W ostatni weekend byłam na weselu przyjaciółki.
Niedaleko mnie siedział elegancki facet, maniery miał bardzo dobre, świetnie wykształcony i bywał w świecie.
Ten sam facet po północy zaczął mnie natrętnie namawiać do picia wódki, dolewał mi na chama i patrzył, czy faktycznie piję za zdrowie młodych, do tego stopnia, że musiałam wylewać do filiżanki po kawie tę wstrętną wódę!
I, co najgorsze, nie był to żaden stary, przaśny wuja, lecz młody facet koło trzydziestki.
Ja można być do tego stopnia prymitywnym, nieobytym, natrętnym, po prostu bez cienia zastanowienia przekraczać cudze granice?
Czy naprawdę NIC się w Polsce nie zmienia i nowe pokolenia są tak samo proste i przaśne jak poprzednie?
Zero poszanowania dla cudzych decyzji, zdrowia, cudzych granic.
O-H-Y-D-A!!!
(Admin): Nic, naprawdę nic… nie pomoże… Jeśli Ty nie pomożesz dziś miłości…
Było mu zajebać na łeb albo narobić wstydu głupiej kurwie
Baby to potrafią.
Może chcą w ten sposób swoją „wyjątkowość” pokazać?
„Głowa pijana, dupa sprzedana”, Zygmunt Antydzidzia-Nunczako
Głowa pijana, dupa za darmo oddana – Henryk Prodziunia-Pijalski
Głowa pijana , dupa wylizana.
Alfred Ćwierćkoło – Dziubasek
Trzeba było mu cycki pokazać
Z wiekiem traci się cierpliwość, nabiera pewności siebie.
Szczególnie do kobiet.
Gorzej jakby pokazywała go każdemu i jeszcze (choćby w myślach) się tym szczyciła, że mężczyznom się podoba.
Na szczęście już zerwałem z taką kontakt.
Czego się spodziewasz. Polska to kraj pijaków i pijaczek. Jak nie chlejesz to według polactwa jesteś odmieńcem i coś z tobą jest nie tak, a ludzie zaczynają się od ciebie odcinać i ignorować. Ja nie piję więc nie chodzę na wesela ponieważ na trzeźwo nie da się na nich wytrzymać. Teraz przynajmniej są piwa 0% to mogę chociaż udawać, że chleję z innymi. Kilka lat temu to była masakra gdy gdzieś się poszło ze znajomymi. Patrzyli się na człowieka jak na debila gdy pił np. colę zamiast piwska, drinków i wódy tak jak reszta.
Czym się przejmujesz? Najebał się, bo było już po północy i puściły mu hamulce. Nic dziwnego. Pewnie chciał Ciebie upić, bo wpadłaś mu w oko i zaciągnąć do wyra. Jak ktoś słusznie zauważył „Głowa pijana dupa sprzedana”.
Wam niepijącym się w głowach coś popierdoliło. Kogo to obchodzi że nie pijesz? Nikogo. Oczywiście musi być historyjka zrobiona jak to wszyscy patrzą jak na debila bo oranżadę pijesz. Ludzie to w dupie mają, pij co chcesz.
Picie dla mnie to piękne czasy i burdy po
Wesele bez połamanych szczęk i wyrwanych z płotu sztachet to nie wesele, to nie w polskim stylu.
Chciał cię upić, a potem trochę podupczyć, a ty taka niekumata.
Trzeba było odmówić wódki i powiedzieć, że pijesz tylko białe wino. Najlepiej szardonej. Później sączyć jeden kieliszek przez godzinę i na każde pytanie odpowiadać: hmm… nie wiem… Trudno powiedzieć, ale… Nieeeee, jednak nieeee. Chociaaaaaż… I śmiać się przy tym, jak debilka (po alkoholu to nie takie trudne). Albo spytać go czy lubi sok z aronii, a potem zaśmiać się: Nie, nie chodzi o ironię, hłe hłe hłe. Po kilku minutach ten natrętny chuj, uświadomiłby sobie, że musiałby namawiać Cię na seks kilku dni. A, że nie ma to czasu, to poszukałby innej.
Chciał po prostu Cię puknąć i tyle, a wódę Ci lał żebyś była łatwiejsza. Co Ty, wczoraj się urodziłaś, czy co?
Chciał w tobie zamoczyć ogóra, jak każdy facet, musisz być najwyraźniej atrakcyjna.