne to wrażenie bo z nie jedną osobą można tak mieć. Druga sprawa, ty się raczej zauroczyłeś niż zakochałeś.
Co ty pierdolisz? Jebnij się w łeb, stulejarzu, nawet jej nie puknąłeś, a o zakochaniu bredzisz? Olej temat ciepłym moczem. One wszystkie tak mają, że na początku znajomości włączają tryb kameleona i tobie się wydaje, że nadajecie na tych samych falach itp. Gówno prawda. W dodatku ty byłeś dla niej do zabijania czasu, a ruchała się z tamtym. Nie, no, chłopaku, masakra jakaś, głupszy jesteś niż ustawa przewiduje. Słów na ciebie brakuje, takiego frajerstwo to nie widziałem od czasów jak przybyli ułani pod okienko. Jesteś kpiną z męskości, ogarnij się, bo wstyd samcom przynosisz. Nawet cipeuszem nie jesteś, bo do tego poziomu musiałbyś sporo awansować.
„Ona mi cały czas słodziła, cały czas chciała ze mną rozmawiać, nigdy nie mogła się mną znudzić (zupełnie inaczej jak normalna laska) kiedy jej pokazywałem uczucie i zainteresowanie to nakręcała się jeszcze bardziej.”
Zarzuciła Cię tzw. love bomb. Masz bardzo niskie poczucie własnej wartości i małe doświadczenie z kobietami, skoro się dałeś na to nabrać.
I jaki z tego morał? Że chore psychiczne mają też wyjebane dekle, mniej niż od „normalnych” ale zawsze… POzdro Rafal S
Zacznij chodzić na dziwki, Ukrainki polecam, za 100 zł da się wydymać, dołożysz 50 zł i w dupe przyjmie
Znawca tematu
O tak
W pannie? Dopuściła Cię do pizdy? Sprawdzałeś czy błona nienaruszona? Nie? To nie pisz, że panna
Panna, a dziewica to dwa różne slowa
Muj probosz jest taki sam.Jeden dzien on jest Rocco Sinfredi a na drugi dzien
jest jak sw.Franciszek i jebie kury.
Wyglada na to ze do siebie pasujecie .Ty tez jestes zdrowo jebniety . Pewnie dlatego tak sie szybko „zakochales” . Ale co tam -jestescie 2 polowki ulepione z tej samej gliny .Razem to wyjdzie jako jedna wielka katastrofa .
Trudno mi zrozumieć o co Ci właściwie chodzi: dobrze się dogadywaliście, zaintrygowałeś ją, może nawet się zakochała (zakochać się można i w parę minut), skoro chciała z Tobą często rozmawiać, zerwała z chłopakiem czyli chciała być uczciwa skoro się zakochała i skoro pokazywaliście sobie różne części ciała (powiedziałbyś, że z Tobą flirtuje, a tamtego okłamuje), „nigdy nie mogła się mną znudzić (zupełnie inaczej jak normalna laska)”-to chyba też dobrze. „Normalna laska” jak jest kimś zafascynowana czy zakochana to chyba normalne, że ją ten ktoś nie nudzi. Wręcz przeciwnie. Myślę, że poczułeś się zazdrosny przez to, w jaki sposób z nim zerwała. Dokuczyłeś jej i teraz kombinujesz, że to wszystko jej wina.
Nie jest już normalne, że ludzie jak się w sobie zakochują to starają się okazywać sobie dobre emocje? To teraz zaczynacie od kłótni i fochów?
Każdy taką przerobił. Norma.
Trzepnij sobie, raz dwa zapomnisz, przynajmniej na kilka godzin 🙂 Dziewczyny śa zwykle mega tępe a portale randkowe, gumtree i inne sracze to po prostu szambo, do którego trafiają takie właśnie pojebane egzemplarze.
Ja zerwałem dziś, bo rodzice i dziadkowie mojej byłej mają pojebane w głowię… xD
Wez swieze jajko,rub wielkosci pluskiewki. nastepnie bij konia a sperme staraj sie wlozyc do dziurki jajka.puzniej trzyma w inkubatorze az sie wykluje twuj syn.
pierdolisz tam, jakie zakochanie, ruchać ją chciałeś tylko
Daj na tacę, bo Bóg czy jakiś inny Budda Cię strzegł.
haha xd i wy oboje wierzyliscie ze to była miłosć ? przez neta?