Tak… Wiem dokładnie, o czym piszecie w kwestii takiej przyjaźni i zawiedzionych nadziei. Mam tu masę przemyśleń i praktyki. Kiedyś byłem romantykiem – i czułem się doceniany, gdy słyszałem od kobiety wyznanie przyjaźni. Błądząc w tych romantycznych meandrach, w końcu przejrzałem na oczy i dostrzegłem prostą prawdę. Otóż taka przyjaźń zdarza się niezwykle rzadko – z reguły albo laska musi być zwyczajnie brzydka, ewentualnie wychowywać się z nami od dzieciństwa – wtedy traktujemy ją jak siostrę. A w normalnym trybie kobiety są albo od pierdolenia, albo od kochania. Inaczej w grę wchodzi tylko luźna znajomość. Nie chcecie tych chujowych przyjaźni? To nie bądźcie przyjacielscy! Swą postawą pokażcie, że albo ruchanie, albo kochanie. Wtedy laska wybierze to, albo tamto, albo się odpierdoli. Z reguły laska, gdy nazywa nas „przyjacielem”, ma, choćby w głębi duszy, na myśli, że jesteśmy dla niej mniej niż mężczyzną, ale możemy się przydać.
Przyjaźń mężczyzny z kobietą – moje przemyślenia
2011-07-08 23:4336
61
Święta prawda
przenajświętsza prawda – jestem właśnie między młotem, a kowadłem :/
lepiej bym tego nie wyraził: „albo do ruchania albo do kochania” z tym że jak kobieta jest do kochanie to i do ruchania, a sytuacja odwrotna nie wyklucza kochania. Ogólnie przyjaźń między kobietą, a mężczyzną nie ma racji bytu. Tak jest. śrut.
kurwa… ostatnie zdanie perfekcyjne, 100% szacun do autora txtu
ciekawe, my nie mamy jakoś dylematów, że facet jest albo do ruchania, albo do kochania.
ech, faceci, nie bądźcie chamami, bo wtedy zajebiście-delikatne-laski odwrócą od Was głowę ;p
też coś o tym wiem, właśnie jestem w związku z moim „przyjacielem” 🙂
Dla mnie przyjaciółka to taka dziewczyna, której absolutnie nie mam ochoty przelecieć. Może być superładna, ale jeśli nie ciągnie fajfusa by ją posunąć, to po co posuwać coś, co będzie bylejakie?
Nie stukam wszystkiego, co na drzewo nie ucieka, wyrosłem z tego dawno;)
Dlatego przyjaciółka może być. Do ruchania są inne kobiety, które wprost wiedzą gdzie jest ich miejsce.
Hmm z tym ostatnim zdaniem to nie do końca tak jest. Dziewczyna ofiaruje przyjaźń ponieważ odrzucając chłopaka, z którym nie planuje być nie chce go zranić…to tyle
bzdury…
Zajebiście-delikatne-laski odwrócą-a na chuj komu jakieś mimozy?Kobieta powinna być kobieca to prawda,ale niech nie będzie pizdowata.
„Dziewczyna ofiaruje przyjaźń ponieważ odrzucając chłopaka, z którym nie planuje być nie chce go zranić…” -ech wy kurwy tępe…i właśnie takie podejście nas facetów najbardziej wkurwia.My wolimy konkrety i naprawdę dużo lepiej jest usłyszeć konkretne i stanowcze NIE,niż takie bujanie,pierdolenie się i owijanie w bawełnę.Właśnie przez to uważam że jesteście kretynkami.
Zajebiście-delikatne-laski – taa, znałem takie ale na szczeście nie ja doświadczyłem.. Podsumował bym je słynnym powiedzeniem: „Bułkę przez bibułkę, a chuja cała łapą” ot takie kurwa delikatne..
Najlepszy opis przyjaźni męsko damskiej w internecie jaki przeczytałam . Niestety w drugą stronę też to działa . Jak facet chce się z tobą przyjaźnić to nie jesteś dla niego kobietą ale możesz się czasami przydać.
Przyjaźń jest ponad wszystkim. Wielu nie zna prawdziwego znaczenia bycia przyjacielem i dla tego nie nadają się na partnerów życiowych !