Cioty za kierownicą

Wkurwiają mnie cioty za kierownicą. Od razu zastrzegam, że nie chodzi mi o kierowców jeżdżących wolno, tylko o tych, co wyrabiają w sobie odruchy małp. Ostatnio sprzedawałem samochód. Przyjechał chłop 27 lat i mówi, że chce się przejechać żeby zobaczyć co to za samochód. No i jedziemy. Wyjechaliśmy na drogę szybkiego ruchu a ta ciota trzyma kierownicę jedną ręką napierdalając 130 km/h. Na dodatek na prostej drodze nie potrafi utrzymać kierunku jazdy bo szarpie za kierownicę w prawo i w lewo. Nie może się ciota skupić na jeździe samochodem na wprost! To jest nawyk małpy wyrobiony z nudów albo głupoty. Kupił ten samochód, ale wg mnie to za długo nie pojeździ bo w coś wyjebie. Miałem w pracy kolegę. Ten też stosował małpią technikę jazdy. Jechał samochodem po mieście na czwórce a potem wyrzucał na luz i bawił się lewarkiem zmiany biegów podczas jazdy. Kurwa! Po co bawić się lewarkiem?! Po chuj jedziesz cioto na luzie! Jak nie potrafisz się skupić to idź na badania, może masz coś z deklem? Albo przed ruszeniem ze świateł wyłączał klimę i mówił, ze klima zużywa dużo paliwa podczas ruszania. Wkurwiają mnie też cioty, które podjeżdżając na parking jedną ręką kręcą kierownicą. Myślą, że są zajebiście wyluzowani i że w ogóle wygodnie im się jeździ. A wystarczy że dzieciak im wyskoczy i jest chujnia bo nie potrafi taka ciota odbić kierownicą w drugą stronę. Widuję też cioty, które trzymają kierownice nie za wieniec, jak należy, tylko kładą ręce na ramionach kierownicy. Jak oni kurwa chcą skręcić w momencie nagłej potrzeby? Chujem sobie dopomogą? No i na koniec cioty jeżdżące automatami. Cofa taka ciota automatem z parkingu. Samochód jeszcze się toczy do tyłu a on wpierdala drive (jazda do przodu) i dodaje gazu. Pojeździ taka ciota automatem parę tysięcy kilometrów i automat do wymiany. A potem „automaty to gówno bo się psują”. Jak jesteś niedouczoną ciotą, która nie wie, że nawet z manualną skrzynią po wycofaniu trzeba zatrzymać auto i dopiero wkładać bieg do przodu i ruszać to się nie dziw, że wszystko ci się psuje.

No chuj ulżyło. Pozdrawiam.

74
11

Komentarze do "Cioty za kierownicą"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Twoje? Nie. To chuj ci do tego.

    6

    7
    Odpowiedz
  3. Odkryłes Ameryke

    0

    6
    Odpowiedz
  4. Panem et circenses
    Im mniej chleba, im bardziej on spleśniały – tym więcej igrzysk.

    0

    4
    Odpowiedz
  5. A co ci sie nie podoba w jezdzie na luzie? Przynajmniej noga moze sobie odpoczac osle.

    2

    12
    Odpowiedz
    1. Noga to niech ci odpoczywa przed telewizorem. W samochodzie masz jej używać naciskając gaz, hamulec lub sprzęgło. Jak chcesz odpoczywać to się połóż do łóżka a nie do samochodu wsiadasz.

      11

      1
      Odpowiedz
    2. Ty skurwysynie. Tempomatu kurwo nie masz ?

      0

      0
      Odpowiedz
  6. W odpowiedzi na ten jakże interesujący tekst napiszę, iż również nie czuję się zbyt komfortowo na drodze przy ludziach nadpobudliwych. Wyobraźcie sobie proszę kochani, że człowiek jedzie sobie drogą swobodnego ruchu – znaczy się taka bez świateł (np autostrada czy inna szybkiego ruchu), przyśnie sobie (no bo czasami trudno jest sobie nie przysnąć jak się wraca rano z całonocno zakrapianego melanżu) i tu nagle jakiś debil go budzi klaksonem…małpy! No przeca troszke kultury

    5

    5
    Odpowiedz
    1. Porządny chłop z Ciebie 🙂

      0

      0
      Odpowiedz
    2. „głos rozsądku” cytując jerzyka

      0

      0
      Odpowiedz
  7. Zwyczajny debil z ciebie i na 100% jeździsz jak ciota.

    2

    5
    Odpowiedz
  8. Jakbyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak, jak ja, to cokolwiek robiłbyś za kierownicą, inni by się na tobie wzorowali. Ludzie chcą być tacy, jak Prezes, mieć tak udane życie i być Prawdziwymi Mężczyznami. Ale Prezes ma czarne szyby w Mercedesie, żeby patałachy nie próbowały małpować Zachowań w swoich matizach w gazie. I denerwują taki ociężałe cioty, zawalające swoimi matizami i czinquasami drogi publiczne, jadąc do załatwiania swoich patałaszych spraw. Gdybyśmy mieli prawdziwy wolny rynek, to możnaby takich wyjebać na ścieżkę rowerową. Nie płacisz za drogę – nie masz.

    3

    1
    Odpowiedz
    1. świeta prawda, takich kapitalistow jak ty trzeba temu światu 😀

      0

      0
      Odpowiedz
  9. Oooo to kolega już by mnie nie polubił, bo jeżdżę trzymając kierę jedną ręką 😛 Pozdro. Pisała młoda kobita 18+vat

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Kierowcy jeżdżący wolno to NIE cioty. No chyba, że jadą tam gdzie można legalnie do 90km/h dajmy na to 50km/h. Wtedy ciota.

    0

    0
    Odpowiedz