Gdyby nie śliczniutkie Ukraineczki… to w Polsce zostałyby same:
– wydziarane
– wybetonowane w Rossmannie
– tłuste
zombieeee!
Patrzący na urodę naszych pań, mam wrażenie że gram w serialu „Z Nation” albo „The Walking Dead”…
Ale chujnia ten towar dzisiaj…
33
7
To prawda, mają specjalne techniki rysowania sobie innej twarzy w zależności od okazji i sporo oszczędności na ten cel przeznaczają, ale jak patrzę na niektóre koleżanki w wieku 25-27 lat (wiem kurwa, że to już końcówka, w której mogą być najładniejsze, ale jeszcze przez chwilę raczej można być rakietą) to kurwa widzę tak rozjebaną cerę markami własnym z SSmanna, że się za łeb łapię. Kurwa, białe, rozjebane, wysuszone, popękane i smutne ryje, 25 latki z ryjem czterdziestki biorącej czynny udział w powstaniu warszawskim.
A może to nie przez marki własne z rossmana, a przez czterdzieści różnorakich kutasów przed ślubem? Nie ma później problemu, fajna biała kiecka oznaczająca czystość i możesz w ostateczności, końcowo i niechętnie zgodzić się na jednego partnera seksualnego przez dłuższy okres.
Ja ta nie wiem, ja ta nie wiem, ale się domyślam ;——-)
Ejjj, 40chy to extra klasa dupy są,…, luzuj fantazje…
Dla 60 latka, owszem.