Orgazmo

Napiszę wprost, bez przydługiego wstępu. Udaję orgazmy.
Zaczęło się od pierwszego razu, gdy mój facet postanowił zaspokoić mnie oralnie. Wiedziałam, że to był jego pierwszy raz i choć bardzo mi się podobało (oczywiście nakierowałam go, powiedziałam co lubię), to nie mogłam dojść i zamiast po ludzku mu o tym powiedzieć, to udałam szczytowanie. Chyba nie chciałam go zniechęcić. Podobno niektórzy mężczyźni są wyczuleni na tym punkcie.
Uwielbiam nasze zbliżenia, sprawiają mi ogromną przyjemność. Wystarczy, że on spojrzy na mnie tymi swoimi zielonymi oczami, a ja już jestem podniecona. Próbowaliśmy wielu pozycji, naprawdę wielu, w grę nie wchodził tylko „klasyczny” seks, ale nie mogę dojść. Nie bardzo wiem co robić, bo potrafię sama się doprowadzić do orgazmu, z poprzednim partnerem również nie było problemu.
Chyba nie potrafię się wyluzować.
Chujnia.

12
37

Komentarze do "Orgazmo"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Gdybyś, patałachu płci odmiennej, przyszła z trzema stówkami w łapie i CV w zębach pod bramę naszego Łódzkiego Wydziału Fabrycznego, jak Pan twój, Mesio, niejednokrotnie powtarzał, to nie miałabyś takich problemów… Zawsze mogłabyś liczyć na któregoś z brygadzistów swoich, a kto wie, może i na samą słynną prężną pałę Jego Ekscelencji, Wiecznego Prezesa Byczywąsa. I byłabyś zadowolona… A tak, to się męcz (tylko nie trzyj bobra za mocno, bo ci z dymem pójdzie…). /Mesio PS. A tak poza tym, to Pan twój sądzi, że odpowiedź na swoje problemy masz w ostatnim zdaniu chujni swojej. A jak jesteś biegła w udawaniu, to zapraszamy na casting do naszej znanej wytwórni pornosów „Kazamat” (jak nazwa wskazuje mieszczącej się w sławetnych kazamatach pod naszym ŁWF). Zrobimy z ciebie gwiazdę Cebulandii (a może nawet i Gabonu) i najęczysz się do woli.

    25

    5
    Odpowiedz
  3. Facet – taki prawdziwy – bardziej doceni prawdę i szczerą rozmowę, niż udawanie orgazmu. Ja przynajmniej bym wolał, żeby laska mi powiedziała, że ma kłopot z tym i że to nie moja wina i myślę, że tak by było lepiej. Skoro gościu Cię podnieca, to dziwne, że potem jest kłopot z orgazmem. Warto iść do seksuologa, albo próbować „domowymi” metodami coś zaradzić, ale zalecam szczerość z facetem.

    7

    0
    Odpowiedz
  4. Ja tam mam to w dupie łaze na dziwki i nie musze sie przejmować tym że moja dupa porównuje mnie do byłego

    8

    4
    Odpowiedz
    1. Gdzie jest jakaś wzmianka o porównywaniu? Tam jest stwierdzony fakt, albo ja jestem ślepy.

      0

      0
      Odpowiedz
  5. Ważne że facet dochodzi, to jest ważne dla niego. A Ty udawaj jak chcesz, albo nie udawaj. Twoja sprawa. Kurna, kobiety tworzą problemy z niczego.

    8

    6
    Odpowiedz
  6. doprowadzaj się sama na jego oczach to się nauczy

    2

    0
    Odpowiedz
  7. jakby ci pokazał wypchany portfel to byś doszła, że sąsiedzi by na policje dzwonili.

    12

    2
    Odpowiedz
  8. Wyłącz myślenie.

    4

    0
    Odpowiedz
  9. Przynajmniej z poprzednim dochodziłaś, a ja sobie tak „wyćwiczyłam” ciało, że tylko własnymi palcami dochodzę (i to w dodatku w pół minuty).

    4

    0
    Odpowiedz
    1. Jak to zrobiłaś ? Naucz mnie 😀 ale na serio

      1

      1
      Odpowiedz