Od kilku lat pracuję jako fotograf na weselach. Robota ogólnie fajna – fotografia to moja pasja, można porządnie zarobić, zapewniony nocleg itp. Jednak sytuacja z dzisiejszego wesela (17.08) to było przegięcie.
Na weselu było ok. 100 osób i naprawdę dużo dzieci. Przyszła pora na zrobienie pamiątkowego zdjęcia, więc trzeba było je jakoś ogarnąć (a dzieciaki po prostu żywe srebro, więc łatwo nie było).
Obiecaliśmy im za tą minutę skupienia jakąś tam niespodziankę, nic wielkiego, cukierki, lizaki albo inną słodkość. Zdjęcie udane, dzieciaki zadowolone zaczęły je zjadać, nagle jeden chłopiec w ryk, zaczął kopać, rzucać się, pluć, istna masakra. No i pędzi do matki i mówi, że go okłamaliśmy. Ba! Oszukaliśmy! Miała być niespodzianka a dostał jakiegoś marnego cukierka!
Nie mam dzieci, nie wiem, jak w takiej sytuacji bym się zachował, ale pewnie obróciłbym to w żart, uspokoił syna, albo odwiózł go do domu, żeby więcej nie świrował. Matka dzieciaka nie podzielała jednak moich metod wychowawczych i przyleciała do nas z awanturą, „no bo jak to tak” – Tomuś jest nauczony, że niespodzianka to poważna sprawa, jakiś telefon, konsola, gra, a nie jakiś-tam cukierek! Zdenerwowaliśmy jej syna!
DJ przestał grać, goście nie wiedzą, co się dzieje, młodzi próbują łagodzić sytuację, my stoimy jak zjeby, Tomek płacze, matka wrzeszczy, cyrk. Wyszli w końcu na zewnątrz, impreza wznowiona, pracujemy dalej.
Poszłam jakiś czas później się przewietrzyć, patrzę, a tam cała rodzinka siedzi i uspokaja młodego, który za nic nie chce przestać płakać. Podszedłem więc do nich i mówię do dziecka, że nic wielkiego się nie stało, nie chcieliśmy, żeby tak wyszło, że go przepraszamy, blabla. No i pytam, czy może chciałby, żebym mu zrobił ładne pamiątkowe zdjęcie przy fontannie?
Na co rzuciła się do mnie z kolei babcia: „Proszę do niego nie mówić! Proszę się w ogóle do niego nie zbliżać! Tomek to bardzo wrażliwe dziecko! On teraz do końca życia będzie miał uraz do fotografów.”
Do dziś jak przychodzi do studia jakiś Tomek, to śmiejemy się między sobą, że pewnie jest bardzo wrażliwy. Nie wiem, dla takich ludzi nie ma już raczej ratunku.
Śrut.
Takim postępowaniem rośnie nam pokolenie ultra zjebow.
Ale żeby stać się ultra zjebem to nauki trzeba pobierać od ultra zjebów. Można by rzec, że pokolenie ultra zjebów już ma miejsce od kilku pokoleń.
’Sytuacja z DZISIEJSZEGO wesela..’ 'Do DZIŚ jak przychodzi..’ wtf?
Może chodziło mu o „Od dzisiaj”?
Albo chuj – nie wiem
*autor wpisu
Autokorekta w telefonie płata figle – zrobiło się „poszłam” zamiast „poszedłem”
Konsola lub telefon za minutę pozowania? No wysoko się gnojek cenił 😀
Byłem na weselu gdzie młoda pierdoliła się z orkiestrantem, i zawsze jak myślałem że nic takiej akcji nie przebije stosunkowo szybko miałem okazję się przekonać w jak wielkim jestem błędzie, wytrzymałem 12 lat. Dziś jestem driverem dalej robię zdjęcia ale tylko dla przyjemności.
Ps: NIGDY nie rób wesel znajomym ;-P
Przykre jest to, że ten jebany Tomek zrobi karierę… Tacy ludzie właśnie się wybijają. Musisz być pewny siebie, rozbijać się łokciami i drzeć mordę najgłośniej jak się da. Że ci się należy – praca, awans, mieszkanie od miasta. Jak coś robisz źle, to nigdy, przenigdy się nie przyznajesz i mówisz jeszcze adwersarzowi, że jest bezczelny i cię skrzywdził. Niech stuleje mają poczucie winy, niech zapierdalają na klasę panów – mesio by mnie poparł. I Byczywąs.
A co jeśli powiem Ci, że oni nie istnieją. Są tylko kolejnym programem w matrxie.
Autor wpisu (po raz 2)
Miało być 17.07 (lipca)!!
Wal chuja
Chyba to wydarzenie mocno Cię wkurwiło, bo tekst jest bardzo chaotycznie napisany
Trzeba było jej przyjebać aparatem, albo czymś innym bo w sumie sprzętu szkoda. Dzieciaka ochrzanić albo coś.
A nie w sumie lepiej że nie zrobiłeś nic, cała ta pojebana rodzinka dostanie w pizde jak Tomeczek dorośnie i zostanie szefem grupy przestępczej. Wszyscy łącznie ze Staruchą-Szeptuchą dostaną po dupie a może nawet kogoś wsadzą za współudział. A Ty masz przynajmniej fajne wspomnienie.
Na marginesie dodam jeszcze, że jak w tym wieku zdominował całą rodzinę to znaczy że oni też ładne ancymony.
Skoro go tak bronią to może nawet księdzem zostanie…
Pokonaj wszystkich Groksów tak jak Ja. Zapewniam, że DA się to zrobić. Jest to czasochłonne, ale łatwe.
Wina zdałnionych rodziców i tej zjebanej babci
To jest właśnie bezstresowe wychowanie gowniarze są rozbestwieni i myślą że wszystko im wolno plączą o byle gowno itd taki Kutas potem rośnie i myśli że wszystko mu wolno nic tylko prac po łbach
Ale to wina przyjebanych rodzicow a nie tego bachora xd bachor sam sie na takiego nie wychowal
Tomek z wesela za 10 lat będzie miał za sobą pierwsze próby samobójcze , pobyty w psychiatryku a jego mamusia będzie zwalac winę na cały świat że jej bombelek jest taki nieszczęśliwy
Nie cały świat tylko to wesele sprzed 10 lat i tych przeklętych fotografów!!!
Poprawiłeś mi humor historią o tym małym skurwysynu Tomusiu haha
Temu gówniarzowi i jego rodzicom w połę dać kijem, złamasy jedne i chuje.
Do tego właśnie prowadzi rozpieszczanie dzieci…
O stary, wierzę w Twoją historię jak mało kto! Ja co prawda jestem akurat DJem grywającym imprezy okolicznościowe, ale co się czasem dzieje to woła o pomstę do nieba! A to jakiś wujek klnie na wszystko co na świecie stoi, bo mu jeszcze kawiarenek nie zagrałeś chociaż prosił już 2,5 minuty temu! A to inne historie, które można by opisywać w nieskończoność… Tak się właśnie wszystkim wydaje, że my – ludzie z branży weselnej to bierzemy pieniądze za nic, a na dodatek się jeszcze nażremy i napijemy za darmo. A realnie jest to podobnie zjebana teoria, jakbyś budowlańcom powiedział, że za darmo mają siłownie bo przecież cegły dźwigają i za darmo solarium bo ciągle na słońcu. Na miejscu budowlańców spuscilbym wtedy niechcący cegłę na łeb takiemu mądremu. My na weselach niestety nie bardzo mamy taką możliwość… Pozdro dla autora i ludzi z branży!
Lać tego Tomusia zimną wodą i kijem bukowym.
Tylko dobra guma i solidne gumowanie na komisariacie czynią cuda. Tomek musi poznać smak gumy na milicji. Lać gumą ile wejdzie i zrobić lewatywę gumową gruszką. Przegumować całą Polskę — od morza do Tatr. Lać zimnym końcem.
Trzeba było podciepowi jebnąć i po sprawie
Serio się tym przejęłaś i przepraszałaś? Roześmiałbym się w twarz niedorobionej rodzinie tego niedorobionego gówniarza. Naprawdę życie obfituje w większe problemy, niż takie pomyłki genetyczne i ich nienaprawialna głupota.
AUTOR:
Chciałem tylko załagodzić sytuację, a że tacy „ludzie” nie widzą często swojej winy to przeprosiłem, żeby się odjebali 🙂
Nie żeby coś, ale autor jest facetem.
Nic byś nie zrobił
Kurwa ale podły bait
2/10 bo odpisałem
Ja pierdolę….. Rodzinka się przekona co zrobiła, dopiero wtedy, gdy słodki Tomuś odda ich na szrot do DPS-u a sam będzie hulał za rodowe majątki. Wychowując takiego małego egoistę nic innego, z niego nie wyrośnie.
Co kurwa, ja w ogóle nie czaję o co chodzi. Jak dziecko było chore psychicznie to trzeba było się zainteresować czy ma odpowiednią opiekę, bo chyba nie powinno się pojawiać w miejscach publicznych.
Pośli linka z zdjęciami tej pojebanej rodzinki!
Mysle ,ze nastapilo by zajebanie gnoja. Statywem napierdala sie tak dlugo w gnoja az goscie weselni beda rzygac na widok tomka. Ale jak koroner sie porzyga to juz jest bajka.
Ten Tomuś kiedyś doczeka się wpierdolu od kogoś,kto będzie miał w dupie,kim on niby nie jest