BMW wzmaga agresję

Może się wydawać to dziwne, ale tak właśnie jest. Tak, posiadam auto tej marki. Nie jestem „karkiem”, nie noszę dresów, adidasów a na mojej szyi nie wisi kilogram złota. Ponadto uważam, że jedyną biżuterią faceta powinien być zegarek. Jestem normalnym facetem, mam ręce, nogi, mówię, śmieję się… Ale jestem też użytkownikiem samochodu spod znaku śmigła. Jestem osobą spokojną, dojrzałą i mocno stąpającą po ziemi. Ale czemu do chuja, ludzie widzą we mnie wroga podczas jazdy tym właśnie samochodem. Czuje się podobnie, kiedy jeżdżę motocyklem. Wkurwia mnie to wszystko co się wyrabia na drodze. Bo tak, jadę sobie spokojnie z moją lubą, teren nie jest zabudowany. Jadę 90 km/h nie dlatego, że jestem pizda i boję się szybciej… Nie, nie śpieszy mi się nigdzie, wiozę pasażera za którego jestem odpowiedzialny i do tego lubię spokojną jazdę. I co kurwa widzę we wstecznym lusterku? Jakiegoś Opla Calibrę, którego szpachla odpada od pędu powietrza… Koleś podjeżdża tak blisko, że zaraz wjedzie mi w dupę i widać, że próbuje mnie przyśpieszyć… Do chuja, o co chodzi tym debilom??!! Sytuacji takich mogę opisać pełno. Albo zajeżdżanie drogi, które nie ma bata, było zrobione specjalnie. W terenie zabudowanym jeżdżę najczęściej 60 – 65 km/h. Ale nie kurwa, dla nich to jest za wolno, wolą jeździć setką ! I sytuacja się powtarza za każdym razem… Niestety robią też tak inni właściciele BM-ek… Starych e36, które też ledwo jadą, ale nie… On mi pokaże, że on potrafi jeździć. Stary, jeżdżę sportowym motocyklem, i nie zrobi na mnie wrażenia nic co przyspiesza do 200 ( !!! ) powyżej 7 sekund. Pogódź się z tym !!! Nie sprowokujesz mnie na światłach, nie będę się ścigał po publicznych drogach, nie będę jechał szybciej bo Ty chcesz sprawdzić ile pojedzie moje auto. Twoje wszystkie zaczepki mam głęboko w dupie! Nie jesteś dla mnie kozakiem nawet jeśli piłujesz Golfa na ręcznym na parkingu Biedronki. Jeśli widzę takie coś na drodze mam ochotę Cię idioto zastrzelić. I z wielką przyjemnością bym to zrobił. Jeśli chcesz zapierdalać na publicznych drogach to rób to tak, żeby zabić samego siebie a nie osoby trzecie. Napisze jeszcze coś na temat kolesia, który ZAMORDOWAŁ 6 osób w Kamieniu Pomorskim. Dla mnie to morderca… ZASTRZELIĆ, a za kulę niech zapłaci jego rodzina. Bo ja kurwa nie mam ochoty płacić za tego chuja, żeby siedział w pacę. Rząd i cała banda złodziei mogą go utrzymywać, ja nie mam zamiaru ! A, i przepraszam, że się uniosłem i przeklinałem. Ale uważam, że to co się dzieję w tym Kaczogrodzie to chujnia jakich mało ! Dziękuję.

87
56

Komentarze do "BMW wzmaga agresję"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Sam zauważyłeś, że łebek w golfie i młodzi rajdowcy w e36 lubią się popisywać. Inni ludzie to widzą, ja to widzę, Ty też. Ale niektórzy podnoszą krzyk że profanacja 20to letniego bmw. Cóż, te typy tak mają…

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Nie każdy, kto szybko jeździ jest debilem, który chce cię sprowokować do wdepnięcia w gaz. Niektórzy (naprawdę!) jeżdżą szybko dla PRZYJEMNOŚCI (tak jak ty lubisz wlec się dla przyjemności). A żeby ścigać się ze świateł nie trzeba wcale przekraczać dozwolonej. Niektórym to po prostu sprawia frajdę, wierz lub nie. Niektórzy po prostu chcą mieć trochę przyjemności w życiu an tym zadupiu jakim jest Polska z dynamicznej jazdy, a że nie stać ich w tym zasranym kraju na samochód jaki chcieliby mieć to już inna historia. W każdym razie niby czemu muszą deptać starego opla albo palić gumę na ręcznym w golfie? Bo ich k*rwa nie stać na porządny samochód w tym Kaczogrodzie/Tuskolandzie (wybierz co wolisz). A niby dlaczego handlarze w polskich komisach ścigają zza granicy same kible i wraki? Bo przeciętnego Polaka nie stać na normalny zdrowy samochód, żydzi na wszystko co może, bo go kurwa nie stać… I tak się koło kręci, ludzi nie stać na porządne samochody, to do Polski przyjeżdżają same trupy i potem jeżdżą takie po drogach zlepy z kilku… Długo by pisać na pokrewne tematy, ale nie ma sensu klawiatury zużywać, i tak się nic k od tego nie zmieni…

    0

    0
    Odpowiedz
  4. chujnia zacna, ale przepraszam, to nie kaczogród tylko zielona wyspa tuska !!!

    1

    0
    Odpowiedz
  5. ja mam BMW, E36, potężny, zajebisty wydeh, budzę rano pół osiedla. Noszę też dres i jestem z tego dumny. Będę tak robił do śmierci i powowodował ból dupy u tego przychlasta od mesia.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. ale masz problemy.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Dobrze prawi ! Polać mu !

    0

    0
    Odpowiedz
  8. @4. „ja mam BMW, E36, potężny, zajebisty wydeh, budzę rano pół osiedla. Noszę też dres i jestem z tego dumny. Będę tak robił do śmierci i powowodował ból dupy u tego przychlasta od mesia.” Wiesz, ja cię nawet rozumiem. Co dzień musisz zapierdalać u Pana Mesia na taśmie w wydziale fabrycznym za mniej niż grosze. Na koniec dniówki musisz mu obciągnąć w jego mercedesie. Raz na tydzień, w weekend, jeszcze cię przecweluje w kiszkę stolcową. Smutny jest los takich żałosnych wypierdków jak ty… Nic dziwnego, że masz uraz psychiczny z jego powodu, obsesję na jego punkcie i musisz się dowartościować… 😛

    2

    0
    Odpowiedz
  9. Proste, zwalniasz i pozwalasz się wyprzedzić. Prościej się nie da!

    0

    0
    Odpowiedz
  10. 4. Potężnym to ty jesteś burakiem i właśnie przez takich debili rodzą się stereotypy. Chujnia mocno prawdziwa

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Dla bardzo wielu użytkowników polskich dróg samochód w dalszym ciągu jest synonimem spełnienia długo oczekiwanych marzeń, będąc wcześniej przedmiotem zawistnej zazdrości, z powodu jego braku, lub posiadania tzw malucha, który jako wyrób samochodopodobny był przedmiotem kpin i wizytówką nieudacznika. Tak więc każdy posiadacz pojazdu o trochę wyższym standardzie niż ten wspomniany przeze mnie, który de facto już przeszedł do historii, uważa się za najlepszego kierowcę, niezależnie od warunków zarówno atmosferycznych, jak również wywołanych drugim czynnikiem po samochodzie, mającym wpływ na zadowolenie męskich zmysłów jakim jest alkohol. Jednak widzimy że jeśli coś pożądamy, samochód, alkohol, czy kobietę, to dochodzimy do wniosku że kombinacja tych pożądań jest już nadużyciem, tak więc pijana kobieta nie jest już tak powabna, pijany kierowca nie jest już tak pewny i nie urażając pań, kobieta za kółkiem też wywołuje spore podejrzenia, a nawet niechęć. Wracając jednak do głównego wątku możemy zaobserwować iż niestety wielu użytkowników eksploatując swoje pojazdy szuka okazji do potwierdzenia swoich możliwości, udowadniając swoją wyższość nad pozostałymi oraz okazji do okazania się panem sytuacji. Być może jest to spowodowane wieloletnimi kompleksami i poczuciu że wreszcie teraz jestem coś wart posiadając odpowiednie cacuszko, które było moją obsesją już od momentu kiedy zacząłem sikać do piaskownicy. Dla eksperymentu proponuję ci wysiąść na chwilę z twojego BMW i przejść na drugą stronę ulicy w oznakowanym miejscu dla pieszych, bez świateł, a następnie powtórzyć ten manewr w kraju gdzie samochody nie są przejawem ekshibicjonizmu, tylko liczy się ich wartość użytkowa, gdyż istnieją tam od dawna, jak myślisz jaka będzie różnica w czasie? Biorąc pod uwagę że przepuszczenie pieszego odbierane jest tam jako przejaw kultury, podczas gdy u nas postrzegane jest to wciąż jako okazanie litości, a nawet przejaw słabości. Dopóki nie zmienimy nawyków, kultury i mentalności, to niestety wciąż będziemy przodować w liczbie śmiertelnych wypadków i każde miasto ma szansę by być następnym Kamieniem Pomorskim.

    0

    1
    Odpowiedz
  12. 4. Być dumnym z noszenia dresu to tak jakby byc dumnym ze złapanego w burdelu syfu

    1

    0
    Odpowiedz
  13. @2 Posłuchaj dziecinko, każdy przepis jest krwią pisany i twoje wymówki o przyjemności w sytuacji gdzie istnieje możliwość pociągnięcia za sobą ofiar każdy rozsądny człowiek ma głęboko w dupie. Chcesz przyjemności? Szukasz adrenaliny? Poskacz sobie na banji, ze spadochronu, albo ścigaj się na torze wyścigowym, jeżeli kogoś w ten sposób rozpierdolisz to tylko siebie, albo kogoś kto jest świadomy takiego ryzyka i również bierze taką możliwość pod uwagę i tylko twój smród który po tobie pozostanie będą zeskrobywać z betonu a nie czyjegoś dziecka patałachu. Pedofile też tylko mordują dzieci dla przyjemności i chcą sobie zrobić dobrze, a że ktoś przypadkiem zginie, to jego pech, bo był akurat nie tam gdzie trzeba, taką logikę można wysnuć z twojego pojmowania przyjemności. Jesteś potencjalnym mordercą i jeszcze się tym chwalisz zasrańcu i nic cię nie różni od tych którzy chwalą się że byli tak bardzo najebani że ledwo do samochodu doszli, ale jechali całkiem prosto.

    0

    1
    Odpowiedz
  14. Masz problem z księżmi to potraktuj ich jak narzędzie. Jak chcesz jeść to nie patrzysz żeby łyżka była srebrna-wystarczy nawet drewniana pogryziona-ważne aby pozwoliła się najeść. Tak samo ksiądz jest tylko człowiek i popełnia w cholerę błędów, ale to nie może oddalać Cię od Jezusa. Bóg będzie nas rozliczał na nasze grzechy a nie za grzechy innych!

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Pozdrawiam Jesus&fitness! Jest nas więcej :)!

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Polacy nie maja kultury jazdy.Chuj z tym krajem. Juz tam nie mieszkam.Wkurwia mnie tylko, gdy jestem w PL i widze, jak debile jezdza. A krzyze przydrozne mnoza sie, jak grzyby po deszczu!

    0

    0
    Odpowiedz
  17. BMW to marka, która straciła swój wizerunek przez idiotów i buraków. Internet dzisiaj też pomaga w tym, żeby wyrobić sobie złą opinię o BMW. Taka jest rzeczywistość.
    Opel Calibra został zwieśniaczony przez amatorów tunningu i stał się teraz wręcz pośmiewiskiem na drodze. A jeszcze 15 lat temu każdy chciałby się bujać „batmobilem”.
    Podobnie dzieje się z BMW przez debili za kierownicą, którym odpierdala na drodze.
    Jeśli chodzi o niemieckie samochody to BMW pod względem wykonania i rozwiązań tech. stawiam na równi z Audi. Na pewno wyżej od przereklamowanego Mercedesa.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Media podkręcają sprawę. Ileż razy można usłyszeć – „kierowca _swojego BMW_ jechał z nadmierną prędkością i spowodował wypadek. BMW wypadło z zakrętu i wpadło w grupę ludzi na przystanku. BMW tamto, BMW sramto”.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Dla mnie każdy jeden koleś co ma bmw to idiota i huj. Zmień auto i tyle. Ta opinia już się przyszyła do tej marki i nic nie zrobisz. Tak jak koleś w limuzynie uważany jest za dżentelmena, tak typek w bmw będzie pajacem na zawsze.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Do 16@. No chyba cię pojebało jeśli Merca uważasz za przereklamowanego. Wypierdalaj ze swoim tandetnym audi i bmw.

    1

    0
    Odpowiedz
  21. @16 BMW straciło swój wizerunek w kraju trzeciego świata, jakim jest Polska. W Niemczech jest to nadal samochód wyższej klasy, trzymający się dobrych rozwiązań (rzędowe szóstki itd). Tam BMW kupują ludzie w średnim wieku jako samochód rodzinny.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. mam to samo, tylko dlatego, ze auto rzuca sie bardziej w oczy. nie bmw ale rownie sympatyczne 🙂 lacze sie w chujni. nie ma sytuacji, ze stojac na swiatlach, ktos kto podjedzie obok bedzie probowal sie/cie sprawdzic. zenada nie da sie normalnie w miare spokojnie jezdzic, bo albo cie zatrobia twierdzac, ze jednak jedziesz za wolno, albo beda cie wszyscy probowali wyprzedzic kiedy bedziesz jechal dynamiczniej.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. @12 – wg twojej filozofii najlepiej jeździć jak ostatnia pizda i przyprawiać innych kierowców o palpitacje serca z wkurwu. A prawda jest taka, że sztuką jest jeździć dynamicznie i jednocześnie bezpiecznie nie zawalając dróg i nie przyczyniając się do korków. Pizdowata jazda jest równie niebezpieczna co zapierdalanie!

    0

    0
    Odpowiedz
  24. @12 Na czym polega dynamiczna jazda w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50km/h i po drodze co kilkaset metrów mamy do czynienia z przejściem dla pieszych? Bilans z poprzedniego roku jest faktem dokonanym i nie da się go zafałszować, ponad 35000 wypadków, w których zginęło ponad 3000 osób, w większości pieszych, to tak jakby co roku zbombardować miasteczko pozbawiając go wszystkich mieszkańców, nie wspominam już o tych którzy zostali dziadami.

    0

    0
    Odpowiedz