Do chłopaków w Polsce mam jedno pytanie:
– jak Wam nie wstyd jeździć tym złomem, którego plaga na polskich ulicach? Wam nie ściska jąder, gdy obok Waszego 20-25 letniego Audi czy tam BMW śmignie sobie jakaś niunia na zachodnich blachach jakąś E-klassą z roku choćby poprzedniego?
Hm?
Tak, ja wiem, dupą zarobiłam, dupą i mordą bo innej odpowiedzi Wy ciężko pracujące lesery znać nie będziecie…
Nie trybię Was, dlatego wpadłam po porady…
Jak?
Jak samiec może iść do sklepu i kupić 4 nowe laczki + 4 alufele za… 4000zł do auta za … 2000zł?
3
13
A taka nunia w nowej E-klassie, to często ma na twarzy więcej szpachli niż 25 letnie audi czy bmw.
Jak samica może iść na zakupy i przejebać kasę na ciuchy z jakimiś śmiesznymi logami Gucci, CK i inne. I tak to wszystko chińszczyzna i tak.
Ile dni, miesięcy lub lat obciągałaś na tę E-klasse?
Ciągnij fleta murzynom albo innym
Wał się kurwiszonie.
Mąż kupuje, zwozi, ja pakuję, wysyłam i tak leci już 21 rok. Handlujemy wszystkim, niczym więcej, od lat. Kupić, sprzedać, zarobić, zainwestować. Ile za Eklassę razy mężusiowe łykałam? Po pierwszych 10000 razach przestałam liczyć ale to było jeszcze w czasach, w których jeździł polonezem caro do roboty w stoczni.
Handlujesz też towarem z coffee shop’u ?
Tak tylko pytam.
Oho, ktoś tu leczy swoje własne frustracje.
Połykaj każdemu i ssij z zapałem .
Basiu, mi mojego poprzedniego super woza tak załatwili w Gdańsku cfeliki, że lakiernik załamki dostał, gdy to zobaczył. Sąsiedzi, nikt inny. Moja furmanka, kosztowała wtedy od trzech do pięciu razy tyle, ile wszystkie zaparkowane obok i to w promieniu minimum 100m. Dla Polaczków widzieć innego Polaczka w wozie powyżej 50tys.euro to katastrofa emocjonalna, pianą z pyska takiego można byłoby gasić pożary w Kanadzie.
Moje buty zimowe często są w tej samej cenie, co połowa samochodów w polskich wioskach.