Podwójne standardy (mniejsza o płeć)

Normalnych kobiet już nie ma, tylko same księżniczki. Z nie wiadomo jakimi wymaganiami, nadmuchanym ego; którym się nie chce pracować (choćby w biedrze na kasie), tylko non stop przesiadują na insta, tik tokach, tinderach, blablablabla…

A wy niby gdzie indziej siedzicie, skoro tam je widujecie? I którą byście chętniej puknęli?
Księżniczkę z dzianymi starymi, atrakcyjną wizualnie, lansującą się w modnych ciuszkach? Czy normalną dziewczynę (za którą tak ponoć tęsknicie), tyrającą na kasie za psie pieniądze, przemęczoną, zabieganą, której nie stać na korektę cycków i redukcję cellulitu? No właśnie. Przypominam, że faceci to wzrokowcy i na wygląd zwracają uwagę w 1. kolejności (chyba, że są ślepi).

Tyle, że księżniczki nawet by nie pierdnęły w waszą stronę. I to jest dopiero problem, bo ten w rozporku notorycznie domaga się mięska i frustracja narasta. „…to dziwka – tak zwykli mawiać ci, co jej nie mieli, a bardzo chcieliby mieć”. Zaczyna się ocenianie, hejtowanie, narzekanie. A że na księcia czekają i nie zadają się z plebsem, a że standardy za wysokie. A może po prostu nie mają ochoty być jedynie towarem? A wy nie wymagacie nic, poza normalnością? Buahahahaha….
Zgoda, istnieją puste lale szukające sponsora i do takich zapewne ciągnie autorów tutejszych chujni o kobietach, a potem tu skamlą, zamiast się za tymi normalnymi rozejrzeć. Tak wy szukacie normalnych, jak te puste lale pracy. Może to zresztą lepiej dla normalnych dziewczyn, że ich takie samcze egzemplarze nie widzą.

O kursach, jak podejść kobietę, jak ją sobie wytresować, żeby zawsze chciała, jak wyrwać jak najwięcej lasek 10/10 będąc zupełnie przeciętnym facetem, już nawet nie wspomnę. Przesłanie takich kursów jest proste: kobieta to zwierzyna do zbajerowania, zdobycia, zaliczenia jak najmniejszym kosztem i – bron Boże! – poważnego traktowania. I takie podejście do płci przeciwnej uchodzi za normalne u facetów; za to u kobiet za karygodne. Facet, który zalicza wszystko, co się rusza i na drzewo nie ucieka i gardzi monogamicznym związkiem to super gość i obiekt zazdrości innych samców; kobieta, która robi to samo to kurwa, latawica i ogólnie nikt wart uwagi, tak w oczach męskich, jak i damskich.

I jeszcze te widełki wiekowe, musi być młoda, koniecznie przed 30stka (bo potem już tylko cellulit, obwisły cyc i rozjechane cipsko) dobitnie świadczą o prawdziwym stosunku do kobiet tych „biedaków” spragnionych normalności, „zagubionych” w zakłamanym świecie lansujących się księżniczek.

I cóż, „normalsi”? Jakiś wykład o hipokryzji? Może o podwójnych standardach?

17
12

Komentarze do "Podwójne standardy (mniejsza o płeć)"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. No widzę właśnie jaka hipokryzja się leje z twojego jadu. Przyganiał kocioł garnkowi.

    „A wy niby gdzie indziej siedzicie, skoro tam je widujecie? I którą byście chętniej puknęli?
    Księżniczkę z dzianymi starymi, atrakcyjną wizualnie, lansującą się w modnych ciuszkach? Czy normalną dziewczynę (za którą tak ponoć tęsknicie), tyrającą na kasie za psie pieniądze, przemęczoną, zabieganą, której nie stać na korektę cycków i redukcję cellulitu? No właśnie. Przypominam, że faceci to wzrokowcy i na wygląd zwracają uwagę w 1. kolejności (chyba, że są ślepi).”

    Zdajesz sobie sprawę, że w Polsce obecnie przypada 3 facetów na jedną kobietę? To oznacza, że dwóch facetów zostanie starymi kawalerami, a jak jeszcze wziąć pod uwagę puszczalstwo polskich kobiet i ich parcie na egzotyczne arabskie, włoskie, murzyńskie i jakie tam jeszcze kutasy to jest jeszcze gorzej. Skoro nie wychylacie mordy poza te wasze smartfony i insta profile to jak facet ma z wami zagadać inaczej niż przez insta i inne gówno aplikacje? Podchodzi się do dziewczyny/kobiety w klubie próbuje poznać, a ta z ryjem w ekranie przez cały dzień i nic nie widzi oraz nic nie słyszy bo musi być na bieżąco z trendami, lajkami, sweet fociami i innym bezsensownym gównem. Po ciul w ogóle idzie jedna z drugą na imprezę skoro siedzi na dupie z mordą w ekranie. Zostań w domu jedna z drugą i nie wkurwiaj ludzi.

    „Tyle, że księżniczki nawet by nie pierdnęły w waszą stronę. I to jest dopiero problem, bo ten w rozporku notorycznie domaga się mięska i frustracja narasta. „…to dziwka – tak zwykli mawiać ci, co jej nie mieli, a bardzo chcieliby mieć”. Zaczyna się ocenianie, hejtowanie, narzekanie. A że na księcia czekają i nie zadają się z plebsem, a że standardy za wysokie. A może po prostu nie mają ochoty być jedynie towarem? A wy nie wymagacie nic, poza normalnością? Buahahahaha….
    Zgoda, istnieją puste lale szukające sponsora i do takich zapewne ciągnie autorów tutejszych chujni o kobietach, a potem tu skamlą, zamiast się za tymi normalnymi rozejrzeć. Tak wy szukacie normalnych, jak te puste lale pracy. Może to zresztą lepiej dla normalnych dziewczyn, że ich takie samcze egzemplarze nie widzą.”

    „I jeszcze te widełki wiekowe, musi być młoda, koniecznie przed 30stka (bo potem już tylko cellulit, obwisły cyc i rozjechane cipsko) dobitnie świadczą o prawdziwym stosunku do kobiet tych „biedaków” spragnionych normalności, „zagubionych” w zakłamanym świecie lansujących się księżniczek.”

    A kobiety to może co robią? I nie nie tylko puste lale tylko większość obecnie:
    Jak facet ma poniżej 180cm to niech spierdala bo za niski
    Mała faja w gaciach? Obsmarowanie wśród psiapsółek tak że pół miasta na następny dzień wie, a nie rzadko dodatkowo wyśmianie faceta twarzą w twarz.
    Facet ma brzuszek albo jest przy kości? jebany grubas niech spada na drzewo. Kobietom włącza się tryb automatycznej sekretarki „mam chłopaka/męża/spadaj na drzewo/udawanie, że facet nie istnieje, a to tylko zawiał wiatr”. Ale jak sama jest zapasiona jak świnia to wszyscy mają ją podziwiać bo jest „body positive” i tobie nie wolno jej krytykować tylko masz zaakceptować takiego wieloryba bo jak nie to jesteś szowinistyczną świnią.
    Nie masz kasy i/lub dobrego samochodu? To wal się biedaku z plebsem się kobieta nie zadaje, woli bogatego Niemca.
    Możecie się oszukiwać ile chcecie, ale szukacie sponsora i dobrze o tym wiecie. Bogatego Chada, który będzie was utrzymywał. Heh jakby tego było mało to kobiety na wysokich stanowiskach zarabiające duże pieniądze w przeciwieństwo do mężczyzn biednego partnera nie będą utrzymywać. Ma zarabiać albo tyle samo albo więcej.

    „O kursach, jak podejść kobietę, jak ją sobie wytresować, żeby zawsze chciała, jak wyrwać jak najwięcej lasek 10/10 będąc zupełnie przeciętnym facetem, już nawet nie wspomnę. Przesłanie takich kursów jest proste: kobieta to zwierzyna do zbajerowania, zdobycia, zaliczenia jak najmniejszym kosztem i – bron Boże! – poważnego traktowania. I takie podejście do płci przeciwnej uchodzi za normalne u facetów; za to u kobiet za karygodne. Facet, który zalicza wszystko, co się rusza i na drzewo nie ucieka i gardzi monogamicznym związkiem to super gość i obiekt zazdrości innych samców; kobieta, która robi to samo to kurwa, latawica i ogólnie nikt wart uwagi, tak w oczach męskich, jak i damskich.”

    O kobiecych forach też można by sporo opowiadać. Kobiety się tam radzą jak złapać faceta na dziecko. I można poczytać o przekłuwaniu kondomów, zbieraniu zużytych po stosunku i wciskaniu sobie spermy byle zaciążyć. Są też porady co zrobić żeby rozwieść się z facetem, jak sprać dziecku mózg żeby byłego posądziło o pedofilie albo jak ugrać na rozwodzie jak największe alimenty i/lub całkowicie zniszczyć byłego bo mają takie widzimisię. Są posty gdzie kobiety dzielą się trikami jak spotykać się z bolcem na boku żeby mężuś albo partner nie wiedział bo pizda już swędzi. Gdzie najlepiej wyjechać na wakację w ramach seks turystyki. Jak szantażować emocjonalnie faceta itp. patologiczne treści. Najgorsze jest to, że kobiety się za to chwalą i sobie przyklaskują jakie to są zajebiste i zaradne niszcząc komuś innemu życie.

    I co? Jakiś kolejny wkład o hipokryzji? Każdy ma coś za uszami więc tutaj nie broń kobiet bo są takimi samymi hipokrytkami, a czasami potrafią być nawet gorsze od facetów.

    4

    4
    Odpowiedz
    1. Wokół sami idioci:

      „w ekranie przez cały dzień i nic nie widzicie oraz nic nie słyszycie bo musicie być na bieżąco z trendami, lajkami, sweet fociami i innym bezsensownym gównem”

      1

      0
      Odpowiedz
    2. Czy te dane statystyczne uwzględniają migrację Polaków za granicę?!

      3

      0
      Odpowiedz
    3. Koleś,
      jak ja nie wpatruję się w smartfony to ludzie mnie mają za wariata/aspołecznika kurwa.

      2

      0
      Odpowiedz
    4. Faceci są dużo gorsi.
      Wystarczy zobaczyć na pornografii kurwa.
      Demony a nie mężczyźni !!!

      2

      0
      Odpowiedz
    5. Niby faceci tutaj na forum nie obrażają siebie wzajemnie i nie chwalą się tym kto wymyśli gorsze pojebane pomyje na innego forumowicza?!
      BUAHAHAHA.

      2

      0
      Odpowiedz
    6. Pamiętaj gościu z forum,
      że tak jak na tym forum tak i na innych forach:
      KURWA większość ludzi celowo piszą/mówią trefne porady, bo chcą nieszczęścia dla innych.
      (W najlepszym wypadku piszą w sarkastyczny sposób).

      Te porady z forum kobiecych co opisałeś są dokładnie takie.
      Założę się, bez zakładania konta na tamtych forach, że większość tych porad piszą zawistne tłuste przebrzydłe karyny co doradzają jessicom, a jessici naiwnie w to wierzą.
      Sam pomyśl – atrakcyjne dziewczyny/kobiety nie tracą czasu na fora internetowe.

      Też przez pewien czas tak sądziłem, że tutejsi forumowicze są spoko.
      Jednak pod prawie każdym moim postem było obrzucanie mnie obelgami i TRACIŁEM CENNY CZAS na odpisywanie tym zjebom, a główne tematy moich postów i tak nie były komentowane a tym bardziej nikt mi kurwa dobrze nie doradzał.
      Były oczywiście pewne wyjątki, ale to tylko bardzo rzadko.

      3

      0
      Odpowiedz
      1. Może być tak jak piszesz. Podobnie zresztą jest z tymi kursami podrywu. Przystojny wysportowany facet nawet bez kasy też nie potrzebuje kursów na podryw. Oni mogą mieć prawie każdą za byle uśmiech i najbardziej debilny tekst na podryw. I tacy amanci robią te kursy na podrywy lasek. Oni wiedzą, że im się w 99% przypadków się uda więc brzydkich frajerów naciągną na kaskę pociskając im kit. W sumie to nawet nie muszą być kłamstwa i rady mogą być dobre tylko co z tego. Jak ktoś ma brzydki ryj i chujowe ciało to najlepsza nawijka nie pomoże i zostaje tylko wachlarz z kasy.

        1

        0
        Odpowiedz
    7. Wszyscy macie wyprane mózgi
      i wszyscy kurwa jesteście hipokrytami.

      2

      0
      Odpowiedz
      1. Skoro wszyscy to ty też!

        0

        0
        Odpowiedz
      2. „pod prawie każdym moim postem było obrzucanie mnie obelgami”

        A potem mowa o zjebach. Dlatego przynajmniej powinieneś napisać „wszyscy jesteśmy hipokrytami”.
        Aż trudno uwierzyć, ile jadu się wylewa z twoich wysrywów, zakompleksiona dzidzio.

        PS. Nie zapominaj o thumbs-up pod każdym swoim wpisem, jak na wieśniaka przystało.

        0

        0
        Odpowiedz
    8. Umiemy już to, co wy, panowie. I co? Macie ból dupy, że uczeń przerósł mistrza? A ile minusów, ulalala… widać, że prawda zabolała :DDD

      2

      1
      Odpowiedz
      1. Prawda zabolała… Porównujesz poradę jak wyrwać laskę do porady, jak FAŁSZYWIE oskarżyć byłego partnera o pedofilię? Śmieszy Cię, że gość może mieć zmarnowane życie, tylko dlatego, że rozstał się z laską? Nie, kurwa, to nie jest usprawiedliwienie! Pierdolnij się w łeb.

        0

        1
        Odpowiedz
        1. I vice versa, żłobie!

          0

          1
          Odpowiedz
    9. A po co ty łazisz to klubów zagadywać do lasek? Bo nie w smak ci te pracujące na kasie? Masz zatem za swoje. A jak wygląda to wasze zagadywanie (tak w necie, jak i realu) – pożal się Boże… „jak mija dzień, jakie plany na wieczór, dasz mi swój numer (jak jeszcze nie zna nawet imienia)” i dalej albo nawijka o sobie „jaki to nie jestem, gdzie to nie bylem”, albo wypytywanie „gdzie mieszkasz, gdzie pracujesz, etc.” Faaaascynujące w chuj!

      0

      0
      Odpowiedz
      1. W takim razie zabłyśnij elokwencją i podaj przykłady jak facet powinien zagadać do kobiety aby ta zwróciła na niego uwagę i aktywnie kontynuowała rozmowę bo widzę, że mamy specjalistę/kę. Czekam na komentarz z niecierpliwością (ale się pewnie nie doczekam z wiadomych powodów). Jako kontrę zapytam się ciebie wiesz jak teraz wygląda odpowiadanie lasek na cokolwiek? Wygląda to tak: „aha”, „yhy”,”ok”, „spoko”,”no”, „…”,”super”,”fajnie”,”whatever”,”taa”, „git”. Jak mówisz kobiecie ” Masz bardzo piękne oczy, przypominają mi krystalicznie czystą turkusową wodę na Malediwach”, a ta ci odpowiada „yhy” i milczy to człowieka jasny chuj strzela. Tak właśnie wygląda teraz rozmowa z laskami na insta, tinderze lub na imprezie. Facet wchodzi na wyżyny kreatywności w nawijce i wynajdowaniu tematów do rozmowy analizując laski i ich zjebane zdjęcia profilowe, a taka pinda jedna z drugą odpowiada przytoczonym wcześniej słowem jakby miały niedojebanie mózgowe.

        0

        0
        Odpowiedz
        1. Na insta i tinderze nigdy nie byłam i nie będę, ale na innych portalach randkowych jak zagadywali do mnie w opisany przez ciebie sposób i dostali odpowiedz (nie „yhy”, tylko normalne zdanie złożone), po krótkim czasie kończyła im się ta kreatywność i temat zjeżdżał na co porabiasz/ jak leci/ opowiedz mi o sobie (zwykle od typów z pustymi profilami) albo urywali rozmowę. Zdarzali się normalni faceci, z którymi długo się gadało, ale ci nie bajerowali, tylko od razu zagadywali z jakimś tematem, pokazując tym samym, że opis w profilu przeczytali. Czyli jest to możliwe, tylko większości facetów (w tym pewnie tobie) się nie chce, a potem pretensje.
          Nie wiem, jak gwiazdy tindera, ale ja żadnych bajerów nie potrzebuję, więc przestań wrzucać wszystkie posiadaczki waginy do jednego wora! Albo wrzucaj, ale wtedy nie jojcz, że nie możesz wyrwać.
          Bajerancka nawijkę nazywasz wyżynami kreatywności? Serio? Przecież od tego wali desperacja na kilometr!

          0

          0
          Odpowiedz
          1. Jeżeli to prawda to chwali ci się odpisywanie zdaniami złożonymi, ale nie odpowiedziałaś mi na pytanie. Nie podałaś żadnego przykładu rozpoczęcia rozmowy o który pytałem. Tak jak myślałem sama nie wiesz jak taką rozmowę dobrze zacząć. Zrzucasz całą robotę na faceta co potwierdza kolejne zdanie „po krótkim czasie kończyła im się ta kreatywność i temat zjeżdżał na co porabiasz/ jak leci/ opowiedz mi o sobie (zwykle od typów z pustymi profilami) albo urywali rozmowę.” Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale większość kobiet nie daje od siebie niczego. Nie pytają się facetów o różne rzeczy, nie wymyślają tematów do rozmowy przy tej kawie podczas spotkania tylko czekają na gotowe i potem jadą zdawkową odpowiedzią. Nawet nie wyobrażasz sobie ile się trzeba namęczyć żeby takie rozmowy prowadzić. Ostatnio na randkę zrobiłem sobie listę tematów, wyszło ich około 150, np. jaką muzykę, filmy, książki, podróże lubi. Oczywiście pod-tematy w stylu jeżeli lubi rock to jaki zespół i dlaczego. Myślałem, że wystarczy spokojnie, ale wystrzelałem się z nich w około 15 minut bo kobieta z którą się umówiłem nic od siebie nie wniosła do rozmowy więc się pożegnałem i każdy poszedł w swoją stronę. Jestem zmęczony to jest po prostu syzyfowa praca.

            0

            0
            Odpowiedz
          2. Nie podałam i nie podam. Nie prowadzę warsztatów z komunikacji międzyludzkiej. A syzyfowa praca to odpisywać na twoje pretensje, więc ja pas. Nadmienię tylko, że dorosły facet z zapewne jakimś wykształceniem, który bajeranckie, podszyte desperacją teksty uważa za wyżyny kreatywności nie powinien się dziwić, że mu żadna nie odpisuje, albo odpisuje na odczepne. Bo, nie oszukujmy się, komplementy prawisz, żeby coś ugrać (w tym wypadku zwrócić na siebie jej uwagę) bardziej, niż ze szczerego zachwytu nad jej urodą.
            Zgoda, irytujące jest, kiedy trzeba samemu ciągnąc rozmowę, bo druga strona ani me ani be. Sama tak miałam (chuj mnie obchodzi, czy w to wierzysz, czy nie), że produkowałam się z tematami a on albo odpisywał mi, jak tobie te laski, albo urywał konwersację. I wbrew twojej teorii wiem, jak trzeba się namęczyć przy rozmowie, także tej w realu. Nie, żeby nic nie wnosił od siebie, ale za uważnie moich słów nie słuchał, wmawiał mi bzdury na mój temat i przekonany był o wyłącznie swojej racji. A takie podejście do rozmówcy wkurza mnie jeszcze bardziej, niż zbywanie zdawkowymi tekstami i tylko mi tu nie pisz, że to lepsze, niż milczenie.
            A ty mi tu wmawiasz, że nie wiem, jak zacząć i zrzucam całą robotę na faceta. Przemawia przez ciebie wyłącznie uprzedzenie do płci przeciwnej, które każe ci wierzyć, że babę trzeba podchodzić, jak dzika na polowaniu (co już zdradza twój prawdziwy stosunek). Gówno prawda.
            Wystarczy nie traktować jej jak zwierzyny do zdobycia. Czyli bez spiny odpuścić, jak nie odpisuje i próbować kontaktu z innymi. Ale nie z nastawieniem „muszę ją poderwać”, tylko na luzie, „uda się, dobrze; nie uda – drugie dobrze”. Bo, abstrahując od formy rozmowy, one NIE MAJĄ OBOWIĄZKU ci odpisywać. A laski też wybierasz takie, nie inne (atawizm się kłania), które z kolei przedkładają innych facetów nad ciebie.
            Można jeszcze olać portale randkowe (które pomagają znaleźć sympatie może 10% użytkowników, a większości po prostu pożerają czas), i próbować w realu. Nie da rady, powiadasz, bo większość siedzi z nosami w smartfonach? No dobra, siedzi, faceci to samo. Ale większość nie znaczy wszyscy. Z tą większością kobiet to też przeginasz, bo chyba nie spotykałeś się z ponad 50% kobiet w Polsce?
            Kończę już. Odpisuj albo nie, wali mnie to. Autorka innej chujni miała rację pisząc o zaniku dialogu. On swoje, ona swoje, a porozumienia za grosz.

            1

            0
            Odpowiedz
          3. Wiem, że masz wyjebane na moją odpowiedź bo to typowa zagranie psychologiczne. Powiem ci tylko tyle. Prosiłem o przykład, słusznie założyłem, że sama nie dasz rady go podać bo doskonale wiesz jak trudno jest taką rozmowę zacząć i jak kobiety zlewają facetów. I nie pomyliłem się, mówisz, że nie podasz i zasłaniasz się nie prowadzeniem warsztatów z komunikacji międzyludzkiej. Zamiast odpisać mi taką ścianą tekstu wystarczył by jeden przykład. Jedno zdanie lub dwa jak facet może taką rozmowę zacząć. Jesteś kobietą więc to powinno być banalnie proste, ale jak sama widzisz nie jest nawet dla ciebie. Ten jeden przykład zakończył by tą wymianę poglądów na twoją korzyść, a tak udowodniłaś tylko moją tezę. I masz rację na tym zakończymy wymianę zdań bo jak wspomniałaś nie ma ona sensu.

            0

            0
            Odpowiedz
    10. I wrzucasz baby do jednego wora, a sam pewnie masz się za tego zajebistego, co? A ja jest naprawdę, to już sam najlepiej wiesz wiesz 😉

      0

      0
      Odpowiedz
    11. Ja nie bronię kobiet, chłopcze. Ja tylko pokazuję waszą MENtalność. Widzę, że ubodło i bardzo dobrze.

      0

      0
      Odpowiedz
    12. Nie chadzam do klubów, ani pubów, nie loguję na tik tokach, tindeach, nie korzystam z żadnych randkowych aplikacji, a w smartfonie, jak sporadycznie spędzam dłużej czas to na grach, poza tym staram się nie psuć sobie wzroku. Nie jestem „body positive”, zdaje sobie doskonale sprawę ze swojej tuszy i jej przyczyn. Fakt, niżsi ode mnie mnie nie kręcą; wolę wysokich o określonym typie urody, którzy z kolei na mnie nie zwracają uwagi, ale z tym mam luz. Bo nie spodziewam się po nich atencji, nie szukam okazji, bo nie mam parcia na związek i ogólnie mało mnie obchodzi, czy się komuś podobam, czy nie. Sponsora też żadnego nie szukam, bo sama na siebie zarabiam. Mam też zainteresowania i hobby.
      No, ale dla takich „ekspertów” jak autor komentarza i wtórujący mu i tak pewnie jestem „tłustą Karyną”, która „nie puszcza się i nie szuka sponsora tylko dlatego, że żaden jej nie chce”, a nie dlatego, że ma dla siebie szacunek. Bo przecież tacy „eksperci” wybitni wiedzą lepiej ode mnie czego chcę, czego szukam, co myślę i gdzie się loguję…

      0

      0
      Odpowiedz
    13. Każdy ma coś za uszami? To może teraz coś o facetach napiszesz wobec tego? „Tutaj nie broń kobiet”, bo co, zabronisz mi? Tylko facetom wolno się tutaj wypowiadać o płci przeciwnej, a jak jest odzew, to aj waj, jak te podłe baby atakują biednych facetów? Bo koniecznie baby muszą być te gorsze? Myślę jednak, mizoginie, że podły charakter nie jest uwarunkowany płcią. Za twój też bym 2 groszy nie dała.
      Mimo nazwy forum, nie jest ono chyba stricte męskie, prawda? A nawet jakby było, to kto mi tu sprawdzi płeć, skoro – jak pisał twój pobratymca – nikomu (ponoć) się nie chce czytać, czy jestem kobietą czy nie?

      Akcja-reakcja chuje. Zaczynacie pluć żółcią, liczcie się z odzewem. Proste.

      0

      0
      Odpowiedz
      1. Tak każdy ma za uszami, komentarz był odpowiedzią na oryginalny post. Nikt ci nie broni jechać po facetach po to jest ten portal i bardzo dobrze, że komentujesz. Nawet będę szczęśliwy jak więcej kobiet będzie na chujni pisać i wytaczać kontrargumenty bo jak to mówisz baby nie muszą być gorsze, no ale do rzeczy. Jakby świat działał tak jak chcesz czyli akcja-reakcja to kobiety dostawały by za swoje fochy w ryj prawie codziennie i to nawet kilka razy. I nie chodzi mi tu o damskich bokserów i patusów. W świecie mężczyzn za takie akcje jakie odwalają kobiety (nawet werbalne) facet dostał by i zazwyczaj dostaje gruby wpierdol i was w takim wypadku broni wasza płeć bo większość facetów nie zniży się do tego by oklepać kobietę nawet gdy ta go ośmiesza, poniża lub atakuje. Macie w Polsce takie same jak nie większe przywileje co faceci, ale wam ciągle jest mało i gwiazdorzycie niczym księżniczki. Mógłbym wymieniać wasze płciowe bonusy, ale to by za długo zajęło. Tylko nie zaczynaj wyskakiwać mi tutaj o aborcjach i itp. bo ja popieram dostęp kobiet do aborcji jak zresztą większość facetów których znam. Ten los zgotowały wam stare dewotki emerytki, stare dziady, kler i debile u władzy, a nie mężczyźni ogółem. Tak samo nie wyskakuj z niższymi zarobkami bo tutaj trochę jesteście winne wy same. W sytuacji gdy facet i kobieta mają takie same umiejętności i takie samo stanowisko, a kobieta zarabia mniej to ok zgadzam się to jest niesprawiedliwe i trzeba z tym walczyć. Sam osobiście znam i nawet pracuję w firmie w której jest parę pań na wysokich stanowiskach, które zarabiają 5x więcej ode mnie i czy ja z tego powodu płaczę tak jak wy kobiety? Nie, po prostu robię swoje.

        0

        0
        Odpowiedz
        1. I kolejny raz uogólnianie, no super. Wy kobiety, zamiast „większość kobiet”, albo „odsetek kobiet”. Narzekacie, że nie możecie znaleźć normalnych, a wrzucacie wszystkie do jednego wora z napisem „zjebane księżniczki”, tym samym wykluczając istnienie tych normalnych. Przeczycie samym sobie.
          Ja nie płaczę, bo jakiś facet zarabia więcej ode mnie i gówno mnie to obchodzi, ile kto zarabia, a jak w mojej pracy wykłócam się z więcej zarabiającymi, to nie z powodu ich pensji, tylko cwaniakowania ze zrzucaniem roboty na innych.
          W związku z moim eks fochy strzelał głównie on, potrafiąc się nie odzywać długi czas, mimo, że umawialiśmy się na rozmowy i wspólne rozwiązywanie problemu. A kiedy zdecydowałam się zakończyć związek, to się dopiero zaczęły gorzkie żale, że nie kocham, nie rozumiem, etc.
          Z moich rodziców, tylko matka zarobione pieniądze inwestowała w dom, ojciec przepijał. A jak on potrafił gwiazdorzyć! Przebiłby chyba wszystkie tinderowe księżniczki.
          Nie wiem, jaki jest odsetek tych twoich księżniczek, ale jest to odsetek, wiec pisz, kurwa, o nich pewna grupa kobiet, a nie kobiety ogółem!

          0

          0
          Odpowiedz
  3. Dziękuję za przytoczenie mojego komentarza,
    choć niestety niedokładnie co zmienia odbiór kurwa.

    1

    0
    Odpowiedz
  4. KURWA KURWA KURWA
    opisane są tutaj same karyny/grażyny/jessici a więc żadna nie jest normalna!!!

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Nie pluj się tak, dziecko, bo się zakrztusisz :DDD

      0

      0
      Odpowiedz
  5. Ja nie mam fb, nie mam insta, nie mam tindera;
    ale kurwa wiem to wszystko z opowieści innych i z tego, że już robili o tym filmy na Netflixie.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. To, że ktoś wierzy w Jowisza to znaczy, że był na Jowiszu?
    Ej gdzieś tu był Jowiszjanin!!!

    1

    0
    Odpowiedz
  7. Rozumiem, że pracujesz w biedronce na kasie.
    Kurwa lubię ten sklep, ale wy kasjerki jesteście no niestety bardzo obleśne.
    Nie jesteś więc NORMALNA !!!

    Dlatego, że wyglądacie jak świnie, i co gorsza zachowujecie się jak świnie to nie chodzę do zwykłych kas.

    2

    2
    Odpowiedz
    1. Nie, nie pracuję w biedronce na kasie (ani żadnym innym stanowisku) i w ogóle nie chadzam do biedronek bo mi nie po drodze. A po twoim wysrywie wnoszę, że – nawet jeśli na takowego nie wyglądasz – to jesteś 100% knurem. Nie sam wygląd, chujku, charakter też robi swoje.

      0

      0
      Odpowiedz
  8. Tłuste karyny nie są kurwa normalne!!!
    Są chore na otyłość i nadmierne obżarstwo.
    A potem wypisują na forum swoje żale, choć same są sobie winne.
    NIE ŻAL MI TAKICH LUDZI.

    Słusznie napisał powyższy komentator, że „przyganiał kocioł garnkowi”.

    1

    2
    Odpowiedz
    1. A mi nie żal ciebie kutafonie! Won obżerać się gównem x razy droższym, niż w biedrze!!!

      0

      0
      Odpowiedz
    2. I co tak przezywasz, szczurzy chujku? A sam jesteś herosem o nienagannej sylwetce i cieszysz się szalonym powodzeniem u lasek? Chyba niekoniecznie, inaczej bawiłbyś się teraz z kolejną wyrwaną, a nie pluł się w necie. I chuj ci do tego, gnido ludzka, co kto robi ze swoim ciałem! A to forum po to właśnie istnieje, żeby każdy tutaj mógł swoje żale wypisywać, więc stul się, bo sam wypisujesz!!!

      1

      0
      Odpowiedz
  9. Faceci są jak pierdolone psy:

    „Facet, który zalicza wszystko, co się rusza i na drzewo nie ucieka i gardzi monogamicznym związkiem to super gość i obiekt zazdrości innych samców; kobieta, która robi to samo to kurwa, latawica i ogólnie nikt wart uwagi, tak w oczach męskich, jak i damskich.”

    1

    0
    Odpowiedz
  10. To trzeba było się kurwa nie obżerać przed romansidłami.

    1

    3
    Odpowiedz
    1. Napisał stulejarz, żłopiąc kolejny browar podczas „seansu” pornola.

      1

      0
      Odpowiedz
  11. I tu jest pies pogrzebany żywcem:

    Otóż jak ja nie mam czasu by zadbać o swój wygląd i zachowuje się jak najzwyklejszy mężczyzna, dźwigam zakupy ze sklepów to księżniczki mają na mnie wyjebane i podśmiechują się ze mnie, że jestem nieudacznikiem.
    ALE jak tylko mam ze sobą teczkę… to te same kurewny patrzą się na mnie z pożądaniem i wzroku nie mogą oderwać.
    Przecież się kurwa nie zmieniłem w 1 dzień!!!

    „„biedaków” spragnionych normalności, „zagubionych” w zakłamanym świecie lansujących się księżniczek.”

    3

    0
    Odpowiedz
    1. Na obcego faceta z workiem śmieci i tego z teczką reaguję tak samo, czyli wcale. Obcy przechodzień jest dla mnie obcym przechodniem i tyle. Jak rozumiem, Twoje osiedle zamieszkują same takie kurewny, że któryś z kolei już raz podpinasz swoje frustracje pod czyjąś wypowiedź?

      0

      0
      Odpowiedz
  12. Ja nie bronię kobiet chłopcze. Ja tylko pokazuję waszą MENtalność. Widzę, że ubodło.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Napij się kawy parzonej w czarnym ekspresie.

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Już piłam, parzoną w białym. Smak, jak mniemam, ten sam, co z czarnego.

      0

      0
      Odpowiedz