Ludzie w kościele

Witam, wybrałem się dziś, w te słoneczne popołudnie, do pewnej instytucji – kościoła. Siadam grzecznie, chcę się skupić na słuchaniu w jaki sposób ksiądz będzie dobrze namawiał do zostawiania większej kasy w kościele. Za mną siedzą jacyś ludzie z małym dzieckiem. Przyzwyczaiłem się do tego, że te małe skurwysyny bez przerwy gadają z rodzicami, którzy mają to w dupie, że na cały kościół słychać. No ale chuj, mimo wszystko próbuję się skupić. Nagle czuje, ze dzieciak smyra moje plecy. Myślę, ok dzieciak nie wie co robi, olałem to. Mija kilka sekund, znowu czuję dotyk. OK, spoko, to tylko małe dziecko, rozumiem. Mija trochę czasu, czuję jakieś „pukanie” na plecach. Zacząłem się wkurwiać, co tu się wyprawia. Jeszcze kilka razy mnie smyrnął, wzdrygłem aż od tego i zdenerwowałem się. Moje wkurwienie sięgnęło zenitu. Miałem ochotę zajebać dzieciaka, ale to nie jego wina, tylko rodziców. Stwierdziłem, że jeszcze raz i tak opoerdolę jego starych, że aż z kościoła wyjdą. Na szczęście więcej mnie nie tknął. Ludzie! Zrozumcie, że nie jesteście najważniejsi, ani lepsi, a już na pewno nie wasze dzieci. Myślicie, że facet przed wami w kościele jest placem zabaw dla waszego dziecka? Kurwa, chamstwo i żenada, powinienem przy ludziach im nawrzucać, bo to się nie mieści w żadnych granicach. I te gadanie non stop.

95
102

Komentarze do "Ludzie w kościele"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Żenada, co nie?

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Po co chodzisz do tego kościoła skoro piszesz takie rzeczy?

    2

    0
    Odpowiedz
  4. Masz rację i spoko że podchodzisz do tego słusznie że to wina rodziców. Powinni już po pierwszej akcji upomnieć dziecko, a Ciebie przeprosić. W Twej wypowiedzi nie spodobał mi się jedynie zwrot „małe skurwysyny”. Przecież sam byłeś takim małym skurwysynem i może kiedyś takiego małego skurwysyna będziesz miał jako syna albo córkę.

    2

    1
    Odpowiedz
  5. Przecież skoro bóg jest wszędzie to modlić się, czyli rozmawiać z nim możesz wszędzie, i nie jest Ci nikt ani nic, żaden krzyż do konwersacji potrzebny.

    2

    0
    Odpowiedz
  6. Skad tyle agresji u ludzi ktorzy czesto chodza do kosciola? od razu przypominaja mi sie agresywne mohery atakujace dziennikarzy TVN haha. Specjalnie nie mowie o osobach religijnych bo znam jedna staruszke ktora modli sie sama do obrazka i jest wspaniala osoba a kosciol dla niej to mafia, forsa i korupcja umyslo. Koscioly nie maja nic wspolnego z religia.

    3

    0
    Odpowiedz
  7. Pewnie się dzieciak zesrał i rysował coś gównem na twoich plecach.

    1

    0
    Odpowiedz
  8. Pisze się „w to popołudnie”, analfabeto.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. „Siadam grzecznie, chcę się skupić na słuchaniu w jaki sposób ksiądz będzie dobrze namawiał do zostawiania większej kasy w kościele.”
    Łaał, ale jesteś cool. Pan Jezus na pewno jest dumny z takich wyznawców.

    0

    1
    Odpowiedz
  10. I po co szedłeś do kościoła panie nibykatoliku? Co, może bierzmowanie potrzebne do ślubu?

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Te @7 polonista za suche !

    0

    0
    Odpowiedz
  12. …Przekażcie sobie znak pokoju.Chyba dlatego mam wyjebane na Kościół.

    2

    0
    Odpowiedz
  13. @4 Tylko do jakiego Boga, bo ten chrześcijański ustanowił mszę i kapłaństwo.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. w takim razie, po jaką cholerę uczęszczasz do tej „instytucji”?

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Ty się za bardzo spinasz, a rodzice teraz dzieciom za dużo pozwalają.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. zero wychowania, rosną potem rozwydrzone te bachory

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Tu Autor, z chęcią odpowiem na postawione mi pytania.
    Otóż za każdym razem gdy chodzę do wspomnianej instytucji, uświadamiam siebie, że jest to zupełnie zbędne i nie warto poświęcać na to czasu. Zdecydowanie lepiej pomodlić się wieczorem w domu. Dwa – nie, nie jestem z gimnazjum.
    @8, tak wiem, codziennie rano motywuję się tym do przetrwania kolejnego dnia 😉
    Natomiast określenie „małe skurwysyny” miało w tym przypadku miało oznaczać sposób, w jaki wychowują je rodzice, bo to kurwa nie do zniesienia, że dzieciak zapierdala przez cały kościół, jak na bazarze.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Dzieci to są małe skurwysyny, nic dziwnego, że wiele ludzi nie chce bachorów i jest niż demograficzny

    0

    0
    Odpowiedz
  19. No i dobrze kurwa że było zamknięte.
    Jakby to był normalny kraj to wszystkie niedziele były by zamknięte. Ponadto narzekasz na czarną mafię – może wolałbyś żeby nastawiali meczetów i Abdullach z Mohamedem napierdalali pokłony o wschodzie i zachodzie słońca tak? Wolałbyś przez 40 dni nic nie wpierdalać w Ramadanie? Bo ja bym Kurwa nie chciał. Póki co Polska (na razie jeszcze) jest katolickim krajem i wole dawać na kler i przestrzegać świąt przez kościół ustanowionych.

    0

    1
    Odpowiedz
  20. cóż chujnia jest po całości…

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Komentatorze spod nr 18. Masz zupelna racje, mysle tak samo. Islam jest coraz wiekszym problemem w krajach Europy Zachodniej. Ale w tamtych spoleczenstwach wkurwienie na wyznawcow Allaha jest ogromne. W parlamentach siedza ludzie, ktorzy nie maja o zyciu pojecia, ani o zarabianiu pieniedzy. Zezwala sie ludziom islamu prawie na wszystko. Niechec do swiata arabskiego i islamu jest wszechobecna, ludzi po prostu szlag trafia, jak widza co sie dzieje, a politycy ida na prawie kazde ustepstwa wobec muzulmanow. Wiem, co mowie. Bylem wielokrotnie na Zachodzie i mialem okazje przekonac sie, jak to naprawde wyglada. Mnie w Polsce wiara nie przeszkadza. Lubie swieta katolickie, troche wiary ludziom potrzeba, co to duzo mowic.

    0

    1
    Odpowiedz