Słaby piątkowy seks

Tydzień miałem przekurwiście ciężki, zapierdol od rana do prawie wieczora. Po robocie też zawsze jeszcze coś do roboty w domu jest, no i przy piątku już zmęczony jak nie wiem co jestem. Totalnie nic mi się nie chciało, wykąpałem się, znalazłem w lodówce jakieś piwo, pomyślałem – jebnę piwko i lulu odpocząć, bo mi normalnie powieki z 10 kilo ważą. A tu nagle żonka wyskakuje i zaczyna się mizdrzyć, żeby wymasować jej coś, pogłaskać i tak dalej. No widzę, że chce się seksić, a ja byłem tak zmęczony, że mi się nie chciało po prostu. I jej to mówię, że sorry, że wiem że ma ochotę, że przepraszam ale dzisiaj to byłoby na odwal się, żeby pańszczyznę odrobić, a ja tak nie chcę bo to normalna chujnia taki seks na odczepnego. Ale ona nie ustępuje, więc myślę, ok zobaczymy jak będzie, skoro taka napalona to głupio odmówić. Chwilę się popieściliśmy, biorę się do roboty no i… nie wiem, minuta, może półtorej (nie liczyłem ale krótko) i wystrzał. Normalnie tak nie jest, ale zmęczenie zrobiło swoje. Wszycho byłoby ok, za jakiś czas zrobilibyśmy replay, ale ona mówi do mnie „kurde, tak krótko?”. No normalnie zdeprymowała mnie tym totalnie. No więc pieścimy się żeby zrobić replay, niby wszystko ok, ale mam się brać do konkretnej roboty to nagle w głowie przewija się „kurde, tak krótko?” i nici z tego. Nic już z tego nie było. Potem widziała, że jestem skwaszony, to mnie pocieszała, że nie chciała mnie deprymować, że wie że jestem zmęczony, że niepotrzebnie mnie atakowała jak widziała, że jestem taki zajechany. Ale tak naprawdę to tylko pogarszało moje samopoczucie. Tak się kończy seks na siłę. Chujnia i śrut po całości. Moja rada dla innych chujowiczów – nic na siłę, bo to zawsze pogarsza sprawę!

54
66

Komentarze do "Słaby piątkowy seks"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Mam nadzieję że odegrałeś się w weekend 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  3. dobrze, że nie powiedziała „kurde taki krótki?”

    0

    0
    Odpowiedz
  4. sama prawda, nic dodawać nie trzeba.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Ej chujowiczu, dupa cie wykastrowała tym tekstem i tyle. To jej wina i tylko jej wina, wiec zapodaj jej kare jakąś. Jak widzi że nie masz siły i jeszcze jej mówisz że nie masz ochoty boś zmeczony to na Ch… się pytam wskakuje ci na bata? Jak kobiete boli głowa to masz się natychmiast odpierdzielić i jest koniec tematu, ale mit faceta macho nie pozwolił ci postawić na swoim i jednak ją wyruchałeś tyle że marnie co było do przewidzenia.

    0

    1
    Odpowiedz
  6. dziwne ze sie tak tym przejałes, zwłaszcza że twierdzisz że żona jest wyrozumiała. ŻONA – czyli nie jedno już macie za sobą, czasem jest lepiej czasem gorzej wiadomo ale kto by sie tym tak dołował? chciałbym mieć tylko takie problemy…

    0

    0
    Odpowiedz
  7. oj zdarza się 🙂 nie trzeba tego brać do siebie 🙂
    żona powinna takich rzeczy nie gadać, kobieta to ma łatwo, rozłoży nogi i już. A facet to się musi starać

    Po prostu powinieneś hmm odpowiedzialność chyba na nią zrzucić, jak ona nie jest lepsza np „no wiesz, mogłabyś mi zrobić relaksujący masaż itp”

    poza tym mogłeś też powiedzieć z uśmiechem „miałaś dzisiaj pecha” i np działać językiem i rękoma 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  8. czas się pogodzić z tym, że to nie będzie jednorazowa akcja. jak sądzisz- dlaczego w TV wciąż napierdalają reklamy specyjałów na potencję? jest duży target, jest i reklama w prajmtajmie. maczo-sraczo; taki kolego jebany lajf. a jak jeszcze do tego są papierochy, to już dupa zimna 🙁

    0

    0
    Odpowiedz