KURWA! Jakiego trzeba mieć dałna zeby sie spuszczac na ostre sosy i żarcie? Głównie mam na myśli kebaby. No japierdole! Bachory oglądają jakiegoś łysola kryche czy ifuma czy jak mu tam, żrą na filmach te kebaby ostre i inne debilizmy, a tępa bachornia sie spuszcza w komentarza ze lubią ostre sosy i zarcie… Je sie po to by to było przyjemne, a nie paliło ryj. Organizm jest zbudowany tak ze wie co dobre a oni na chama do ryja biorą.te ostre kebaby z sosem ostrym… Banda idiotow niedorobionych. Ja jem lagodne jedzenie i sosy, po to żeby pojesc w spokoju. Śrut
9
1
Najlepsze są sosy mieszane. Po ostrych piecze dupsko, a po łagodnych gówno wychodzi seriami, a nie raz a dobrze.
Dobry kebab pali dwa razy. Nie tylko ryj.
Z piekłem w mordzie to jeszcze pół biedy, ale pójdź się wysrać…
„Chomik” – Ostry na cienkim dla pan doktor. Kultowa scena.
to film?
Pikantne rzeczy są dobre, ale takie mające swój smak, łączący się z resztą jedzenia. To ostrość dla ostrości jest zjebana, coś jak kurwa pięć milionów w skali scoville’a i aaa – jakie dobre! Mniam mniam, pyszna trucizna bez smaku!
Czytając co siódmy wyraz wychodzi tak:
Głównie bachory na filmach spuszczają się na ryj a ja jem sosy w spokoju.
Kurła, świat już nie jest ten sam…
Tu Arktos, władca Lodolandii. Ja gardzę pikantnymi potrawami, preferuję tylko zimne jedzenie i picie np. lody.
Chwała Lodolandii 😀
ja lubię sos łagodny tylko
INACZEJ: wywalam kebaby
Zdanie zaczynamy wielką literą i kończymy kropką.
Grammarnazi