Zielona wyspa

Taka mnie zawsze refleksja nachodzi chodząc po sieciówkach z ciuchami. Na metce jest cena podana w kilku walutach. No i tak na przykład spodenki kosztują 30 euro i 120 złotych. Pomijając fakt, że musiałem łazić pół dnia żeby znaleźć spodenki w rozsądnej cenie to jest do 50 złotych (120 za kawał szmaty, no ja pierdolę dobrobyt w chuj w tym kraju, rozumiem jeśli byłyby markowe ale firma oczywiście no name). Do rzeczy: Polak musi cały dzień zapierdalać na te spodenki, w dobrej pracy, bo większość to dwa dni ciuła na 120 PLN. Angol czy inny Francuz te 30 euro zapewne zarobi w 2 godziny czyż nie? I tak ze wszystkimi cenami czy to żarcie czy to ciuch.
Szkoda słów chujnia i śrut.

119
67

Komentarze do "Zielona wyspa"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Dlatego mieszkam u UK. Mnie stać.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Cały dzień jebiesz za 120 złotych? Ja pierdolę. Pewnie się zdziwisz, bo każdy widzi głównie to, co jest w jego środowisku, ale nie – Polak nie musi zapierdalać cały dzień na spodenki. To o czym mówisz to może jest średnia krajowa (albo nawet poniżej, biorąc pod uwagę ukryte dochody i całą szarą strefę). Tyle zarabiają masy – robole, klepacze, itp. Prawdziwi fachowcy dużo więcej. Oczywiście – droga wolna – można wyjechać. Ale można też się kształcić – uczyć języków, podnosić kwalifikacje zawodowe, zdobywać doświadczenie. Wtedy naprawdę granicą jest niebo. Jak jebiesz na koparce, to siłą rzeczy zarobisz 4 klocki i nie więcej. Oczywiście nasze krajowe uwarunkowania gospodarcze robią tu swoje, ale też za niskie kwalifikacje – niska płaca.

    0

    1
    Odpowiedz
  4. Pracujesz u Janusza biznesu w szwalni, a on co miesiąc pierdoli że firma ledwie wiąże koniec z końcem. Kłamca jebany! Koszt produkcji na max 10 złociszy, a cena za łach co najmniej 80 zyli, czyli 80% przebitki. I tak naprawdę, to nie firma, tylko ten jebany filozof nie ogarnia swoich wydatków.

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Bez przesady… 30 euro to u niemca w 3 godziny na budowie zarobisz. Oczywiście w dobrej pracy.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Wa alaikum assalam wa rahmatu Allah, Najmilszy Bracie, oby Bóg pobłogosławił Cię błyskawicznym męczeństwem oraz nieużywanymi Dziewicami w Raju. Jedyną prawdziwie zieloną wyspą na morzu mozołu i niedoli jest obecnie najeżony tysiącem gargantuicznych minaretów Al-Sieradz, perła na turbanie Kalifa, oby Allah jak najszybciej zabrał go do siebie. Odnowa moralna jakiej doznała ta metropolia pod duchowym przewodnictwem światłego imama Al-Zayoba wyzwoliła istny gejzer dzikiej przedsiębiorczości,co, w połączeniu z powszechnym odrzuceniem bezbożnego konsumpcjonizmu, zaskutkowało ogłuszającym błogostanem, którego odczuwaniu oddaje się miejscowa populacja. Zaprawdę, Al-Sieradz jest jako te „namioty ze skór zwierzęcych,
    które znajdujecie lekkimi
    w dniu, kiedy się przenosicie,
    i w dniu, kiedy się zatrzymujecie na postój”. Zaś sieradzcy prawowierni mogą liczyć na obfite pożytki z wełny, sierści i włosia wielbłądów a także krowów, owców, kozów oraz kuni vel koniów, pławiąc się przy tym w złotym deszczu miedzianych dinarów. W tej sytuacji zapierdalanie po dwa dni na miemarkowe krótkie spodenki stało się zupełnie zbędne, pomijając już fakt, że noszenie tak nieskromnego odzienia grozi chłostą drutem kolczastym. O Bracie, nakłoń zatem swe prawe ucho i rozważ emigrację do Wilajatu Sieradzkiego, gdzie nieznośna lekkość bytu stała się, na przekór wszelkim paradoksom, zupełnie znośna. Z ojcowską życzliwością pozdrawia Cię Abu Janusz, z woli Najwyższego emir Sieradza. O Wy, którzy wierzycie, niechaj bezdomnym kotom nie zabraknie strawy ni napoju. Inszallach, wielkokalibrowy pocisk złego losu powali skąpców i opieszałych w dawaniu jałmużny!

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Dobrze kombinujesz.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Otwórz firmę, zarabiaj kokosy i płać kokosy. Co za problem? Jęczy bydło tylko ciągle, że źle i „przeca sie należy”. A wiesz, patałachu zasrany, że wydajność Polaczka to ok. 55% średniej unijnej? I że Niemiec i Francuz są wydajniejsi niemal 3-krotnie? No i oni nie mają mentalności zawistnego cebulaka, więc stoją na lepszym poziomie.

    0

    1
    Odpowiedz
  9. Mów za siebie że zapierdalasz za chujową stawkę to potrzebujesz dwóch dni. Nie chciało się uczyć, nie chce się pracować, to tak jest. Ja w liceum jak dorabiałem na budowie w wakacje to siepaliśmy po 10 godzin dziennie za 12zł na budowę (jako pomocnik tyle miałem). Czyli ja pracowałem dzień na takie chujostwo. Co nie zmienia faktu że jest tu kiepsko, ale wkurwia mnie takie pierdolenie jak Twoje

    0

    1
    Odpowiedz
  10. Najniższa krajowa angola czy niemca wynosi ok 1200 euro… A najlepsza topowa karta graficzna kosztyje 999 dolarów… To najlepszy przyklad jakie mamy gowno tutaj.

    1

    0
    Odpowiedz
  11. Litr benzyny w UK pomiędzy £1.10 a £1.20, bochenek chleba z naszej piekarni w Cardiff kosztuje £0.80, kilogram cukru £0.59. Prąd i gaz do ogrzania i oświetlenia domu (nie mieszkania w bloku) tańszy w UK niż w PL. Ceny tych samych produktów po przeliczeniu na PL złoty wyglądją tak samo w UK i PL, z taką jednak różnicą, że wraz z żoną od sześciu lat pracujemy za najniższą krajową która aktualnie wynosi £1066 miesięcznie (około £6/h) na rękę. Razem mamy £2132, nie płacimy za przedszkola, kursy dla dzieci itp. Ale rzeczą najważniejszą dla mnie jest to, że nic nie płacę za leki. Cokolwiek z przypisu lekarza jest gratisowe. Jest to ważne, ponieważ od 20 lat choruję na bolesną martwicę kręgów odcinka piersiowego (choroba Scheuermanna), a moja najstarsza córka cierpi na astmę. Koszt samych leków kiedy mieszkaliśmy w PL wynosił od 650 do 750 złotych (w zależności od apteki), a pracodawcę pierdoliło to, że mnie kręgosłup napierdala bo na leki mnie nie stać. Tutaj mam zrozumienie, szacunek, wsparcie i poczucie że jestem potrzebny. A najniższa krajowa nie jest problemem. Jest rzeczą powszechną i nikt nie widzi w tym nic złego, bo go po prostu stać na życie. Popieram chujowiczkę dając 5/5. Drukowanie tych cen jeśli się wie ile ludzie w tych krajach zarabiają może wkurwić. Niech nikt się mnie nie pyta „Co się musi zmienić, abym wrócił do Polski?”. Czego by nie próbowali, to i tak się nie uda. Dziękuję za uwagę. Hejty tłuków mile widziane. Obyście mnie nie zawiedli.

    2

    0
    Odpowiedz
  12. Myślisz że jesteś fajny, a ja ci mówię że nie.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Kurwa spodenek sie zachcialo burżujowi jebanemu.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Jeszcze 20 lat temu ty byś na te spodenki sprowadzone z zachodu pracował miesiąc. Poza tym skończcie się kurwa mać porównywać do najbogatszych krajów świat i europy. Do chuja wacława jest 10-15 krajów na świecie, które są w chuj przed resztą, i Polski tam nie ma. W Europie to jest jakieś 5-7 krajów z tego najbogatszego, a my ciągle chcemy być z nimi na równi. Ja pierdole, przecież to chore i nierealne.

    0

    1
    Odpowiedz
  15. ZYJESZ W HOLOGRAMIE stworzonym przez vibracje Ego.Twoje codzienne aktywnosci-poglady-uczucia-przezycia-reakcje-wybory-zachowan­ia-przekonania sa zaprogramowane i skopiowane przez Ego struktury.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Też zawsze nad tym myślę podczas zakupów. Ehh…

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Nareszcie mądra chujnia. Wkurwia mnie tylko dlatego, że nie ma tu nic do wyhejtowania. A ja kocham hejtować. 5/5 i śrut mi na drogę.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Te spodnie 30 euro kosztują w Polsce,we Francji kosztują 120 euro,tępa istoto.

    0

    1
    Odpowiedz
  19. do 7. Skąd wziąłeś te statystyki. Chyba za dużo TVN oglądasz. Przeciętny Europejczyk pracuje od Polaka dużo krócej i tak na prawdę robi mniej. Sporo korpo żyje dzięki frajerom z Polski. Ich fabryki w Polsce i zyski jakie wypracowują pokrywają straty jakie mają w innych europejskich filiach. Tyle, że tam działają związki zawodowe i nikt nawet nie pomyśli żeby dojeżdżać pracowników. Co innego Polsza. Tutaj korpokierownik za parę złotych będzie wyciskał podwładnych. No ale to mentalność tego zjebanego narodu. Wiadomo co mówił klasyk, że Polska piękny kraj tylko ludzie to kurwy. I się nie mylił. A Ty dalej słuchaj tej swojej propagandy i zapierdalaj po 50 godzin tygodniowo za 1/4 tego co zarabia „normalny” Europejczyk i wmawiaj sobie, że i tak robisz za mało, no bo przecież statystyki mówia co innego

    1

    0
    Odpowiedz
  20. @2 Zaskoczę cię języki znam, kwalifikacje mam, na koparce nie pracuję, ale to nie znaczy, że mam szastać kasą, tam gdzie mogę znaleźć oszczędność to jej szukam. Na przykład po to żeby za oszczędzoną kasę się dokształcić.
    @4 ja u Niemca tak, bo jestem Polakiem, ale Niemiec u siebie zarabia lepiej wiesz?
    @7 Ha ha skąd te dane? Z CBOS na zlecenie TVN? Popatrz jak Polacy jebią w robocie i jak ich szefowie jebią, ciekawe który Niemiec wytrzymałby na takich warunkach na jakich większość Polaków wytrzymuje. A no i z twojej wypowiedzi to w ogóle cebulactwo nie bije.
    8. To chyba w Warszawie te 12 jako pomocnik miałeś, ja też jebałem na budowach jeszcze 2 lata temu i płacono mi 8 uznałem, że szkoda zdrowia, za 8 mogę pracować w sklepie ale nie rozpierdalać kręgosłup na budowie. A uczyć mi się chciało i chce, może dzięki temu nie muszę już tyrać tak jak kiedyś.
    @12 Ha ha ha kocham Cię (aż z szacunkiem z wielkiej litery) rozjebałeś mnie tym 😀
    @13 Co za pojęcie ja pierdolę, może i nie realne ale zawsze trzeba równać do lepszych, mamy siedzieć z założonymi rękoma jak te cioty? Trzeba zmian gościu, ślepy jesteś?
    @16 😀 jak widzisz da się, większość komentarzy to hejty 😀
    @17 gościu jebnij się 😀 gdyby tak było to mielibyśmy oblężenie Francuzów za ciuchami w Polsce, serio tak myślisz czy oszukujesz sam siebie?

    1

    0
    Odpowiedz
  21. Ziomek napisał niezłą chujnie, a polaczki patałachy oczywiście musiały jak zwykle go zhejtować. Chłop nie napisał o sobie nic. Czy się uczy, czy pracuje, ew. jakie jest jego wynagrodzenie, napisał jedynie jak jest u statystycznego polaka, a w komentarzach wszechwiedzącej cebuli oczywiście: trzeba było się kształcić, zmień pracę, itd… Następnym razem patałachy czytajcie ze zrozumieniem, bo z tego co widzę to właśnie wy jesteście niedouczonymi debilami. Pozdro dla autora.

    1

    0
    Odpowiedz
  22. Rób doktorat

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Ktoś powie że jest źle a POlactwo dawaj wdeptać w ziemie bo przecież jest fachowa robota za 2200 na ręke a nawet za 3000 jako robol na koparze tylko ci sie chuju robić nie chce! I tak ma być! Do roboty bydło i ani mru mru. ja wam dam tu stawki! Robol jest po to żeby robolować a nie stawiać warunki. Co stanowisk sie zachciewa? Nie dla psa kiełbasa!2000 a jak nie to won na bruk, na zmywak do angielskiego pana. Takich nam trzeba potulnych wobec panów kmiotków każdego niepokornego biorącego na buty i pięści !

    0

    0
    Odpowiedz
  24. @20 i @22 dzięki Panowie/Panie widzę, że nie wszyscy mają wyprane mózgi i oczywiście plus za czytanie ze zrozumieniem. Również pozdrawiam.

    0

    0
    Odpowiedz
  25. @18. „do 7. Skąd wziąłeś te statystyki.” Nie udawaj niedorozwiniętego pajaca spod szyldu: „fszystko, panie, wina Tuska” (no chyba, że jesteś), wklep sobie w wyszukiwarkę „wydajność pracy w UE” (albo odpowiednik w obcym języku) i zobaczymy czy „to z TVN-u”. Być może są kraje, w których „przeciętny Europejczyk pracuje dużo krócej” (choć nigdzie nie jest tak, że dniówka statystycznego pracownika kończy się po np. 5 godzinkach i do domciu), ale on pracuje wydajniej. A gdybyś nie był ograniczony, to byś wiedział choćby to, że wydajność nie równa się (bezmyślny) zapierdol. Mógłbym ci tłumaczyć, wraz z dziesiątkami przykładów z całego świata, zagadnienia ekonomii, gospodarki, polityki itp naprawdę długo, ale sobie daruję. I tak gówno dotrze. Bo ty przecież „wiesz lepiej”, a cała reszta to przecież propaganda. Widzisz, synku, tak się składa, że ja widziałem i PRL i jego upadek i dotychczasową całość istnienia III RP i tzw. Zachód jeszcze w latach 80-tych, a do tego mam kupę doświadczenia zarówno tzw. życiowego jak i zawodowego związanego z szeroko pojętymi zagadnieniami ekonomicznymi. I jest to dalekie od „propagandy TVN-u”, czy co tam sobie na mój temat uroiłeś. Za to powiem ci jedno: pomimo tego, że daleko temu krajowi do ideału, to powinieneś się modlić w podzięce, że jest tak jak jest, bo circa 80% świata oddałoby wszystko za to, czym pogardzasz, a niewiele brakowało a wyglądalibyśmy jak Ukraina, Mołdawia, czy inne posowieckie republiki (za wyjątkiem bałtyckich) lub nawet i gorzej. A jak chcesz mieć jeszcze lepiej, to sobie na to zarób. Masz takie samo pole do popisu jak inni. I nie pierdol mi głodnych kawałków za uszami, że zachodnia konkurencja ma lepszą pozycję. Owszem ma. Ale co zrobiłeś, żeby być na ich miejscu? Im też z nieba nie spadło i nie od razu tam wielkie koncerny były. Japończykom stworzenie firm-potęg zajęło nawet i 400 lat. Amerykanom i Europejczykom nieraz grubo ponad 200 lat, a ty, kurwa, byś chciał, żeby ci z nieba spadło, bo przeca „oni mają”, a tobie, ćwoku, „Tusek, czy inny jełop aktualnie u koryta, nie przyszedł i nie dał na tacy”. Jak z 90% tego skundlonego narodu to banda debili o mentalności zawistnego ćwoka, który sam nie zeżre a drugiemu nie da, to czyja to wina, że zostaje tyranie za grosze? Co, kurwa? Bronił ktoś otwarcia czegoś, co z biegiem czasu stałoby się siecią fastfoodów, super- czy hipermarketów, albo czegokolwiek innego? Trzeba było to zrobić, to byś nie musiał dziś za grosze zapierdalać u obcych firm, bo nie znalazłyby miejsca na rynku. Ale jesteś tępy i leniwy i większość tego narodu także, to macie takie efekty.

    0

    1
    Odpowiedz
  26. Oddawanie swego wyruchanego na potęgę cipska w 89.roku jeszcze większemu i brutalniejszemu ruchaczowi z usraela było być może gwoździem do trumny polski

    0

    0
    Odpowiedz
  27. @25-jesteś zwolniony

    0

    0
    Odpowiedz
  28. @19 widać że nie douczony jesteś. W moim komentarzu numer 13 chodziło właśnie o to, że równamy do lepszych, i aż boli że trzeba to komuś kurwa tłumaczyć. Kiedyś zarabialiśmy pracowałbyś miesiąc na te spodenki, teraz pracujesz powiedzmy 4-5 godzin. I co nie ma poprawy? No kurwa jest. Teraz zarabiamy 1/4 wypłaty Niemca a 20 lat temu 1/40. Jest poprawa? No kurwa jest. No to gonimy ten pierdolony bogaty zachód, ale nierealne jest na dziś dzień żebyś zarobił na przykład za sprzedawania warzyw w osiedlowym sklepiku 1400 euro na rękę, jak to jest w Niemczech! Czaisz? NIEREALNE. Gonimy, i żeby dogonić potrzebujemy jeszcze kilka dekad harmonijnego rozwoju. Inne kraje pracowały bardzo długo na swój poziom a nie 25 lat. A Tobie się pewnie wydaje, że musi przyjść jakiś polityk, da ustawę, że najniższa krajowa 5 tysięcy złotych, i będzie w Polsce jak w UK czy w Niemczech. Daj spokój.

    0

    0
    Odpowiedz