Tyle koni idzie na rzeź niewinnych, które też mają uczucia. Np. ostatni koń, którego owszem nie znałam, ale go widziałam miał 3 lata i poszedł gdzieś cholera wie gdzie. Niby obrońcy zwierząt są, ale GDZIE ONI SIĘ PODZIALI?
41
68
Tyle koni idzie na rzeź niewinnych, które też mają uczucia. Np. ostatni koń, którego owszem nie znałam, ale go widziałam miał 3 lata i poszedł gdzieś cholera wie gdzie. Niby obrońcy zwierząt są, ale GDZIE ONI SIĘ PODZIALI?
Głupia babo, a co niby mamy jeść? Nie tylko konie, inne zwierzęta (świnie, krowy) też są niewinne, a są zabijane i jakoś nie robisz afery.
A nie żal ci tych świnek co sobie tak ładnie chrumkają, a które są przerabiane na boczek, schab, polędwiczki, itp.? Nie żal ci tych kurczaków co sobie tak gdakają, wpieprzają ziarno i wysiadują jajka, żebyś miała smaczną jajecznicę i niedzielny obiadek? Nie żal ci tych krów co dają mleko i zajebistą karkówkę? Jeśli ci nie żal, to dość wybiórcze jest to twoje współczucie. Sama ratuj zwierzęta, ale żeby nie było tak, że jednych bronisz a drugich wpierdalasz na obiad. Swoją drogą świata nie uratujesz, jednym pomożesz ale większość i tak będzie cierpieć (nie chodzi mi tu o zwierzęta ale też o ludzi). Natomiast obrońcy praw zwierząt nie są jasnowidzami, żeby wiedzieć o wszystkich nadużyciach ludzi w stosunku do zwierząt. Jak widzisz coś złego to dzwoń do nich. Jak próbuje okraść ci dom to przecież też nie czekasz aż ktoś ci pomoże, tylko dzwonisz na policję, itp.
Coooooooo??? Co to znaczy „niewinny koń”? To znaczy, że świnki i kurczaczki w ubojniach są winne? W tym kraju ludziom bije na łeb z tymi zwierzątkami. Coraz więcej paniuś z pieskami, którym wolno srać do piaskownicy, bo kupcia piesia pańci jest zdrowa, a komfort piesia podczas srania jest ważniejszy niż jakieś bachory. Weźcie się przywiążcie jak Krupa i Piróg łańcuchami i szczekajcie na czworaka. Albo biegajcie przed samochodami i ostrzegajcie komary, żeby się nie rozbijały o maskę. Zwierzę, to zwierzę – w naturze te zwierzęta mordują, albo są mordowane przez inne i nikt się tam nie lituje. Tylko durne dzieci, bo konik ma takie ładne oczy, czyli myśli i przeżywa tak jak człowiek. Wiadomo, że zwierzętom należy się szacunek i nie wolno się nad nimi znęcać, ale bez przesady! Gdziekolwiek w internecie piszę podobne komentarze, zaraz jestem obrzucony obelgami i pogróżkami, że ktoś by mnie zajebał i wysłał do psychiatryka, bo stwierdziłem, że nienarodzone dzieci są ważniejsze niż pieski w schroniskach.
Skoro ktoś zdecydował, że koń ma iść na rzeź, to poszedł i tyle. Jeśli ta rzeźnia spełnia normy i koń się nie męczył, to nie wiem w czym problem. W tym, że z ludzkiego punktu widzenia jest ładniejszy od ubojnej świni, której nikt nie współczuje? Co ona poradzi na to, że na durnych dzieciach jej oczka nie robią takiego wrażenia jak konika? A jest zwierzęciem od konia inteligentniejszym. Konie w naturze były (i są) żarte przez wilki itp. I o ile wiem, to żaden wilk nie odpuścił sobie obiadu, bo mu konika było żal…
Ostatnio na yt widziałem filmik jak kocur czyści pazury o futro padłej kotki i próbuje ją posuwać. Jest puszczona smutna muzyczka, a pod filmikiem setki komentarzy o tym jakie to wzruszające, że kotek kotkę próbuje obudzić, bo tak ją kochał.
Weźcie ludzie zacznijcie bardziej kochać brata i siostrę, szanować ojca, matkę i nauczyciela. Nie wiem, czy zauważyliście ile czarnych charakterów w historii świata i kinematografii było zakochanych w swoich zwierzątkach. Wielu wysoko postawionych SS-manów, którzy mordowali Żydów dla sportu, hołubiło swoje araby i dopuszczało do stołu swoje harty i wyżły. To o czymś świadczy.
Owce jak idą na rzeż to płaczą i klękają gdy zagania się je z do ubojni. Ale nie słyszałem, żeby jakiś eko-pojeb stawiał się za jagniętami, świnkami czy krówkami. Problem nie w obrońcach, a w tych, którzy gustują w koninie.
Bóg kazał nam panować nad zwierzętami. A to,że cierpią to uwrażliwia nas abyśmy dla siebie byli dobrzy.
@4 podoba mi się określenie eko-pojeb
Eugeniusz Wchujzłodziej deklaruje, że po wyborach w sklepach będzie więcej salami z koni i osłów, więcej wieprzowiny z prosiaków i więcej drobiu z kurczaków, PASUJE?
Te konie idą na wielką prerię zwaną Krainą Wiecznych Łowów, bo co je tu niby ma spotkać dobrego – jak nie są wyjątkowe pod względem użytkowym, to kurwa będą miały przejebane za życia. Popatrz na to bardziej energetycznie…
Rzeź a znęcanie się to są różne sprawy. Samymi warzywkami też nie można żyć, no tak już jest. A koninę to zboczeńcy sami jedzą.
Co za debile tu są ? A nie przyszło Wam do łba, ze ona może nie je mięsa ? Zyczę wszystkim ktorzy mają gdzieś ciepienie zwierząt by kończyli jak one.
A nie sądzisz, że wpierdalając tylko trawę stanowisz konkurencję pokarmową dla rzeczonych koni na naszej przeludnionej planecie – z drugiej strony to konie są lepiej przystosowane jako wegetarianie, więc jak dojdzie co do czego, to zostawią cię bez pożywienia, pewnym to jest jak chuj.
Jak dla mnie to śmieszne ,że bardziej przeżywa się śmierć jakiegoś konia od dziecka ,które zostało wyskrobane przez wyrodną matkę. Osobiście mam to w dupie czy jakiś koń , świnia czy krowa idzie na rzeź ,bo zwierzęta zostały stworzone po to by człowiek się nimi żywił. Śmierć stanowi cykl życia zwierzęcia i jeśli się go nie zabije by później je zjeść , to jest to zwierzę zmarnowane. Denerwuje mnie to całe pierdolenie o obrońcach zwierząt ,bo ci ludzie robią wielkie halo z zabitego konia ,a potem wpierdalają schabowego na obiad. Oczywiście wegetarianie i inne palanty krzyczą ,że zwierzątek nie wolno zabijać ,bo to żywe stworzenia… To teraz posłuchaj drogi zjadaczu zieleniny… SAŁATA I POMIDOREK TEŻ ŻYJĄ zanim je zerwiesz i opierdolisz na obiad 🙂