„Pomoc” Caritasu

Caritas cóż to kurwa jest w ogóle?
Rzekomo organizacja pomocowa…
Jestem w trudnej sytuacji materialnej, kurwa…
Szukam pomocy, ale na stronie oficjalnej Caritasu piszą „tu pomagamy”, „tam pomagamy”, „tyle i tyle przekazaliśmy w datkach”, „było tu i tu tyle wolontariuszy”.
A tak naprawdę kurwa jak szukam szczegółów, by móc skorzystać „z pomocy” Caritasu… to NA CAŁEJ STRONIE CARITASU nic nie znajduję poza ich jebanym numerem konta bankowego, żeby im kasę przekazać albo rzekomą „tyczkę na zakupy dla ubogich”!
Nigdy w życiu tej tyczki na zakupy nie zobaczę, bo nie ma w ogóle podanego gdzie można by się zgłosić po odbiór tych darów!
Udało mi się znaleźć, tylko śmieciowate jedzenie jako „dary” UE przekazane w ramach akcji Caritas w PL… Psu bym tego żarcia nie dał, a nie cierpię psów.
I oczywiście ta „pomoc” na dodatek jest obwarowana urzędniczymi zgodami, bo bez zgody i przetwarzania twoich danych osobowych ni chuja ci nie pomogą!
Pierdolę tą organizację jak i cały zakłamany KK!

4
10

Komentarze do "„Pomoc” Caritasu"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Zupę wydają w Warszawie na szyjkach

    6

    1
    Odpowiedz
    1. Na szyjkach? A nie na Żoliborzu?

      1

      0
      Odpowiedz
  3. Tu Arktos, władca Lodolandii. Caritas? Ta organizacja pomagająca słabym? Ja nie potrzebuję pomocy od jakichś nędznych organizacji, to dla mięczaków!

    Chwała Lodolandii 😀

    1

    2
    Odpowiedz
  4. Spokojnie, nie tak nerwowo. Po pierwsze, pamiętaj, że organizacja charytatywna nie ma obowiązku pomagać osobom, które się do niej zgłoszą. Tak, wiem, że to brzmi podle, ale prawa takiego nie ma. Po drugie, jeśli potrzebujesz pomocy, najpierw sprecyzuj czego najbardziej Ci brakuje i zadzwoń do najbliższej parafii, ewentualnie do siedziby Caritasu w Twojej diecezji/parafii. Pod siedzibą Caritasu, ludziska zwyczajowo zostawiają tzw. dary, ale nie oznacza to, że będą na ulicy, żeby ludzie rozszarpywali wszystko jak leci. Nie znam Twojej sytuacji, ale zastanów się, czy nie poradzisz sobie bez proszenia o zapomogę, co zawsze jest jakąś formą upodlenia. Powodzenia, ks. A. Zazel

    2

    1
    Odpowiedz
      1. Ależ skąd. Ksiutojebca.

        0

        0
        Odpowiedz
    1. tak są, ale tylko śmieciowate żarcie za zgodą OPS; + na wigilię siatki darów; + być może zupy;
      + ubrania gorsze niż z lumpeksu

      0

      0
      Odpowiedz
    2. spokojnie może napisać tylko ksiądz, który wszystko ma i nic mu nie brakuje i nie braknie…
      mi brakuje kurwa dużo, a wkrótce może nawet stracę dach nad głową !

      0

      0
      Odpowiedz
  5. Goń się na szczaw przegrywie jak nawet nie umiesz znaleźć pomocy, ile ja paczek natachałem dla dzieci konserwy chemia ubrania elektronika

    2

    0
    Odpowiedz
    1. ta jasne;
      to podaj miasto i jak to „zdobyć”?
      Owszem, jest na Wigilię… ale kurwa jest październik a nie 14.11 czy tam 14.12 !!!

      0

      0
      Odpowiedz
    2. Jeśli w tej elektronice były takie zegarki z takim niebieskim podświetleniem takiego wyświetlacza to dobrze. A jeśli nie, to lipa, więc następną razą kup ich trochę w sklepie „arcybiskup Market”.

      0

      0
      Odpowiedz
  6. Wstąp do zakonu wyklętych kapucynów.

    6

    1
    Odpowiedz
  7. Nie umieć znaleźć pomocy w Caritasie to już naprawdę trzeba być niazaradnym

    0

    0
    Odpowiedz