Zjebałam swoje życie

Z wierzchu rzeczy wyglądają ok. Znajomi, plany, zdrowie. Brakuje szczęścia. Chciałabym się cofnąć w czasie i spróbować inaczej. Nie chce mówić, co zrobiłam nie tak, ale nie da się tego naprawić. Każdego dnia myślę, co by było gdyby… pocieszam się myślą, że jeśli istnieją równoległe rzeczywistości to w którejś z nich jestem szczęśliwa. 'Ta’ jest skutkiem ubocznym.

40
30

Komentarze do "Zjebałam swoje życie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Typowe dla polaczków ma i ale i tak zawsze mu mało nie wiem co niby takiego zrobiłaś ale wiem za to że gdybyś Jankesa spytała o zdanie powiedziałby ci żebyś nie zgrywała superbohatera i nie pieprzyła o alternatywnych rzeczywistościach tylko poszukała pomocy jeżeli jesteś tak nieszczęśliwa

    1

    3
    Odpowiedz
  3. Bolcuj cipę! Zdrowie masz, to czego jeszcze kurwa narzekasz? W dupie się przewróciło? Księcia na białym koniu brakuje? Wielokrotnego orgazmu? Wiedz, że całe życie może pizdnąć w każdej jednej chwili. Wystarczy splot nieszczęśliwych okoliczności. Była tu nie tak dawno chujnia jednego gościa po wypadku.
    Szczęście to nawyk, locho. Jeśli se we łbie nie ułożysz to żadne pieniądze ci go nie dadzą ani żaden książę na białym koniu.

    17

    1
    Odpowiedz
  4. Tylko dobra guma i solidne gumowanie na komisariacie czynią cuda. Musisz poznać smak gumy na milicji. Lać gumą ile wejdzie i zrobić lewatywę gumową gruszką. Przegumować całą Polskę — od morza do Tatr. Lać zimnym końcem.

    2

    0
    Odpowiedz
  5. Jesteś w ciąży?

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Tak z ksiedzem.

      0

      0
      Odpowiedz
  6. Czuję jakbym czytam o osobie która znam. Też marzyłem o innym scenariuszu (przestaje już wierzyć w inne zakończenie niż to co jest obecnie). Jednym zdaniem życie jest beznadziejne i przestaje cieszyć…

    2

    0
    Odpowiedz
  7. Niech zgadnę, masz trójkę dzieci i jesteś z chłopem kilkanaście lat w małżeństwie ze względu na dzieci, mimo że nie jesteś z nim szczęśliwa?

    2

    0
    Odpowiedz
  8. Czy to pisala cichodajka z filmowki?

    2

    0
    Odpowiedz
  9. Jeśli masz nie więcej niż 40 lat, jesteś zdrowa oraz umiesz czytać i pisać to pragnę prosić o zaprzestanie pierdolenia i zaczęcie tego co chcesz robienia. Mój sąsiad ma 71 lat. W zeszłym tygodniu zaczął się uczyć hiszpańskiego bo chciałby objechać Amerykę Łacińską motocyklem. „Jeśli nie ma rozwiązania to nie ma problemu, a jeśli możemy coś rozwiązać przy pomocy pieniędzy to nie problem tylko koszt”, – Jakaś tam mądra osoba w jednej z kilkuset książek przeze mnie przeczytanych. Pozdro

    3

    0
    Odpowiedz
  10. Też tak miałem, ale nie ma sensu chować głowy w dłonie i użalać się nad sobą. Znajdź sobie pasje jakieś hobby i spróbuj na nowo. Póki oddychasz i wstajesz każdego dnia to znaczy że coś jeszcze możesz zmienić i może coś nowego Cię spotka lepszego. Nie zakładaj z góry, że popsulas swoje życie podjelas decyzję taką jaka Ci się wtedy wydawała za słuszną nie ma sensu się za to obwiniać. Pozdrawiam i życzę słonecznych dni w życiu

    3

    0
    Odpowiedz
  11. Każdy ma ponoć niezliczona ilość wersji siebie, co oznacza że zawsze możesz być lepsza albo gorsza.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Pewnie chodzi o jakiegoś patusa, bad boya, który „kocha najbardziej”, rzucił cię i teraz nawet nie pamięta twojego imienia. Same jesteście sobie winne.

    7

    0
    Odpowiedz
  13. Chyba dzisiaj nie szczałaś

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Następnym razem się 10 razy zastanowisz zanim dasz dupy innemu. Programista tez człowiek i trzeba byc mu wiernym, teraz takiego co zarabia 15k nie znajdziesz tak prędko, a zegar tyka. Kurwo.

    12

    1
    Odpowiedz
  15. niech zgadne: popuscilas szpary rudemu niemcowi?

    6

    0
    Odpowiedz
  16. Nie wiem co zrobiłaś, ale czuję się dokładnie tak samo. Niemal każdego dnia mam nadzieję, że czas się cofnie, a ja będę mogła inaczej pokierować swoim życiem.

    2

    0
    Odpowiedz
  17. Zwaliłem pod babkę na oko 30-letnią w ZKM

    5

    0
    Odpowiedz
  18. to nie ma znaczenia co było i co będzie.Skup się na dniu dzisiejszym!Polecam książkę D.Carnegie”Jak przestać się martwić i zacząć żyć”Głowa do góry!pozdro

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Ssij, jesli chcesz. Z politycznym paszportem w zebach.

    5

    0
    Odpowiedz
  20. A widzisz………..bylo sie nie skrobac!

    1

    0
    Odpowiedz
  21. Inny scenariusz? Ale z jasnego dnia?

    1

    0
    Odpowiedz
  22. Nie żyj równoległą rzeczywistością, bo tylko tą masz do dyspozycji. Wiem że zabrzmi to jak banał, ale trzeba zaakceptować swój los (przeszłość) i iść do przodu, zmieniać siebie i swoje otoczenie na lepsze. Zaakceptować ból utraty, odpuścić i iść dalej. Jak będziesz się ciągle grzebać w przeszłości i marzyć o alternatywnej rzeczywistości, to się zamęczysz. Pozdro

    0

    0
    Odpowiedz