Dzwonią i dzwonią…
Nie odbieram.
Dzwonią i dzwonią…
Odbierałem dawniej.
Też dzwonią i dzwonią…
Nie dociera, że nie mam zamiaru się kontaktować.
3
3
Dzwonią i dzwonią…
Nie odbieram.
Dzwonią i dzwonią…
Odbierałem dawniej.
Też dzwonią i dzwonią…
Nie dociera, że nie mam zamiaru się kontaktować.
Ja też tak miałem ostatnio tylko z pukaniem do drzwi. Ktoś napierdala to się pytam: kto tam? kto tam? i słyszę: Sumienie! Wychodzę, a tam nikogo niema –_–
Wal konia, masuj drąga i ruchaj dmuchane lale, kradnij krokodyle, obsrywaj kible, wycieraj gluty o lustro w windzie i o klamki, drap się po jajach i podawaj rękę, jeździj bez biletu, wkładaj ważne kwity do niszczarki jak nikt nie patrzy, podpierdalaj długopisy, zszywacze i taśmy klejące. I nie zapominaj o papierze do ksero i srajtaśmie. Jak postawią jakiś zapach czy odświeżacz w kiblu to też bierz. Niech cię sponsorują. Ja tak robię i stać mnie na mielonkę i litrowe mocne w PET.
Trzy stówy w łapy, CV w zęby i pod bramę ŁWF gdzie prezes Euromebel przydzieli ci stanowisko gdzie będziesz jebał od świtu do nocy w pocie czoła a po godzinach walił do głównego zbiornika i przekonywał klientów że to aromatyczna wanilia.
Stoi mi z kolegami a na lekcji jesteśmy :(((