Seks bez

Drogie Chujawianki (?), Szanowni Chujowicze!
Stosunkowo od niedawna zagłebiam się w lekturę Chujni. Każdą historię przeżywam osobiście, ktoś ma raka, inny nie może strzepać, bo siostra w pokoju. Z tego miejsca chciałbym złożyć wyrazy wielkiego współczucia wszystkim bez wyjątku, którzy umieścili tu swoją jakże chujową historię. Postanowiłem podzielić się z Wami również moją chujnią, choć pewnie wielu z Was to gówno obchodzi. Do rzeczy. Jak wiadomo minęły wakacje, czas relaksu, wiecznego upojenia alkoholowego, przypadkowego seksu… Właśnie. Moja chujnia dotyczny tzw. seksu „bez zobowiązań”. Był środek wakacji, jak co weekend wybraliśmy się z kumplami do klubu. Poznałem tam piękną dziewczynę imieniem Roksana. Było zajebiście, piwko, papierosek, gadu gadu, palec w cipe… Po kilku godzinach wspólnej zabawy w klubie zaprosiła mnie do siebie na noc, a ze mną jak z dzieckiem, dwa razu powtarzać nie musiała, bo człowiek w takiej chwili myśli już tylko jedną głową, niestety tą mniejszą. Znów nie mogłem narzekać, wspaniała noc z bardzo namiętną laską czego chcieć więcej? Spytacie: „kurwa człowieku, co to za chujnia?!” otóż śpieszę z odpowiedzią. Tak jak napisałem wyżej opisana sytuacja działa się w wakacje. Najbardziej żałuję, że powiedziałem Jej gdzie mieszkam, gdzie pracuje… Kurwa mać, do dziś dzień mam tak przejebane za to, że pewnej upojnej nocy chciałem sobie po prostu umoczyć jak normalny facet! Laska nie daje mi spokoju, nachodzi mnie w pracy, czeka pod blokiem. Najgorsze jest to, że nachodzi też moich rodziców i napierdala im, że ją potwornie wykorzystałem i zostawiłem! Wykorzystałem! Kurwa! Sama się pchała do łóżka, proponuje mi seks, a później pretensje, że wykorzystałem. Mało tego! Kiedy uświadomiłem Jej, że nie mam zamiaru z Nią być (może i jest ładna, ale tempa dzida, aż piszczy) najpierw zaczęła pierdolić, że mnie kocha, jak to nie poskutkowało straszyła, że popełni samobójstwo, później, że jest w ciąży, a teraz słyszę od Niej, że pójdzie na policje i powie, że ją zgwałciłem jeśli z Nią nie będę! Nie wytrzymuję już psychicznie, nie wiem co mam zrobić. Poszedłbym na policje, że mnie szmata nachodzi, ale co im powiem? „Ciumkałem kurwe jak sylwestrowy balonik, a teraz zabierzcie ją ode mnie!”? Dziękuję wszystkim, którzy wytrwali do końca tej dramatycznej historii, a dla Panów mała radę; jak dupa chcę się z Wami grzdylić bez zobowiązań, zastanówcie się ze trzy razy. I tak pewnie bedziecie mięli w dupie moje rady, z resztą rozumiem to, też miałbym na to wyjebane, tylko żeby poruchać.

102
78