Stereotyp o przeziębionym mężczyźnie

Witam.

Osobiście wkurwia mnie pewien rozsiewany feministyczny mit. Mianowicie chodzi o ten, że mężczyzna staje się pizdą jak się przeziębi. Wszyscy mężczyźni wiemy, że tak nie jest. Np. ja jak się przeziębiam, to robię to co każdego dnia. Robię sobie śniadanie, myję zęby, ubieram buty i kurtkę i jadę na robotę i myślę, że nie jestem jakimś superbohaterem i większość mężczyzn w Polsce nie robi sobie wiele z przeziębienia. Szczególnie, że żyjemy w kraju gdzie znosimy gorsze rzeczy jak np. ogólnie pojęta w Polsce (zwłaszcza w Łodzi) bieda, rosnąca islamizacja, pożerająca nasze pensje rządowa biurokracja, dzisiaj np. wybuchł pożar ZUSu w Łodzi (chyba ktoś nie wytrzymał). A tutaj od wielu lat szerzy się kłamstwo, że mężczyzna jest pizdą kiedy się przeziębi. Tak nagle i tylko dlatego, że jest mężczyzną. Rozumiem, że panie feministki chcą leczyć swoje kompleksy względem mężczyzn, ale kłamstwem leczyć takie pierdoły to cios poniżej pasa. Jak jestem przeziębiony, to tak jak wspomniałem wcześniej, nic sobie z tego nie robię. Nawet leków nie biorę, dopiero jak ktoś się zdenerwuje, że ich nie biorę, to coś tam skubnę, ale ogólnie czekam aż łaskawie minie i normalnie pracuję i żyję. Łóżko tylko jak idę spać, więc naprawdę nie sądzę, że jestem jakiś kurna wyjątkowy. Większość mężczyzn znosi przeziębienia wbrew stereotypowi szerzonemu przez feministki.

Pozdrawiam.

52
35

Komentarze do "Stereotyp o przeziębionym mężczyźnie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ja jak się przeziębię,czyli 36.8 to leżę w łóżku i obumieram. Kiedyś pamiętam jak dopadło mnie przeziębienie,37.0 zostałem sam w domu na trzy dni. Trzy dni leżałem w łóżku głodny spragniony i spocony. Trzy dni we własnym kale i moczu patrzając w sufit modląc się o jakąkolwiek pomoc. Nic, nikt nie nadchodził i nikt nie pytał czy mi pomóc. W końcu po trzech dniach ktoś się zjawił,trafiłem do szpitala skrajnie wycieńczony. Uratowało mnie tylko to że oglądałem beara gryllsa, żywiłem się muchami i wszelakimi owadami popijając mocz. Gdy brakowało owadów pożerałem kołdrę z włosia owcy….

    1

    1
    Odpowiedz
  3. Piona, ja też identycznie zachowuję się przy przeziębieniu jak autor. Chuj w dupę tej chorej plotce.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Ja pierdolę, ale ty jesteś głupi. Jak zresztą każdy niedojeb od Ozjasza Goldberga.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. To samo myślimy o wszelkich szowinistycznych stereotypach

    0

    0
    Odpowiedz
  6. 100 % prawdy. A feminizm kończy się wtedy jak trzeba wnieść szafę na III piętro.

    1

    0
    Odpowiedz
  7. Rób doktorat.

    1

    0
    Odpowiedz
  8. Jak łóżko ci służy tylko do spania to pewnie to wkurwia kobiety które znasz.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Jam jest Mesio, Pan twój, więc uklęknij, patałachu, czytając ten post. Ból dupy wielki jak po całonocnym dymaniu przez pałę Kalego (BTW, Bwana Mesia pozdrawiać wydajna i pracowita Murzin) Pan twój w tobie wyczuwa, patałachu… Co, jakaś locha dobrze ego zdeptała, bo przy byle katarku mało się nie posrałeś przy użalaniu się, jaki to nieszczęśliwy jesteś (tak, Pan twój wie, co napisałeś, jaki to jesteś gieroj, tylko że kompletnie w to nie wierzy, bo inaczej byś się tak nad tym tematem nie wytrząsał)? Wyśmiało cię jakieś babsko i patrząc po żałosnej reakcji, bardzo dobrze zrobiło. /Mesio PS. A jak jesteś tak odporny i wytrzymały, to Pan twój ma dla ciebie etat z premią. To znaczy normalny kontrakt na zapieprzanie przy taśmie w naszym Łódzkim Wydziale Fabrycznym a premia za przeprowadzane na tobie, przez nasz tajny ośrodek badawczy w Sosnowcu pod Łodzią, testy medyczne. Nie musisz się obawiać, patałachu, wbrew głoszonym przez zawistnych plotkom, to nie jest jednostka 731. Rzeknij bowiem, patałachu: czyż Pan twojego życia i śmierci by cię oszukał? Choć jak chcesz przeżyć ekstremalną przygodę, to, po starej znajomości z Umiłowanym Przywódcą Kimem nr. III, zawsze możemy ci skołować delegację do północnokoreańskiego odpowiednika… Anyway, jak się zdecydujesz, to poza standardowymi trzema stówkami w łapie przynieś swoje wyniki i zaświadczenie o przebytych chorobach.

    0

    1
    Odpowiedz
  10. Jeżeli się tak zachowujesz jak piszesz, to uwierz, jesteś w męskiej mniejszości. I nie trzeba być feministką, aby twierdzić, że większa część facetów, jak ich tylko dopadnie przeziębienie, to zachowują się tak, jakby to były ich ostatnie dni. Wystarczy mieć w domu męża, a w bliskiej rodzinie innych przedstawicieli tej płci 🙂

    0

    1
    Odpowiedz