Korki, chodniki, rowerzyści i samochodziki

To jest jedna wielka żenada i chujnia z tymi korkami. Nie dość, że te wszystkie dziady pierdolone jeżdżą swoimi gratami po jezdni i nie wpuszczają nikogo, bo siedzą za kółkiem i uważają, że jezdnia jest tylko dla nich, to jeszcze parkują kurwy gdzie popadnie. Zostawiają pieszemu 0.5m szerokości chodnika i jak ja mam tam się wyminąć z wielką lochą, która nie wie co to umiar we wpierdalaniu fastfoodu? Może przejdą po samochodzie? A te kurwy pierdolone – rowerzyści, jeszcze marudzą jak im się po ścieżce idzie, ale jak sami po chodniku zapierdalają bez umiaru, to jest wszystko ok. A do tego wszystkiego te ceny biletów, które ustalają debile z ratusza miejskiego w oparciu chyba o swoje zajebane nam w świetle prawa w postaci podatków pieniądze. Niech się kurwy do roboty przy łopacie wezmą za 2tys. brutto, to może wtedy nagle im się oczy otworzą na realne płace w tym kraju.

25
39