Witam, wnerwia mnie jak w parkingach nie ma miejsca by zaparkować auto. W Iłowie supermarket o nazwie „ABP Market” przy ulicy „Rynek Staromiejski 21” ma parking, ale czasami nie ma tam miejsca, by zaparkować.
Innych sklepów w których robię zakupów też to dotyczy, że parking jest, ale czasem nie ma gdzie zaparkować.
6
2
Bo wam kurwa za dobrze, dojebać inflację 150%, żeby plusów nie starczyło na te nowe auta za 200 tysi i paliwo powinno być po 20 zł to byście kurwa poczuli wreszcie kaczego chuja w waszych dupach.
Ludzi to nic nie nauczy.
Dowodem mój współlokator (patrz post pt. „Opłaty za media”)
Domyślam się, że taki wypierdziany sklepik jak „ABP Market” nie ma parkingu podziemnego. W tym przypadku lepiej byłoby napisać „na parkingu” niż „w parkingu”. Zresztą ta pierwsza forma sprawdzi się pod ziemią (przestrzenie zamknięte) i nad ziemią (przestrzenie otwarte). Nie upieram się, to nie jest czarno-białe. Dobrze, że nie jesteś matołem i nie napisałeś „parkink”.
Grammarnazi
Szczyj na parkingu i bekaj
W dzień sobie chodzę chodzę chodzę, a w nocy sobie śpię śpię śpię…
I ja i ja
A więc brak auta to czasem luksus? XD
Dla ciebie to bez znaczenia, najpierw zrób prawko i nie zadawaj durnych pytań.
To może lepiej motór?
Roluj ciasto