Nadbagaż

Musiałam na lotnisku zapłacić za 2 kg nadbagażu. No i niby nic, bo takie przepisy. Ale jak się chwilę zastanowić, to jest to pojebane. Ja ważę 52 kg. Facet, który siedział przede mną ważył chyba ze 120 kg, więc nawet bez bagażu na pokład wniósł więcej niż ja, a dopłacić musiałam ja. No i tu moje pytanie: dopłacić za co? Za nadbagaż, który łącznie ze mną waży mniej niż masa jakiegoś grubasa. Not fair…

30
32

Komentarze do "Nadbagaż"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Bo na tym właśnie zarabiają. Nie patrzą na wagę ludzi, tylko bagażu. Aczkolwiek raz nie musiałam płacić za nadbagaż mimo, że mój bagaż był cięższy o 5 kg. Jak się później okazało w samolocie było bardzo dużo wolnych miejsc.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. to ile tam wina miałeś ? ;-p

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Dlatego miało to być jakoś unormowane, bo pasażerowie prują się podobnie, że ważą mało i muszą płacić za 2kg nadbagażu, kiedy inny pasażer waży 2x tyle co Ty

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Pewnie z tym unormowaniem będzie problem, bo zaraz ci „otyli” będą krzyczeć, że są poniżani za swój wygląd, że ne powinni dopłacać bo są trochę grubsi i takie różne teksty w tym stylu. Zaznaczam, że nie mam nic przeciwko otyłym bo nie przecież każdy musi być chudy. To taka mała zagwozdka. Chyba nie da się wszyskim dogodzić.

    0

    0
    Odpowiedz