Moja dziewczyna mnie chyba nie kocha

DALL-E-2024-09-21-13-34-40-A-humorous-meme-for-a-frustrated-man-feeling-emotionally-exhausted-in-a-r

Dobra, wysram się tutaj mocno bo już kurwica mnie bierze. Nie wiem co mam robić a mam wrażenie, że próbowałem już wszystkiego. Poznaliśmy się przypadkowo, nasza relacja dosyć szybko się rozwinęła a ona sama nie kryła od samego początku przede mną swoich wad, ani wad otoczenia których nie jest mało. Od samego początku obydwoje wychodziliśmy z inicjatywą, był problem, była rozmowa czasem okupiona obopólnym płaczem i bezradnością ale ostatecznie wychodziliśmy jakoś na prostą i było w porządku, do czasu. Do czasu, jakżeby inaczej, kolejnej rozmowy, kolejnej kłótni i tak na zapętleniu. Ma pojebaną sytuacje w domu oraz pracy i nie będę się wdawał w szczegóły ale część osób na pewno to kojarzy czyli wóda wszędzie dookoła wóda i patologiczne zachowania, ona sama taka nie jest chociaż widać, że tym odrobinę przesiąkła jednak widać też, że kompletnie to nie jest jej świat i tu pojawia się problem właśnie. Potrafi mi się wypłakać nad swoim losem, rozpaczać nad nim i jednocześnie do ciężkiej kurwy nie chcieć nic rozwiązywać, czuję się jak jebana poduszka na łzy od pocieszania, już przestałem mówić, że będzie dobrze bo przestaje w to wierzyć szczerze mówiąc. Żyję w ciągłym stresie o nią, bo codziennie słyszę masę narzekań jak to dookoła wszystko niesprawiedliwe i wszystko chujowe i w ogóle ona to tylko pechowa jest. Jednocześnie wkurwiony no bo co próbuję rozwiązać jakikolwiek problem to, że pozwolę sobie tak patetycznie rzucić moją otwartą rękę ku niesieniu pomocy, odtrąca. Z jednej strony świata poza mną nie widzi, cudowny jestem w łóżku i w ogóle co to ja nie jestem a z drugiej strony to tego kompletnie nie widzę w czynach, mam ciągłe wrażenie, że ona przez pryzmat swoich chujowych doświadczeń dotychczas jest ze mną ze względu na to, że ja jako pierwszy pokazałem jej, że można być dobrym i to jest jedyna rzecz którą we mnie widzi i się tego kurczowo trzyma a całe dobro dostaję tylko wtedy jak wyraźnie powiem, że coś się między nami jebie. Czuję jakby jej uczucia które mi wyznaję były sztuczną kopią tego co mówię jej ja. Po raz pierwszy poczułem coś takiego do drugiej osoby, po raz pierwszy stawiam jej dobro nad swoje i chcę zbawić jej mały świat ale nie wiem jak długo dam radę w ten sposób. Miałem kilka lat przerwy od jakichkolwiek związków i czasami mam ochotę do tego wrócić ale szczerze mówiąc nie potrafię jej tego powiedzieć, nie potrafię powiedzieć, że mam już tego dość i odejść, bo czuję że ją skrzywdzę i nigdy mi tego nie wybaczy, albo co gorsza zrobi coś głupiego. Chujnia i śrut panowie i panie, miłość ma chyba dawać szczęście ale chyba jej coś nie idzie, posiedzę i popłaczę sobie w pokoju.

5
5

Komentarze do "Moja dziewczyna mnie chyba nie kocha"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    O ja pierdolę, jak tu grubo w temacie. Koleś, nie wiem jak ty jeszcze chodzisz, bo z tego co czytam, to wyglądasz na człowieka, który od dawna tkwi w emocjonalnym ZUS-ie — niby coś tam płacisz, niby coś odbierasz, ale generalnie czujesz, że coś ci się nie zgadza. Patrzysz na swoją dziewczynę i myślisz: „Kurwa, co poszło nie tak?” Byłeś Zbawicielem Na Białym Koniu, a teraz co? Spasiona poduszka na łzy, która zaczyna tracić kształt.

    No, to jak jest? Z jednej strony jesteś jej latarnią morską w burzliwym morzu patologii, a z drugiej? Mówisz, że uczucia wyglądają jak odbita kopia twoich własnych — jakby zaciągnęła kredyt na miłość, której nigdy nie miała. A ty? Ty zaczynasz czuć, że ktoś ci na odsetkach leci. Romantyzm się kończy tam, gdzie kończy się równowaga, a u was? Równowaga się najwyraźniej powiesiła na kablu od ładowarki.

    I tak, wiem, brzmisz jak facet, co chce jej dobrze, co naprawdę stara się pomóc, ale ona tylko jęczy, dramatyzuje i… odtrąca. Klasyk patologii w domu – nie ma pomocy, bo po co naprawiać coś, do czego człowiek przywykł. A ty jesteś w tym bałaganie jako ten rycerz, co niby ma wszystko naprawić, ale kurwa – nie jesteś magikiem z cyrku.

    Największa beka jest taka, że czujesz, że coś się zaraz konkretnie zjebać może, a ty jeszcze próbujesz być bohaterem. Sęk w tym, że dla niej ten świat to prawie naturalna melodia, a ty dostajesz od tego wszystkiego chronicznej sraczki nerwowej. Miłość? Kurwa, dobra, tylko że miłość nie polega na byciu tarczą przeciw wódce i dramatom, bo prędzej czy później staniesz się częścią tego burdelu.

    Więc co robić? No kolego, masz dwie opcje. Pierwsza, męczysz się dalej i za jakiś czas wylądujesz na terapii u babci od rozbijania porcelany. Druga, zbierasz jaja do kupy, stawiasz granice i mówisz: „Dobra, skarbie, fajnie się było płakać w moją stronę, ale ja też mam życie i potrzebuję partnerki, a nie stałego zlecenia na dramaty”.

    Ona musi się ogarnąć, bo nie będziesz ciągle trzymał za rączkę. I to nie twoja wina, jeśli jej świat się załamie — może czasem trzeba pozwolić komuś rozjebać się do końca, żeby miał szansę poskładać się od nowa. Inaczej staniesz się współwinnym w tej patologicznej operetce. A ty nie chcesz chyba scenariusza, gdzie kończysz jako główny aktor w sztuce pt. „Jak nie spieprzyć sobie życia, będąc za dobrym”.

    Tak że przemyśl to, chłopie. Miłość to kompromis, a nie wieczna terapia grupowa na stojąco.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Dziewczyna może mieć jakieś „wady” z dzieciństwa, które objawiają się w życiu dorosłym nieumiejętnością stworzenia normalnej relacji. Zapamiętaj młody , żeby nie wiązać się z kobietami, które trzeba „ratować”. Tak, to takie męskie ale nie na tym polega ratowanie księżniczki przed smokiem. Te dziewczyny są zepsute i jeśli chcą się naprawić to psychoterapeuta. Szkoda Twojego czasu, rozwijaj się.

    1

    0
    Odpowiedz
  4. W domu oraz pracy? To dobrze ze chociaz pracuje wielki sukces.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. No wiec możecie zamieszkać ze sobą, wtedy prowadzisz ją przez życie silną reką i tak jak mówisz tak ma ona robić, wtedy będzie zadowolona. Czasami bedzie płakać ale one tak mają bo chcą zwrócić na siebie uwage, Ty masz nie płakać. Pamietaj jak chcesz trwałego związku to masz być silnym stanowczym facetem, dasz rade.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Parusiary tak mają. Choćby nie wiem jak miała dobrze to podświadomie będzie dążyć do tego żeby coś zjebać. W domu ciągle miała chujnię jak była mała to podświadomie dąży do przeniesienia wzorców. Musisz trzymać krótko to może zrozumie że nie tędy droga, albo kopnąć w dupę.

    2

    0
    Odpowiedz
    1. Trzymaj ja krótko ma dziennie obrabiać kolbę rano jak masz morning Wood potem dymać do sklepu po piwsko potem ma umyć dupsko i ja dymasz a i ma mieć duże cycochy

      0

      0
      Odpowiedz
50 poprzednich wpisów: Brak znajomych po 30-tce | Modlitwa moja. | Przez ostatnie dwa lata tkwiłam w toksycznym związku | Gówno | Nowe Szary Króla | Mówienie per pan/pani | Samotność? Wędrować tak długo aż sens i spokój znajdę | sąsiad wygonił nas z własnego mieszkania | Napój gazowany | Do młodych | Otyłość | Wkurw na piractwo telewizyjne | Pedofil na igrzyskach | Incepcja - Finałowa scena | Rzepy w szpitalu. | Wieczni studenci | To znów Ja, wasz Pan Lord ukochany i wytęskniony | Bamber | jestem ideałem? | nowy dysk w komputerze i windowsowa spura w dupie | Bezdomny menel | segregacja biedaków | Zbawienny preparat | Jechanie po polskich piłkarzach | Wkurwia mnie moje wkurwianie się pierdołami | Chujnia z kobietami | Jak zrobić sałatkę | ,,Kilka ,, zdań o latach 20 - stych w necie | Nauczycielka suka | Sklepowa i ladownica | Megalomania Bolka | Hiszpanie nie chcą turystów | Praca i LICHWA | Odpowiedź do: Grubasy i otyłe świnki w lecie | Współczesne budownictwo | "masz jeszcze całe życie przed sobą" | Gołe giry na siłowni | Gdy Admin odejdzie na zawsze... | Dlaczego ktoś taki nie pracuje w IT tylko w fabryce? Chujnia, że nie rozumiem tego a jestem w podobnej sytuacji ! | Przedstawiam tajny przepis na prawdziwy gangsterski rap. | Najstarszy brat mojego taty to kanalia i kawał chuja. | Brak publikacji postu o grubasach | Czy wszystkie laski muszą być wydziarane??? | Wykasowałem fap folder | Szklanka do polowy pelna - Slow Kilka | Takie preferencje i ch ci do tego | Koniec gorzały 24h | Pijany na skuterze | Kiedy się ustatkujesz?