Siemanko chujowicze. Moja hujnia to ten emeryt, z którym muszę pracować. Siedze z nim w pokoju/biurze w robocie przez te 8 godzin dziennie i żygać mi się chce na gościa. Sam nic nie robi i nie daje robić innym, bo ciągle pierdoli zza monitora do mnie o polityce. Kurwa codziennie o polityce. Czyta tylko te nagłówki w necie i się gotuje jak czajnik. Nawet nie klika w arykuły tylko starczą mu same klikbajtowe nagłówki. Gotuje się niesamowicie. Facet ma 65 lat i nie chce na emeryture iść. Partyjny jest w dodatku to mu pozwolili tak pierdzieć w fotel ile będzie chciał. Już samo to mnie wkurwia. On o niczym innym nie gada tylko o polityce. Potrafi jeszcze opowiadać jakie to ma duże rachunki za prąd, wodę i telefony… bo jebany ma kilka tych telefonów po chuj… Nie wiem. Opowiada ile miał dopłaty do centralnego ogrzewania. A ja siedze i patrze na typa i myślę sobie – no kurwa konsent idealny. Opowiada ile żarcia wyrzucił, bo już termin minął. Jebany ma w chacie dwie kurwa lodówki. Mieszka sam w 100 metrowym mieszkaniu. Opowiada, ze za prąd płaci 600 co dwa miechy. Za telefony 300 miesięcznie, a dla mnie to są kwoty gigantyczne. To jest chore zeby tyle bulić na to. I tak siedzimy przy tych kompach w pracy i ten mi takie historie rzuca. Czasem gość jest pomocny, bo jest mega opanowany i niesamowicie ciężko go zdenerwowac. Powiem nawet, że to chyba niemożliwe jest. Taki jest gośc opanowany. Chociaż tyle. Natomiast niesamowicie jest wkurwiający tym, ze ma odpowiedź na wszystko. Oczywiście kurwa jego jest zawsze mądrzejsze i lepsze. To już jest serio niefajne. Generalnie takie typy w robocie są ostro męczący, upierdliwi i totalnie zawracają dupę. Czekam aż wreszcie pójdzie na tą swoją emeryturkę. Moze wtedy wsadzą mi do pokoju kogoś z kim można o czymś innym niż o polityce. Chujnia generalnie póki co.
Stare dziady w robocie. Pt.1
2022-09-15 18:004
0
Wal chuja. Długo, zajadle, z jękiem i chodzeniem łóżka, którym obijaj o kaloryfer. Wsadzaj też chuja między rurki c.o. i piłuj.
Wal konia, masuj drąga i ruchaj dmuchane lale, kradnij krokodyle, obsrywaj kible, wycieraj gluty o lustro w windzie i o klamki, drap się po jajach i podawaj rękę, jeździj bez biletu, wkładaj ważne kwity do niszczarki jak nikt nie patrzy, podpierdalaj długopisy, zszywacze i taśmy klejące. I nie zapominaj o papierze do ksero i srajtaśmie. Jak postawią jakiś zapach czy odświeżacz w kiblu to też bierz. Niech cię sponsorują. Ja tak robię i stać mnie na mielonkę i litrowe mocne w PET
Jeb pytę
Manipuluj drążkiem
Duś gadziora
Kręć kogel mogel
Ściągaj maślankę
Ubijaj serwatkę
Chluśnij z rynny
Boże jaki ten nasz ojczysty język jest bogaty w słownictwo
Kupię grill chłodnicy do Luxgena Urx
Żryj bób, groch, fasolę, czosnek, śledzia i popijaj wódką i flegaminą. Po czym wsiadaj do autobusu, siadaj koło młodej cizi i pierdź i chuchaj.
Młody gówniarzu ucz się od starszych i ich szanuj, bo życie minie jak pstryknięcie palcami albo jak machnięcie skrzydeł kolibra i ani się obejrzysz jak sam będziesz takim starym dziadem. Pomijając to, że masz wiele szans, aby nie dożyć.
Ojciec za mało łał cię po pysku.
Dużo używa mediów, to ma duże rachunki.
Tak już jest. LOL!
Mój kumpel też ma fiksacje tylko na jeden temat (nie polityka).
Nie chce mi sie z nim gadac, bo nie mam o czym XD
Przecież b. wiele ludzi czyta same nagłówki.
Żadne odkrycie.
2 lodówki XD hahaha XD
„Opowiada ile żarcia wyrzucił, bo już termin minął”
A ze mnie to się ludzie śmieją, gdy w lodówce mam perfekt poukładane pożywionko, jakbym puzzle układał xD
Ale pies ich jebał, bo haj$u mi nie dadzą.
Ja ci haj$u mogę dać, ale oczywiście nie za darmo, szu szu szu, fi fi fi, ku ku ku ;)))
Są w ogole 100m mieszkania?
Największe mieszkania jakie jest mi znane Z OPISÓW to 70-80 m2. Są to mieszkanie 4-pokojowe.
A ty ile płacisz za prąd, wode, ogrzewanie, tel?
Wal konia, masuj drąga i ruchaj dmuchane lale, kradnij krokodyle, obsrywaj kible, wycieraj gluty o lustro w windzie i o klamki, drap się po jajach i podawaj rękę, jeździj bez biletu, wkładaj ważne kwity do niszczarki jak nikt nie patrzy, podpierdalaj długopisy, zszywacze i taśmy klejące. I nie zapominaj o papierze do ksero i srajtaśmie. Jak postawią jakiś zapach czy odświeżacz w kiblu to też bierz. Niech cię sponsorują. Ja tak robię i stać mnie na mielonkę i litrowe mocne w PET.
Byczywąsa wam trzeba bo kurwa nie macie co robić i jeszcze liczysz że z kimś innym będzie można pogadać. Wy tam macie zapierdalać 8 godzin a kubki myć dopiero po 16.
„Sam nic nie robi” Pisz, gdzie pracujesz! Ja już trzeci dzień nie zrobiłem w pracy kompletnie nic i pewnie zaraz mnie wypierdolą. Chętnie porozmawiałbym ze Starszym Panem na różne tematy. W przerwach chętnie się zdrzemnę. Można u was chrapać? Taka praca odpowiadałaby mi. Może firma wam nie padnie, jeśli zatrudnicie jeszcze jednego nieroba.
Dodaje kurwa, op opowiedań, że już pracowałem i młodymi i starymi w Mera, to mnie zrobili kierownikiem eksportu i importu pamieci kasetowych, na trzy; kurwa lata. W Cv napisałem że znam: rosyjski, czeski, niemiecki, angielski, francuski, wloski, hiszpanski, portugalski; to mi dali kierownictwo działu, a kierownik nie moze się zwolnić 11 miesiecy,bo na liście,czarnej. Szkoliłem i egzaminowałem 5 dziewczyn z poprzeniej pracy. stawiałem same piątki za informatykę. Byłem odpowiedzialny za wysyłkę 400- 500 pamieci kasetowysh pociagiem z Dworca Gdańskiego co tydzień: celniczka dawała mi pląbownice do ręki i „idz” zapląbuj te 400 skrzynek, (bomi się nie chce, mam swoje roboty) ja pierdole, dwa razy w tygodniu:::: to szło na Wegry,Niemcy, zsrr, czechy, rumunia. Do Jugoslawii to bylo najlepsze: za dewizy. Ale do ZSRR trzeba było wypełnić deklaracje celna po rosyjsku i na rosyjskiej trzcionce. Raz szef woła mnie do rozmowy przez telefon, bo ktoś mowi po niemiecku (!) no bo tak napisałem, ze znam niemiecki….o kurwa, a ja ani be ani me dutsche! Pierdole, was ist das……Za ta robote płacili mi niecałe 10 baniek. W koncu po 11 miesiacach nędzy zwolnilem się: zero w kieszeni, zero nadziei. W trzy dzni potem: znalazl mi się zakład krawiecki co potrzebowal krojczego, znajacego geometrie i matematykę. Tu wiedziałem, że nie zatrzymają mnie dłużej niż miesiąc po zwolnieniu. Pęsja była taka, podpisywalem wiece 10 baniek, ale pobierałem 10 razy wiecej. Taka radość przycichła na placu Konstytucji; bilet na samolot w poniedziałek kosztował np.125 000 zł, ale juz w czwartek: ponad 257 000 zł do: np Turcja-Ankara. Stan Wojenny, rok 1983. Good Bay Poland.śrut