Brak pani Holeckiej w „Wiadomościach” czy też Ziobry ścigającego niezależnych sędziów to za mało by móc mówić o nowej jakości w polityce. Absolutne minimum, które dawałoby demokratycznej koalicji mandat zaufania od młodego pokolenia i kobiet na dalsze lata rządów to przyjęcie ustawy legalizującej związki partnerskie, nowelizacji kodeksu karnego w której ścigana będzie mowa nienawiści, nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt (Piątka dla Zwierząt), powrót do kompromisu aborcyjnego i likwidacja Funduszu Kościelnego. Bez tego Polska dalej będzie zaściankiem.
(Admin): Its the economy stupid.
4
15
Przecież Tusk i jego matoły to taki sam kaliber mend jak PiS i ekipa Kaczora Jarka. Bez groźby srogiej nad głową oni wszyscy w cyrku na Wiejskiej będą robić nas w chuja.
Nie musi się w istocie odróżniać i już dawno zdążył to wybadać. Wystarczy, że odpowiednio się zaprezentuje, zrobi parę kosmetycznych ruchów i coś poobiecuje. I dalej może realizować Nową Zieloną Cyberkomunę oraz zamordyzm z cenzurą włącznie (jak słusznie zauważyłeś). Dalej będzie podnosił podatki, bo budżet musi się spinać. Dalej będzie utrzymywał zasiłki i gównourzędy, żeby nie było kwiku. Generalnie dalej może i musi utrzymywać, i rozwijać chujowe standardy budowane przez poprzednie rządy, bo wymaga tego od niego sytuacja, lobbyści, a obywatele co najwyżej zorganizują jakieś spacerki z transparentami.
Nowa jakość w polityce? Debilne mżonki. Komuchy znów u władzy i Amber gold ryży.
Co wy pisiaki macie z tym Amber Gold? Wina Tuska, że ludzi okradła jakaś prywatna firma? Masz łeb na karku, potrafisz sam myśleć, czy premier musi pilnować twoich finansów?
Podobno w demokracjach 10-15% głosujących ludzi wybiera zawsze partię rządzącą bo boją się zmian. Wystarczy, że Tusk nic nikomu nie zabierze i te 10% przejdą z PiS na rządzącą koalicję. A to 10% głosujących, czyli PiS tyle straci, a Tusk i Koalicja zyska. To wystarczy, żeby wygrać kolejne wybory. Zwyczajna polityka ciepłej wody w kranie, tylko trzeba uważać żebu nic przy okazji nie spierdolić. Reszta to kosmetyka.