Chodnikowe nieogary

Wiem, że wiele waszych problemów to prawdziwe ludzkie dramaty i bardziej nadają się na chujnię niż moja (np. gość, którego wkurza, że ludzie wychodzą przez Kasę Miłą bez zakupów), ale tak czy inaczej podzielę się tym co mi ostatnio psuje nerwy. Dziwne, że zaczęło mnie to irytować dopiero kiedy zacząłem zwracać na to uwagę, ale stwierdzam, że nasze społeczeństwo nie umie chodzić po ulicach. Np. jest sklep z wyjściem prostopadle ustawionym na chodnik i ktoś wychodzi z tego sklepu prosto na chodnik w ogóle nie zwracając uwagę czy ktoś nie idzie z jednej albo z drugiej strony. Ludzie kompletnie się nie rozglądają. Tak samo jak ktoś na wąskim chodniku się po prostu zatrzymuje (bo np. chce popatrzeć na witrynę sklepową). Nie wnikam, każdy ma prawo sobie stać gdzie chce, ale ludzi kompletnie nie interesuje czy ktoś za nimi idzie i właśnie został zablokowany. Zero jakiegoś przesunięcia, kroku w bok, zwężenia zajmowanej przestrzeni. Tak jakby każdy żył w swojej bańce, miał klapki na oczach i zapominał o tym, że dookoła są setki ludzi, którzy chcą się w miarę płynnie i bezkonfliktowo przemieszczać. Podobnie w 95% przypadków nie dostrzegam w ludziach idących naprzeciwko mnie na wąskim chodniku jakiejkolwiek woli kooperacji w celu płynnego i uprzejmego minięcia się. Zamiast tego każdy prze przed siebie przyśpieszając jeszcze kroku tak jakby wykazanie się prostym, ale elegenckim gestem przepuszczenia kogoś było oznaką jego porażki w jakiejś wyimaginowanej grze pod tytułem „Kto się szybciej przeciśnie”. Kończy się to tak, że ludzie wpadają na siebie, ocierają się o siebie łapskami i biodrami. Identyczna sytuacja jest podczas chodzenia po sklepach, co już tu kiedyś było poruszane. Dla mnie jest nie do pomyślenia jak można stać przy kasie z huśtającą się torbą i zupełnie nie kontrolować tej torby pod kątem tego czy nie ociera się ona o czyjeś nogi czy plecy. Naprawdę, niektórzy chodzą jak bydło, jak woły, byle prosto i przed siebie.

83
61

Komentarze do "Chodnikowe nieogary"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. dobrze prawisz synu, skurwysyny wszędzie. najgorsze pod tym względem kobiety, a czym starsze tym mają większą zdolność zatorową.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. moją loszkę zawsze puszczam pierwszą gdy chociaż w bliżej nieokreślonej okolicy pierwsza spodziewa się spotkać afroamerykanina. Podnieca ją to cholernie i zawsze potem zabiera się do tego do czego jest stworzona czyli do opierdalania mojej gały bez względu na to jaka ona jest

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Ja już chodzę nie powiem ile lat, bo nie chcę żeby wszyscy wiedzieli że takie stare ciule tutaj coś czytają, ale jeszcze ani razu idąc z buta nie miałem czołowego, nawet po pijaku, ani nawet takiej kolizji nie zaobserwowałem, więc nie ogarniam twojej wielkiej troski i frustracji. Może jesteś inspektorem ruchu drogowego, albo nawet ministrem transportu i komunikacji i chciałbyś wydawać oprócz prawa jazdy, również dokumenty uprawniające do chodzenia po chodniku za 2-3 koła od łebka?

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Mnie też wkurwiają ci jebani ludzie, cebulactwo na sto procent a jeszcze dresy do tego to szkoda godać

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Moja loszka umie chodzić po chodniku. Tak chodzi, że wszyscy faceci się ślinią na jej widok, a ja dumny idę z nią i wiem, że w domu obrobi moją wspaniałą pałę, do ostatniej kropelki. Na klęczkach, kurwa.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Piękna chujnia. W zupełności podzielam Twoje zdanie. Znam takie sytuacje z autopsji, niestety.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. W pełni się zgadzam. Moja własna sytuacja sprzed kilku dni: idę sobie spokojnie do sklepu, naprzeciwko mnie jakieś babsko prowadzi na smyczy coś, co chyba miało być psem, ale w połowie przerwano proces tworzenia i wyszedł bardzo brzydki, przerośnięty szczur. Baba jedną stroną chodnika, rzeczony szczur – drugą. I nie pociągnie tego szczura do siebie, żeby przeszedł na jej stronę, o nie – to ja musiałem go ominąć, prawie wyłażąc przy tym na ulicę, bo przecież taran się nie przesunie, prawda? Naród chamów i prostaków, co wyżej srają niż dupy mają.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Ale masz kurwa problemy.. chyba ktos tu ma syndrom niedopchniecia.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Współczesny świat hoduje ludzi na pieprzonych egoistów. Tego typu brak kultury i ogłady w miejscach publicznych to tylko mały tego przejaw. Ludzie przestają reagować krzywdę, przemoc, potrzebę udzielenia pomocy drugiemu … więc nie ma się co dziwić, że jakaś pizda ze smartfonem przy uchu nie myśli Ci ustąpić miejsca. Ludzie myślą wyłącznie o sobie – „ja tutaj jestem, moja cała droga – i chuj”. Skąd się to bierze ? Moim zdaniem jest to efektem zaniku wzorców w społeczeństwie. Dominuje bylejakość, hołduje się hamstwo, stawiając to za wzorzec zaradności i bycia (uwielbiam to słowo) wyzwolonym. I tak oto pokolenia coraz bardziej przesiąkają prostactwem. Prostactwem tak wielkim, że widać to nawet na ulicy, bez potrzeby wchodzenia w interakcję werbalną.

    1

    0
    Odpowiedz
  11. Zwieksz mase, ogol łeb na łyso i chodz z maczeta pod reka, a skoncza sie twoje problemy. Ps: u nas w krakowie to sie sprawdza

    1

    0
    Odpowiedz
  12. Mnie najbardziej wkurwia fakt jak idę chodnikiem maksymalnie po prawej stronie. Dosłownie po trawniku a idzie jakiś kutas z naprzeciwka i nie ustąpi. No krew mnie zalewa…

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Otóż to. Albo te mamuśki co to z wózkiem z dzieckiem popiernicza i myśli, że jest królową chodnika. Miałem chęć nie raz stanąć i popatrzeć się z byka albo zjebać z góry na dół i wiesz co… kiedyś chyba rzeczywiście tak zrobię. Pozdro

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Bo to chamy są.Tu w tym dzikim kraju każdy każdemu chce coś udowodnić. Dlaczego te pustaki pseudopakerzy chodzą jak arnoldy? Dlaczego ktoś sie chamsko patrzy bo albo szuka dymu albo uważa sie za lepszego. Dlaczego tu na ulicy można sie spotkać z zapytaniem „eee probleeem kurwa?” Dlaczego babsko z siatami nie zatrzyma sie tylko sie telepie? Bo Polaczki to chamy.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. od autora: @3 hehe, dobre to z tymi dokumentami, uśmiałem się (serio)

    0

    0
    Odpowiedz
  16. rób doktorat

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Ad.9. W dupie byłeś i gówno widziałeś. Nie świat tylko tępe bydło ze wschodu europy Ruski, Ukraińcy, Białoruski…………i wszytskie barachło śniade. Taka kultura,mentalność, itp. W Norwegii, Danii, Holandii powiedzą ci dzień dobry a Polaczek ci przygazuje w twarz ze swego 15 letniego Audi, włączy swe „dicho” o 22,napierdala girami tak jakby konie biegały żebyś spokoju nie miał albo patrzy spode łba skrzywionym ryjem. Pewnie jesteś kolejnym katocierpiętnikiem użalającym sie nad światem że łoj jaki świat bezbożny, pedalski, pokrzywdzony i niesprawiedliwy………wyjedź i popatrz że to że jest tak w Bolandzie nie musi być tak gdzie indziej.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Ja ich nazywam „Duch idzie”. Ludzie duchy. Idzie taki i chyba ma wzrok zamulony czy coś bo nie ominie tylko na czołówkę się wpierdala.

    1

    0
    Odpowiedz
  19. @16: Piszesz sam o sobie, człowieku. Dlaczego mnie obrażasz ? Kim ty jesteś, że masz czelność nazwać mnie katocierpiętnikiem, który nic nie widział ? Nic o mnie nie wiesz. Nikt nie każe ci się ze mną zgadzać, ale chyba można to wyrazić nieco kulturalniej ? Właśnie to miałem na myśli pisząc powyższy komentarz. Chodziło mi generalnie o Polskę – bo tutaj żyjemy. Właśnie dlatego Polacy zawsze będą tonąć po pas w gównie, bo tutaj jeden drugiego uszanować nie potrafi.

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Można poniekąd tak to ująć,ale zaczyna być lepiej,Polacy to trudny naród,jednak najlepszy w kryzysie,wtedy wszyscy są razem…;)

      0

      0
      Odpowiedz