Kartki świąteczne

Zadziwia mnie przysyłanie kartek świątecznych z mniej czy bardziej wyświechtanymi już życzeniami w stylu „wesołych świąt” czy „wesołego alleluja”. Często są do gotowce wystarczy podpisać się od kogo. Tak dwa razy do roku. Na BN tak samo. Do moich rodziców przychodzą jakieś kartki od jakichś tam kuzynów, ciotek, itp. „od zawsze”. Żyje już ponad 35 lat ale nigdy ich na oczy nie widziałem, nie wiem kto to jest i jak wyglądają. Ludzie, którzy cały rok człowieka mają gdzieś, nawet nie zainteresują sie czy żyje, którzy nawet po przeszło 30-40 latach na ulicy by nie poznali SWOJEJ RODZINY przysyłają jakieś głupawe kartki często niby takie drogie, rozkładane, itp. tylko po co? Z przyzwyczajenia? Z tradycji? Przecież to jest jakieś…..dziwne. Przysyłać karki świąteczne……bo tak trzeba a nawet nie wiedzieć czy adresat żyje, jak żyje a nawet gdzie mieszka bo minęło po 30 lat kiedy sie ostatni raz widzieli. To nie jest XVIII wiek gdzie podróż trwała tydzień, dziś każdy ma samochód i tak ciężko by było podjechać kogoś odwiedzić, umówić sie, porozmawiać? Nie. Lepiej wypisywać jakieś karteluszki dwa razy w roku.

39
32

Komentarze do "Kartki świąteczne"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Czego chcesz, spoko tradycja, lepsza niż sms-y. Zadaj sobie pytanie, czy dzwonisz do rodziny częściej, niż ona do ciebie

    13

    4
    Odpowiedz
    1. Popieram, tradycyjna kartka świąteczna ma zupełnie inny wydźwięk niż zwykły sms, do tego jeszcze nie daj bóg z wyświechtaną treścią. A rozmowa przez telefon, kontakt głosowy, możliwość wsłuchania się w intonację rozmówcy… o, to jest kultura wyższych lotów. Dlatego postanowiłem wydać specjalną, limitowaną serię takich zegarków z wbudowanym telefonem a na czterocyfrowym wyświetlaczu z takim niebieskim podświetleniem będzie prezentowany numer rozmówcy. Jako magister inżynier od siedmiu boleści jestem w stanie sprzedać w tym kraju taki zegarek za jedyne trzy i pół dyszki.

      6

      0
      Odpowiedz
  3. Ja nie dostaję kartek bo nie mam ŻADNEJ rodziny,nawet tej najbliższej… Zamienimy się?

    27

    2
    Odpowiedz
    1. Przynajmniej wiesz na czym stoisz. Wiesz że nie masz i tyle. Gorzej jest wtedy że wiesz że masz rodzine a i tak nie masz do kogo pójść, do kogo gęby otworzyć bo rodzina jest tylko z nazwy, którą widziałeś 10 lat temu na pogrzebie wuja Stacha albo 15 lat temu na ślubie kuzynki Jolanty. Z rodziną sie wychodzi dobrze tylko na zdjęciu.

      6

      1
      Odpowiedz
    2. A Ty? Zrobiłaś coś, żeby nawiązać kontakt? Choćby pod pretekstem podziękowania za kartki i pamiętanie dwa razy do roku. Nie masz już nastu lat
      i możesz pomyśleć o czymś od siebie. Może się okazać, że to fajni ludzie i dzięki Tobie kontakty się ożywią.
      Jak to kuzyni i ciotki Twoich rodziców to pewnie starsi ludzie i właśnie ciężko im wsiąść w samochód i przyjechać (może też nikt nie zaprasza). Po za tym, to działa w obydwie strony.
      Co do „wyświechtanych życzeń” to ja wolę proste i od serca niż wyszukiwane gdzieś w internecie śliczne wierszyki – często fajne, ale wiem, że ściągnięte.

      2

      2
      Odpowiedz
    3. „Ja nie dostaję kartek…”
      Ja nie mam jak Ci wysłać kartki, ale życzę Ci dobrych Świąt i żeby następne były takie jak chcesz.

      6

      0
      Odpowiedz
    4. Podaj adres, a dostaniesz kartkę 😉

      5

      0
      Odpowiedz
  4. Szukam bolca. W zamian zrobię zegarek z takim niebieskim podświetleniem.

    7

    4
    Odpowiedz
    1. Mam sprzęgło od Żuka. W komplecie ze skrzynią i drążkiem do zmiany biegów. Co tam drążkiem… z drągiem! Może być?

      4

      0
      Odpowiedz
    2. jak Ja, Meś Pan twój cię przebolcuję to sam zaczniesz świecić na niebiesko… Uwielbiam takich niedomytych pasywów…

      0

      1
      Odpowiedz
  5. Po to ludzie ślą do siebie życzenia na święta, żeby taki tuman jak ty miał kolejny powód do rozpierdalania tradycji i wprowadzania swoich wynaturzonych, lewackich zwyczajów.

    6

    6
    Odpowiedz
    1. Wygląda z twych wypocin że jesteś sfrustrowanym zerem albo czymś jeszcze gorszym czyli 100% talibem maryjnym, który wrócił z kościoła po spowiedzi z czystym kontem. Wynaturzone to są te sukienkowe obiboki żyjące w luksusach, gdzie nawet ręka nie zadrży im żeby wziąć pieniądze od starej chorej babci, żeby żyć w luksusach kiedy tyle nędzy wkoło. Wynaturzonych szukaj w swej sekcie.

      4

      2
      Odpowiedz
      1. Lewacy pracują. Wśród lewaków jest kult pracy tylko lewica goni leniwych buraków do roboty bo tu trzeba pracować swoimi rączkami a nie żyć z niewolniczej pracy „hołoty” jak to miłujący bliźniego katole raczą sie wyrażać o biednych. Wynaturzone są katole bo chcą żyć czyimś kosztem a przecież to w Biblii pisze „kto nie pracuje ten nie je” więc to pokazuje jaka to dobroć religijnych..Tu jest ból największy i stąd ta nienawiść do „komuny”, której nie było w Bolandzie nigdy. I faktycznie zanim sie oceni kogoś innego trzeba przyjrzeć sie swoim zwłaszcza w swym otoczeniu i tymi ojcami w kolorowych sukienkach bo „nie sieją, nie orzą” a żyją jak panowie.

        1

        2
        Odpowiedz
    2. Jakie to są te „wynaturzone lewackie zwyczaje? „Lewacy” nie wysyłają sobie życzeń? Biedaku przecież to „lewacy” dali pospolitusom z czworaków człowieczeństwo, 8 godzinny dzień pracy, kodeks pracy, prawa pracownika, urlopy, wakacje, szkoły……..ty byś wolał żeby pan dziedzic ciebie jak kota za kark łapał i kułakiem walił po łbie? Wtedy było by dobrze czy jak?

      9

      1
      Odpowiedz
  6. A ja wole smsa posłać albo zadzwonić i też jest git. A z rodziną to się często na zdjęciu dobrze wychodzi, dają o sobie znać przeważnie wtedy kiedy mają jakiś interes do zrobienia. Wcześniej udają że nie żyją albo że nie istniejesz…

    7

    1
    Odpowiedz
    1. Dlatego święta to doskonała okazja żeby zrobić jakiś interes. Rodzina na pewno bardzo się ucieszy. Ten interes to może być np. sprzedanie uprzednio zmontowanego takiego zegarka z takim niebieskim podświetleniem. Jeżeli wśród członków rodziny znajdują się członki o niestandardowej orientacji, takie podświetlenie może być różowe.

      2

      1
      Odpowiedz
  7. Może obie strony sądzą, że to głupia tradycja, ale nie można przestać. To byłaby chamówa. 🙂

    3

    1
    Odpowiedz
  8. To się ciesz tymi życzeniami bo to zanikająca Tradycja w świecie smarkfoniarzy

    5

    1
    Odpowiedz
  9. Ja też nie lubię fałszywych życzeń, ale wierz mi, lepiej docenić to, że ktoś się o ciebie troszczy na tyle żeby wysłać głupią kartkę, niż być świadom, że w życiu jesteś sam jak palec.

    6

    0
    Odpowiedz
    1. Oni się nie troszczą tylko będą chcieli pieniądze pożyczyć niedługo…

      0

      0
      Odpowiedz
  10. Bardzo dobrze, że przysyłają. To miły i elegancki gest
    Chociaż tyle w tych przeklętych czasach, gdzie nikt na nic nie ma czasu, jeden drugiego ocenia po zawartości portfela, a światem rządzi komercja. A Ty odwiedzasz rodzinę? Co? Zacznij od siebie.

    10

    0
    Odpowiedz
  11. Chuj ci do tego jak nie do Ciebie piszą…

    7

    0
    Odpowiedz
  12. Wczoraj waliłem w odbyt, usta i waginę. Cieszyłem się najlepszymi orgazmami.

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Pamiętaj, drogi Chujowiczu, że walenie – ze względów sanitarno-higinenicznych – powinno odbywać się we właściwej kolejności, tudzież we właściwej sekwencji. Lecz zachowanie owej to nie wszystko. Równie ważny jest czas poświęcony na spółkowanie angażujące te a nie inne organy organizmu. Dla właściwego odmierzania czasu gorąco polecam taki zegarek z takim niebieskim podświetleniem wyświetlacza. Od jakiegoś czasu zegarki są w promocji (nie dotyczy meśka z wiadomych powodów).

      4

      0
      Odpowiedz
    2. I czego kłamiesz? Przecież wczoraj waliliśmy cię z gejem Romanem po pijaku w usta i odbyt, a waginę to widziałeś na ekranie tuż przed, jak pornos leciał. Wyparłeś z pamięci nasze upojne chwile?
      Byczek Andrzej

      0

      0
      Odpowiedz
    3. A potem obudziłem się z fiutem wbitym w kaloryfer….

      1

      0
      Odpowiedz
  13. To ty dostajesz te kartki ,czy twoi rodzice? Jeśli ty,to im napisz,że masz to w dupie,a jak rodzice to nie twój problem.Może starzy lubią…A swoją drogą …zapraszałeś ich kiedyś ,żeby przyjechali?

    1

    0
    Odpowiedz
  14. Ja mam dosyć juz każdych świąt. Co z tego że spotykasz się z rodziną jak nawet nie pogadasz, bo każdy nos w te smartfony wjebie i odcinają się od świata. Już wolę tą kartkę świąteczna dostać.

    3

    0
    Odpowiedz
  15. I jeszcze powiedz, że chciałbyś się z nimi wszystkimi zobaczyć albo – co gorsze – zadawać?

    0

    0
    Odpowiedz
  16. „Ja mam dosyć juz każdych świąt.”
    To beznadziejnie. U moich rodziców, jak byli goście to nie włączało się np. TV.

    0

    0
    Odpowiedz