Przechujowa „trawka”

Wkurwiają mnie gimbusy, które uważają ludzi niepalących, niepijących i niećpających za cioty. No kurwa. Taki gość z gimbazy ostatnio proponował mi fajka. Mówię mu, że nie palę, a on na to takim kurewskim głosikiem mówi, „ciota”. Jak tak można? Przecież każdy robi co chce. Ja nie hejtuję za to, że ktoś tam pali czy pije. Chujnia.

92
5

Komentarze do "Przechujowa „trawka”"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Nie przejmuj się nimi. To są tylko jebani pozerzy. Myślą, że jak palą papierosy i chlają wóde to są zajebiści. Nasłucha się debil jeden z drugim gandzi
    mafii i potem biorą się za trawkę. Ostatnio, gdy poszłem na nocny spacer, widziałem stado gimbusów ( większość po kilku piwkach), które darło się na całą japę. Nawet słyszałem jak jeden drugiego pytał się o prezerwatywy. Ludzie, co mieszkają niedaleko sklepu, wkurwili się na wrzaski i zadzwonili po policję. Jak tylko psy przyjechały, zaczeli spierdalać. Po prostu wszyscy byli zesrani ze strachu. Policja złapała tylko jednego. Tak się naćpał, że nawet nie potrafił uciec. Można wysnuć jeden wniosek, że gimbusy pierdolą różne hasła ( jebać policje) a jak co do czego dochodzi to kulą ,, ogony” i spierdalają, gdzie pieprz rośnie.

    30

    1
    Odpowiedz
  3. Jest takie przysłowie „jezeli wszedles miedzy wrony .. itd.” zmień towarzystwo 🙂

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Zacznij ćwiczyć, a będziesz kładł takich zaćpanych szczyli jedną ręką

    4

    0
    Odpowiedz
  5. Syf kiła i mogiła to jest właśnie POlska młodzież, jak oni to mówią żaal ?

    3

    0
    Odpowiedz
    1. To jeszcze tak mówią? Myślałem, że „żal” dawno wyszedł z mody.

      2

      0
      Odpowiedz
  6. Nie przejmuj się, gdy dorośnie pozna prawdę i będzie wiedział kto wygrał.

    7

    0
    Odpowiedz
  7. Dokładnie!!!

    1

    0
    Odpowiedz
  8. Znam to. Też nie paliłem i nie piłem w młodości i było podobnie, byłem idealistycznym samotnikiem i łączyło się to z brakiem akceptacji grupy rówieśników. W sumie to mam teraz ponad trzydzieści lat i dalej nie piję(może poza karmi) i nie palę. Rozrywka jest ważna, ale z głową i bez przesady. Człowiek ucieka przed problemami i poszukuje endorfin, ale lepiej je sobie zapewnić kontaktami z fajnymi ludźmi i sportem, niż z kolesiami, którzy mają Cię za frajera, tylko dlatego, że się nie odurzasz. To jest dopiero frajerstwo. Trawka nie jest podobno taka zła(nie wiem, bo nie paliłem) dopóki nie przerzucisz się na coś mocniejszego, ani nie będzie zbyt mocna, albo zmieszana z czymś, ale nie polecam Ci, bo raz że wspierasz ten mafijny biznes, a dwa, że słyszałem od psychiatry opinie, że jest związek między THC i chorobami psychicznymi i ma na swoim oddziale paru gości palących trawkę w dużych ilościach. Ogólnie ludzie w wieku gimnazjum/liceum/studia nie radzą sobie ze swoją wrażliwością i zaczynają się wbijać w uzależnienia począwszy od gier komputerowych, przez pornografię, a skończywszy na alkoholu i narkotykach, bo zaczynają rozumieć, że świat jest zły i nie potrafią sobie z tym poradzić – jak mają źle w domu, to jest jeszcze gorzej. Problem w tym, że uzależnienia są jeszcze bardziej złe, niż świat, a oni sami zaczynają go psuć sobie jeszcze bardziej i dopóki tego nie przerwą odwykiem i terapią, to chujnia będzie rosła. Ale tego grupie gimnazjalistów nie wytłumaczysz bo Cię wyśmieje i wszyscy będą dalej udawali twardzieli i dorosłych.

    11

    0
    Odpowiedz
    1. „jest związek między THC i chorobami psychicznymi i ma na swoim oddziale paru gości palących trawkę w dużych ilościach.” a mojemu znajomemu z kolei lekarz radził palić trawę 🙂 „nie radzą sobie ze swoją wrażliwością” ja byłem taki wrażliwy, ale w gry grałem nie dlatego, że nie radziłem sobie ze światem ( a byłem wtedy szczęśliwy z życia ), ale dlatego, że po prostu je bardzo polubiłem.

      0

      0
      Odpowiedz
    2. Czym różni się alkohol od narkotyków dzieciaku¿

      0

      0
      Odpowiedz
  9. Wiesz, jednak jesteś ciota, że nic mu za to nie zrobiłeś…

    3

    1
    Odpowiedz
  10. Po pustostanie umysłowym lać ile wlezie. Ze mnie też niestety naśmiewają się znajomi, że nie piję WCALE alkoholu. Ze względów zdrowotnych oczywiście. Ale ich mikro móżdżki tego nie pojmują i wolą się ze mnie naśmiewać, zamiast mnie zrozumieć, że nie mogę pić.

    0

    0
    Odpowiedz