Jadę rano na uczelnię. W pociągu mam jakieś 45 minut siedzenia, no to zdrzemnę się chwilę. Ale kurwa mać się nia da bo zawsze znajdzie się ktoś kto tak słucha muzyki w słuchawkach że z 5 m słyszę każde słowo. Tak jest codziennie. Nie wytrzymałem podszedłem i grzecznie poprosiłem o ciut ciszej. Chłopaczek mnie wyśmiał. Zerwałem z nerwów mu te słuchafony i wyjebałem je gdzieś 6 m dalej. Połowa ludzi pogratulowała odwagi. Nie cierpię tego, że ludzie nie zdają sobie sprawy że pociąg czy autobus to nie dyskoteka i innym moze to przeszkadzać.
93
83
Spierdalaj, może lepiej być autobusowym DJ-em i puszczać pierdolony umcyk umcyk. Ja słucham muzyki na tyle by zabić dźwięk z zewnątrz i poczuć basy, a używam słuchawek z wkładkami silikonowym aby nie bolały uszy i ludziom na przeszkadzać. Ale jeśli co nie pasuje, to Spierdalaj na drugi koniec.
pogratulowala odwagi hahahaha niezle historyjki piszesz
Bardzo dobrze zrobiłeś, porządek musi być, a nie, hołota się panoszy.
@1 wybacz, ale to ty spierdalaj. Tacy uprzyjemniacze podróży myślą sobie że jak komuś nie pasuje to może przesiąść się dalej to będzie miał spokój. A może to ty powinieneś się przesiąść? A pomyślałeś może o tym że jak masz słuchawki co napierdalają głośniej niż autobus to słychać cię również na jego drugim końcem i po prostu nie ma gdzie uciec przed twoim napierdalaniem? Ludzie lubią różną muzykę – nigdy nie trafisz tak by cały autobus lubił akurat to co ty. Nawet jak już to pamiętaj że dźwięk z takich napierdalaków wciśniętych w czyjeś ucho jest strasznie irytujący. Nawet jakbyś mi tam puścił mój ulubiony utwór, który kojarzy mi się z moją żoną to i tak by mnie wkurwiał, bo słuchaweczki pocące się jak by zaraz miały zdechnąć byle przekrzyczeć otoczenia generują taką specyficzną atmosferę sprzyjającą morderstwom w afekcie.
sam spierdalaj kutasie spod @1. Nie pierdol, też mnie to wkurwia, ale najgorzej jest jak przyjdzie jebany margines i słucha na full z głośniczka telefonu. No nic tylko zajebać telefon właścicielowi i rozjebac mu go na pustym łbie!
Wg mnie po to się słucha muzyki by odciąć się od świata. Jeżeli Ci coś nie pasuje to kup sobie własne słuchawki i też puszczaj. Co to za problem?
dobrze zrobiłeś. Brawo!
odwagi debilu? wara od słuchawek, ci w słuchawkach nie chcą słuchać tandetnego pierdolenia i mają prawo
@8 – niech go kurwa słuchają z dala ode mnie, bo to co wy słuchacie dla kogoś może być tandetnym pierdoleniem do kwadratu.
Gdybyś zarabiał 100 tysi euro miesięcznie,to nie jeździłbyś jak plebs autobusami-transportem dla biedoty.Śmigałbyś nowoczesnym Lamborghini Aventador lub prywatnym helikopterem.Pozdrawiam,Jan Byczywąs.
Tu ziomek spod @1.
Rozumiem, że te zwykłe słuchawki przepuszczają dźwięk i jest on dla osoby z zewnątrz równie chujowy jak dla słuchającego. Jeśli nawet słuchawki wam przeszkadzają, to gdzie mam ich używać? W domu, zamiast z wieży? Nie, jadę autobusem i nie mam zamiaru słuchać warkotu silnika, czy pogawędek innych ludzi. A to jak pieprzony dres/DJ napierdala umcyk umcyk z głośniczka to nie przeszkadza wam? Albo jak rugają się w autobusie, bo myślą, ze są panami świata?
A co do „nigdy nie trafisz tak by cały autobus lubił akurat to co ty” – to w takim razie nikt z autobusu chyba nie słucha radia, bo w radiu lecą różne gatunki. A dobija mnie to, że przecież z silikonowych wkładek, zwłaszcza jak w autobusie słychać miejski szum, a słuchawka siedzi w uchu, i słychać bliżej nieokreślone dźwięki w promieniu 2 metrów, to i tak niektórym przeszkadza. Może jeszcze nawrzeszczcie na kierowcę, bo u niego radio też gra.
eh tutaj ci piszą autorze,ze jak ci przeszkadza to sie przesiądź. bez sensu. tu nie chodzi o to żeby w ogóle nie słuchać muzyki, ale żeby ściszyć ją tak, żeby jej w autobusie nie było słychać. ja jak słucham to mam połowę głośności i nic nie słychać jak wyjmę słuchawki, a dla mnie ta muzyka jest głośna jak mam je na szach. zastanawiam się jak słaby słuch muszą mieć osoby, które w ogóle mogą słuchać tak głośno muzyki. mi by łeb pękł. ps: dla mnie nie ma różnicy czy słuchacie głosno na słuchawkach czy bez słuchawek. jeśli i to i to słychać na 5 metrów jest to decydowanie za głośno.
Walić w ryj od razu. Mama z Tatą wychowali bezstresowo to go trzeba wychować żeby h…. zrozumiał, że nie żyje sam na świecie. Co niedługo spotka cwaniaka #1. Jak jeden słoik parkował brykę w poprzek parkingu przed sklepem, to mu sąsiad grzecznie zwrócił uwagę. Za drugim razem, dostał w ryj bez świadków. Teraz parkuje 100m dalej, prawidłowo.
Brawo Autorze. Dobrze uczyniles. Wal tych mlodych durniow po ich pustych lbach ile wlezie, bo to sa czesto skonczone jelopy. Robisz im wielka przysluge, moza pojma w koncu, ze w b. jeszcze mlodym wieku beda z wlasnej woli gluchymi kretynami. Odsylam wielu komentatorow do odnosnych publikacji, a jest ich ladnych pare, o przytepieniu sluchu czy gluchocie w koncu u jeszcze b. mlodych ludzi. Ale ci mlodzi glupcy nie maja chyba ani jako tako madrej matki czy ojca, ktory ma ich uczyc zycia i udzielic troche madrych rad. Ale gdzie tam. To swiadczy naturalnie jak najgorzej o domach, z ktorych ci mlodzi glupcy czy durnie sie wywodza. Autorze, jestes inteligentnym czlowiekiem bystro obserwujacym zyciue Czyn swoja powinnosc mozliwie czesto, ucz durniow rozumu i wlasciwego zachowania w srodkach publicznego transportu.
Na miejscu tego typa któremu wywaliłeś słuchawki pożądnie bym ci wyjebał tak że byś się nie podniósł i następnym razem 100 razy byś pomyślał zanim zrobisz coś takiego bo przypomni ci się jak wtedy dostałeś w pizde.