Ja jebię, ale chujnia !

Witam. Jestem facetem po 30-stce, mam żonę i dziecko. Żona okazała się neurotyczką (brzydka nie jest, nawet piękna, szczerze mówiąc na to się „złapałem”, ale z takim charakterem nawet Miss Polonia nic nie da) awanturującą się o byle co. A tyle jej dałem serca, poświęcałem się… Ale powiedziałem – dość tego. Zarejestrowałem się na portalu randkowym i zacząłem szukać jakiejś przyjaciółki (nie kochanki), z którą mógłbym pogadać o wszystkim itp. Ja jestem z natury cholernym romantykiem i tak samo cholernym artystą i serce mam wrażliwe bardzo. No i poznałem rok starszą od siebie kobietę, która też jest w nieszczęśliwym związku małżeńskim, ale po dłuższym poznaniu okazała się ANIOŁEM (nie chodzi tu wcale o wygląd). No się zaczęło, znowu zacząłem pisać wiersze i układać piosenki (dotychczas byłem twórcą w stanie uśpionym), a ona jest wniebowzięta… i teraz nie wiem co mam z tym robić, ona jest boska, jesteśmy bratnimi duszami, chodzę jak struty i wiem, że tak dłużej być nie może, albo niech się to skończy, albo niech dopiero zacznie… Ile można trwać w tym stanie? Ja już nie mogę… mega chujnia, panowie i panie, i śrut w dupę.

47
76

Komentarze do "Ja jebię, ale chujnia !"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. „A tyle jej dałem serca, poświęcałem się…” tu popełniłeś błąd. Cóż, nie jestem tego zwolennikiem, ale proponuję ci człowieku jednak rozwód. Inaczej do śmierci będziesz się męczył podwójnie – dlatego, że jesteś z kimś, kogo nie znosisz i dlatego, że nie jesteś z kimś, kogo uwielbiasz.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. jak nie macie dzieci to ja zostaw, po co meczyc sie do usranej smierci ?

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Tak w istocie ciekawa chujnia, jakże ciężko najpierw pomyśleć głową a nie jajami jak się zdarzyło autorowi tejże chujni. Tak więc wracając do początków… co autor miał na myśli… streszczając będąc młody poleciał na masę szpachli i tapety zwąc to urokiem osobistym często mylonym przez młodych samców za charakter bądź też wrodzony intelekt. Pobzykawszy jednak i zalawszy formę poznał wreszcie charakter owej niewiasty jakże doskonałej jak się na początku wydawało. Co autor powinien teraz zrobić? W czyich ramionach szukać ukojenia? Jakiej wielkości powinien płacić alimenty? te i inne pytania nasuwają się przeciętnemu czytelnikowi… a czy życie nie byłoby piękniejsze gdyby autor jednak najpierw spróbował poznać ową samicę zanim z nia współżył? A nowa przyszła partnerka? czy to naprawdę jest to? czy to może jednak powierzchowność? czy autor wie na 100 procent jaki ma charakter nowo poznane dziewczę? Czy faktycznie uroda nie ma dla niego znaczenia? Czy autor będąc świetnym wierszo pisarzem nie mógł napisać tego w formie wiersza? Kurcze tyle pytań… żadnych odpowiedzi JAK ŻYĆ, się pytam JAK ŻYĆ???????

    2

    0
    Odpowiedz
  5. Jesteś niedojrzałym fiutem, chłopcem 17 letnim zamkniętym w ciele 30 co leci tylko na wygląd… ale co zrobić teraz co czwarty facet po 30 zachowuje się podobnie jak ty. Matki wychowują na niedorozwojów a potem wyrasta na takie nie wiadomo co. Z życiem sobie po prostu nie radzicie. „No się zaczęło, znowu zacząłem pisać wiersze i układać piosenki”-facet ogarnij się. Daje 1 gwiazdkę, dla takich palantów powinna być skala ujemna.

    1

    1
    Odpowiedz
  6. Pogadaj że ze swoją babeczką poważnie i szczerze. Może da się to wszystko jeszcze naprawić!

    1

    0
    Odpowiedz
  7. Co by tu Ci doradzić kolego. Chyba nie ma sensu ciągnąć Twojego małżeństwa, po co się męczyć i okłamywać…

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Pamiętaj ,każdy medal ma dwie strony pewnie gdyby posłuchać żony ona by też miała coś do powiedzenia nikt nie jest idealny ,ale rób to co dyktuje ci serce i nie warto coś robić na siłę i się męczyć ,jestem kobietą i rzeczywiście wiem ,że z niektórymi osobami nie da się żyć bo bez przerwy coś nie pasuje ,rób tak żebyś nie miał wyrzutów sumienia ,ale nic na siłę ,bo życie i zdrowie jest jedno pamiętaj .

    1

    0
    Odpowiedz
  9. pamiętaj każdy medal ma dwie strony pewnie gdyby posłuchać żony ona by też miała coś do powiedzenia nikt nie jest idealny ale rób to co dyktuje ci serce i nie warto coś robić na siłę i się męczyć jestem kobietą i rzeczywiście wiem że z niektórymi osobami nie da się żyć bo bez przerwy coś nie pasuje rób tak żebyś nie miał wyrzutów sumienia ale nic na siłę bo życie i zdrowie jest jedno pamiętaj .

    1

    0
    Odpowiedz
  10. Aleś jej pokazał…

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Faktycznie straszna chujnia. Nic, tylko się pochlastać!

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Ciekawe czy ty tez jesteś ANIOŁEM dla niej, bo to może nie być oczywiste!

    1

    0
    Odpowiedz
  13. no to bierz ją w czym problem ?

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Ahaa, a kiedy Szanowny Pan zdał sobie sprawę o osobowości żony ? Wtedy kiedy trzeba było się już ustatkować i przestać łazić z głową w chmurach, zapewne. Powiem tak: widziały gały co brały, czyli nic nowego. Tym bardziej, że szukasz po durnych stronkach kogoś do pogadania. Pomyśl, co bedzie jak się o tym dowie. Wogóle to faktycznie przyjaciółka, skoro zachowujesz sie jakbyś wszelkie poczucie rzeczywistości postradał ?

    0

    0
    Odpowiedz
  15. idzcie na mediacje popros żone niech zrobi badania hormonów( moze stad te nerwy). a jak brałes dobry egzeplaż a stała sie zołzą przy tobie to najprawdopodbniej ty ją opsułeś , jak jestes facet to masz mózg przede wszytkim i teraz walcz o siebie ,żonę i dziecko jak to naprawić.
    pomyśla jak cie dziecko kiedyś spyta czy zdradziłęś mame to co mu powiesz?? pomyśl puki nie jest za pózno i byś mógł zawsze mógł ptrzec w oczy .miałem ti samo ale było warto wytrwac i byc wiernym
    :)kibicuje twojej rodzinie

    1

    0
    Odpowiedz
  16. Jak jebiesz to się umyj!

    1

    0
    Odpowiedz
  17. @3 bardzo ładny komentarz:D A tak w ogóle to autorze jesteś pałą , ożeniłeś się lol , popełniając ten błąd chyba wiedziałeś na co(kogo) się piszesz więc teraz zaciśnij zęby i działaj … tak czy siak chujnia zostanie albo Twoja osobista albo co gorsza Twojego dziecka które nie jest niczemu winne i kurde liczy na Ciebie pajacu!

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Się razem wnieboweźcie i tak trwajcie, aż zgłodniejecie, albo aż zacznie śmierdzieć.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Zanim się zaangażujesz w nowy związek najpierw rozwiąż problem z pierwszym. Nie ciągnie się dwóch srok za ogon. A tak poza tym, to i tak pewności nie masz jaka okaże się ta druga bratnia dusza. Na początku wszystko jest ładnie i pięknie a potem jest już proza życia i przetrwanie w niej t o prawdziwa sztuka. Nie nastawiaj się na poezje i wiersze z drugą partnerką bo tak na pewno nie będzie, chociaż nie podważam tego, że maci wiele wspólnego. Lepiej jednak zachować zdrowy dystans.

    1

    0
    Odpowiedz
  20. Kolejny facet gruchający do innej baby za plecami…pochwal się żonie jaką to bratnią duszę znalazłeś 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  21. @19 ale mnie rozbawiłeś/łaś hahahaha. Mój mąż też znalazł inną bratnią duszę, na moje pytanie dlaczego, on: bo nie mieliśmy wspólnych zainteresowań… Buhahahaha 🙂 tylko że jego jedynym zainteresowaniem jest picie. A laska od 8 lat pracowała w Londynie za barem, więc znalazł faktycznie bratnią duszę. Ja natomiast znalazłam dobrego prawnika i teraz płaci naszemu dziecku alimenty większe niż są jego zarobki, zapytacie się dlaczego? a no dlatego, iż sąd uznał, że pan J. jest zdrowy, młody i jest w stanie znaleźć lepiej płatną prace. Tak się proszę państwa załatwia skurwieli, którzy zdradzają.

    0

    2
    Odpowiedz
  22. ty to jestes pojebany..

    0

    1
    Odpowiedz