Może nie tyle mnie wkurwiają, co bardzo dziwią ludzie, którzy w temperatury w okolicach zera lub w mróz czasem połączony ze śniegiem ubierają się jakby było lato. I jeszcze ci będą mówić, że im nie jest zimno a widziałem nieraz na przystanku takich osobników w zimie : kurtka wiosenna, bez czapki a jakże bo żel na włosach, spodnie rybaczki 3/4 albo dresowe z poliestru i buty puma ferrari na podeszwie o grubości naleśnika. Trzęsie się cały jakby miał parkinsona i napierdala kilometry w miejscu, żeby się rozgrzać xD. Ale weź do takiego zagadaj to będzie się upierał, że mu ciepło. I jeszcze co poniektórzy mają wymówkę, że nie chorują. Z takim ubieraniem się do 50-tki macie gwarantowany reumatyzm.
6
4
Ja przez cały rok chodzę w niskich nike ze skóry bo są toporniejsze od niejednych pseudo zimowych trepów, dodatkowo nogi będąc w ciągłym ruchu tak szybko nie zmarzną, poza tym w sezonie jesienno-zimowym, jeśli to tylko możliwe poruszam się autem gdzie włączam sobie grzanie na nogi. Owszem, gdybym miał stać na przystanku godzinami plus zimy byłyby jak za dawnych lat to może i bym nosił trepy.
No i chuj im w dupę. Może lubią mieć odmrożone jajca, mi ich nie szkoda.
Wujek Zdzisiek zawsze chodził tak lekko ubrany zimą, teraz ma już grubo powyżej 50-ki i nie pierdziel gościu, bo wujo żadnego reumatyzmu nie ma. W ogóle nic mu nie jest, poza tym, że czasem lubi na zapleczu pogrzebać sobie w dupie zanim wyłoży towar na półki w sklepie dla płytkich klientów, którym się wydaje, że tylko pieniądze dają szczęście.
U facetów grzebanie w dupe jest normalne. Wiesz ile resztek gówna zostaje na włosach? A spróbuj kurwa ściąć te włosy maszynką. Lepiej wyrywać co jakiś czas, a gówno przecież nie wyparuje. Jak w robocie srałem, to mam dupsko myć w umywalce? Wolę umyć ręce, a że niektórym nie chce się tego robić, to już inna sprawa.
nie tylko pieniądze dają szczęście,
ale pieniądze są fundamentem szczęścia kurwa debile!
Też w wieku nastoletnim popierdalałem bez czapki (wymówką było to ,że wówczas z domu do szkoły miałem kilkadziesiąt metrów) aż nabawiłem się przewlekłego zapalenia zatok. Ja pierdole, myślałem wtedy, że skonam z bólu. Chusteczek przez katar wywaliłem tyle, że wysypiska śmieci w polskich wsiach to przy tym wrzód na dupie plus powikłania, które ciągnęły się prawie 1.5 roku i do teraz trochę silniejszy wiatr, nawet latem, potrafi sprawić, że nadaję się na 3 dni do łóżka z obiftym katarem. Dlatego przestroga dla wszystkich co gadają : ja chodzę tyle lat bez czapki i nic mi nie jest. Uwierzcie mi, przyjdzie czas, że i wasze zatoki dadzą wam popalić.
dlaczego reumatyzm???
a mnie wkurwiają ludzie, którzy za bardzo boją się o to, że się rozchorują i zdechną, dlatego choć jest tylko jesiennie to oni kurwa ubrani jakby była zima
a mnie wkurwiają tacy, którzy tak się naubierają aż za grubo, bo boją się, że zdechną od przeziębienia XDD
Taaak bo Ty kogoś takiego widziałeś. Nie każdy jest ciota co goli nogi. Wypierdalaj więc na drzewo rabać drwa do ogniska bo ci tak zimno.
A mnie wkurwiają ci, ktorzy popierdalają zimowych czapkach od sierpnia do lipca.