„Okres”

Pierdolony okres, wymówka na wszystko, usprawiedliwienie, które zawsze i wszędzie zamyka gębę i nie ma żadnego ale, jak ja tego nienawidzę! Człowiek się stara być najlepszym jakim może być, szanować to w jakim jest stanie, nie sprawiać żadnych kłopotów, pytać delikatnie o wszystko – no i kurwa PO CO? Przecież wystarczy, że w jej głowie się zachce odpierdolić, i na nic już nie odpowie, „BO MI SIĘ NIE CHCE”, nic już miłego nie powie tylko zacznie truć truć i truć, obrażać się i obrażać mnie, i zawsze ZAWSZE dojdzie do wniosku, że ona to ze mną być nie chce. A za parę dni mam pamiętać, że nic się nie działo, bo już normalnie będzie. Mam tego dosyć. Czasem sobie myślę, że ona się bezczelnie świadomie i celowo nade mną znęca, bo jestem skazany na siedzenie jak jebana trusia i nie drażnienie skarbusia. Panie jak ja tego nie cierpię!! Nic miłego.

24
51

Komentarze do "„Okres”"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Stary, panna po prostu boi się zostać sama, mówi co czuje a potem zwala na okres…
    Nic z tego nie będzie…sorry.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Rzuć w cholerę, bo nadejdzie czas, że Ci się uleje. Wcześniej lub później. Ja jakoś wreszcie jestem z kobietą, która w tych dniach potrafi trzymać swoje hormony na wodzy. Zatem MOŻNA. Z poprzednią po kilku latach nie wytrzymałem, bo te stany rozszerzyły się z okresu na cały czas i stan delikatnego podkurwienia, regularnie podsycanego przez nią i eksplodującego prawie codziennie zaczął być permanentny. Partnerstwo do chuja, a nie ciągłe staranie się jednej strony o drugą to jest to.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. słuchaj to hormony, trzeba ścierpieć

    0

    0
    Odpowiedz
  5. jako kobieta powiem, że nie zaobserwowałam u siebie nigdy „objawów” podobnych do tych Twojej dziewczyny. Powinieneś ją zostawić, tak myślę… BO się wykończysz w końcu. A widać, że zbyt szczęśliwy to Ty nie jesteś…

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Jestem kobietą i stwierdzam, że pierwszą rzeczą jaką powinieneś zrobić to właśnie gdy ma okres wydrzeć się na nią, że dłużej tego nie zniesiesz i niech się kobieta w końcu ogarnie.Jeśli to nie podziała to osobiście bym ją zostawiła, bo nie zniosłabym ciagłego narzekania i burczenia pod nosem, ile można? Ja rozumiem, że okres to nic przyjemnego itp itd, ale to nie jest wymówka do robienia co miesięcznego sajgonu w domu. Dziewczyna jest niepoważna jeżeli uważa, że takie coś może robić całe życie. Ból to też nie wymówka, niech sobie łyknie tabletke i robi to co powinna. Zaraz zostane zbluzgana przez kobiety, ale niestety uważam, że większość z nas nadmiernie wykorzystuje tą sytuacje zwalając wszystko na hormony, bo to da się opanować. A jeszcze..
    @1 może faktycznie boi się zostać sama, ale gdyby jej się takie coś przytrafiło to może w końcu by zrozumiała, że jeśli nie zmieni swojego postępowania to na prawde zostanie starą panną.
    dziękuje 🙂

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Chuj ci w dupe może on ją tak wkurwia że nie może wytrzymać jak ma okres

      1

      0
      Odpowiedz
  7. Eee, tam huja prawda z tym że ona nie chce być sama.
    Moim zdaniem wszystkie babki takie są do puki ich się porządnie nie wymuuuci!
    Proponował bym Ci ostrą jebake , aha i nie koniecznie z Twoją obecną babką.
    Pozdro J.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Każe Ci ktoś z nią być?

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Zostaw raczej 😐
    Moja kobieta też jakoś na mnie nie najeżdża „bo okres”. To nie ma nic do rzeczy. Wykorzystuje to do mówienia tego co myśli. Normalna kobieta podczas okresu jeszcze bardziej chce do faceta właściwie.

    1

    0
    Odpowiedz
  10. Jak mi babsko wyskoczyło raz z takim tekstem to podniesionym głosem uprzedziłem skoro ja mam się denerwować przez twój zjebany okres to ty będziesz się wręcz wkurwiać moim zbyt wysokim poziomem testosteronu dziękuje, do dzisiaj mam spokój.

    1

    0
    Odpowiedz
  11. Popieram Panią z 5 wpisu. Sam tak zrobiłem: wydarłem się, przypieprzyłem w stół aż wszystko poleciało do góry a gdy jej przerażenie na twarzy przybrało obraz dwóch wielkich talerzyków i gdy zrozumiała, że już przegięła to zaprowadziłem ją przed komputer i pokazałem parę artykułów o zespole napięcia przedmiesiączkowego. Poczytała, poczytała i sporo wniosków wyciągnęła. Bardzo dużo kobiet o tym nie wie co się dzieje z nimi w tym okresie – u jednych przebiega to lżej u innych mocniej ale aż do momentu kiedy kobieta nie przekwitnie takie stany się pojawiają. Zrób to samo jeżeli nie wie bo z tego co piszesz objawy ma podobne co moja a czasami wystarczy w tym okresie zrezygnować z kawy, alkoholu czy tam innych rzeczy żeby nie miała w sobie takiej burzy hormonów. Poczytajcie sobie o tym bo ten problem jest dość powszechny 60% kobiet ma z tym problemy. Może dzięki świadomości problemu unikniecie napięć między wami a co gorsza rozstania. Życzę wam powodzenia.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Biedaku…mężczyźni zawsze krzywdzeni prze kobiety.

    1

    0
    Odpowiedz
  13. Znajdź sobie kobietę z menopauzą…

    0

    0
    Odpowiedz