Mój kochany tata jest pracowitym oraz uczciwym człowiekiem, za dobrym dla innych i właśnie przez to „dostaje w dupę” od beznadziejnych ludzi. Pracował przez kilkanaście lat w pewnym (nie)ciekawym miejscu, z czasem zarabiał tam miesięcznie dosyć wysokie pieniądze (mogliśmy żyć na wysokim poziomie i jeszcze odłożyć), ale wyszło jak wyszło, został zwolniony praktycznie z dnia na dzień wraz z całym zespołem, „bo mało klientów” i na tym koniec jego kariery. Na ten moment „buja” się w zawodzie, którego wyuczono go przez X lat i zarabia za to tyle, że na nic go nie stać… Iść na wyższe stanowisko nie może, bo nie ma skończonych studiów (które w jego roczniku robiły tylko „wybitne” jednostki). Mama też zarabia „grosze”, a tak to w rodzinie oprócz mnie jest brat, uczeń trzeciej klasy gimnazjum i siostra, uczennica pierwszej klasy gimnazjum. Wspieram ukochaną rodzinę jak mogę, ale sama pracuję tylko jako kelnerka na umowę zlecenie i nie jest za dobrze (studiuję zaocznie w większym mieście). Dlaczego w Polsce jest tak ciężko? Kuźwa, mam dużo marzeń, głównie dotyczące mnie samej, ale na ten moment najbardziej pragnę, by mojemu tatusiowi zaczęło się w końcu układać. Żeby był szczęśliwy, bo niesamowicie mu się to należy (chociażby za to, jaką jest osobą i co robi dla innych). Niech moje prośby i modlitwy do sama już nie wiem kogo zostaną wysłuchane… Błagam…
Tatuś
2016-07-26 18:0062
7
Znajdź bogatego męża.
mieliście 7 tłustych lat, teraz macie 7 chudych. Taka kolej rzeczy.
Piszesz tak jakby umierał na raka i potrzebował przeszczepu ( to by tragedia). Ale problemy finansowe to rzeczywistość milionów Polaków, z tym tylko wyjątkiem, że większość nie doczekała się jeszcze tych 7 upragnionych, tłustych lat.
PS. twój ojciec chyba nie pobierał esbeckiej emerytury, co? bo z 22 tysięcy na 2 to musiało boleć ; )
Na kolana patałachu płci odmiennej. Klęczysz? Łapki pokornie poskładane? No to Pan Twój Mesio w niezmierzonej łaskawości swojej zaoferuje rodzicowi twojemu zniżkę 150 zł we wpisowym do Łódzkiego Wydziału Fabrycznego. I nie przeszkadza Panu twojemu brak studiów ojca twego. Wprawdzie na wyższe stanowisko niż jebacz taśmowy liczyć nie może, ale może wziąć udział w naszej loterii zakładowej, a po wyrobieniu 300% normy pojechać na 2-dniowy płatny (tylko 300 zł) urlop do naszego gospodarstwa agroturystycznego pod Skierniewicami lub kto wie, może nawet do samej filii gabońskiej. Ty też możesz przyjść i kto wie, jak Panu twojemu w oko wpadniesz to może coś innego niż taśmę ci zaproponuje. Ale nie rób sobie dużych nadziei, bo Pan twój wybrednym jest.
Wysiliłbyś się, podróbo…
Płatny w sensie, że za te dwa dni to on musi zapłacić ?
Po pierwsze każdy kto da kciuka w dół za tą chujnie, to sam jest chujnia (jeden już dał więc jest chujnia nad chujniami, dupą z dupy, szmaciarzem nad szmaciarzami itd.). Po drugie życzę szczęścia, bo niestety Polska nie jest prostym do życia krajem.
Gardze ludzmi ktorzy pisza i mowia „kuźwa”. Kurwa co to jest? Z praktyki wiem ze zawsze to jakies kurturarne cwoki e wsi.
Masz jakieś kompleksy ćwoku? Gardzisz dziewczyną, której wcale nie znasz bo nie pisze kurwa, chuj itp.? lecz się debilu.
Bardzo ci współczuję. Wiem, że dziecku jest ciężko patrzeć jak rodzicom nie wiedzie się zbyt dobrze i nie chodzi tu o pieniądze. Wiesz, że twój tata jest mądry i zdolny mimo braku papierka, który teraz nawet małpa może zdobyć. Wcześniej było całkiem inaczej.
Wiem, że cierpisz i nie wiesz jak możesz pomóc rodzicom, ale postaraj się zobaczyć pozytywy w tym trudnym okresie. Jeśli twoi rodzice, ty , rodzeństwo jesteście w miarę zdrowi, lubicie, trzymacie się razem mimo ciężkich chwil to jest to ważne. Naucz się cieszyć z małych rzeczy. Pomyśl co możecie wszyscy zrobić żeby pomóc rodzicom. Może jakaś praca w wakacje? może twoja mama mogłaby wyjechać do pracy za granicę? Może za bardzo przyzwyczailiście się, że to tata jest „dostawcą chleba” ? może czas żeby go ktoś trochę wyręczył? Musicie zmienić podejście bo myślę, że twój ojciec nie czuje się zbyt dobrze wiedząc , że się „nie wyrabia” Szkoda by było żeby wpadł z tego powodu w jakąś depresję…pomyśl o tym…i mniej modlenia więcej działania. Dasz radę, ja w to wierzę, powodzenia:)
Nie mogę Ci napisać nic więcej, niż jedynie że naprawdę mi przykro. Życie w polsce dla przeciętnego kowalskiego jest do dupy. Albo pracuje dla rasy panów w polsce, albo emigruje by pracować dla panów za granicą. Inna sprawa, że za zachodnią granicą zrozumieli, że niewolnik najedzony i wypoczęty, to wydajniejszy niewolnik.
Nie módl się bo bozia jeżeli się nie wypięła na swoje owieczki to nie istnieje a ja stawiam na to drugie. Weź sprawy w swoje ręce. Marzenia i „modlitwy” to są dobre w melodramatach ale nie w życiu gdzie jak mówili w „Kilerze” „twardym trzeba być nie miętkim”. A jak w Polsce jest ci ciężko to bierz przykład z przodków: powstańców, żołnierzy wyklętych…walcząc myśleli o tobie, poczuj się godnie, posiądź ich charakter i bądź jak ze stali. Niech nic cię nie złamie.
Jeżeli o studia chodzi to są raczej zbędne ale jak już uważasz że chcesz iść tą drogą to nie lamentuj tylko bierz sie za siebie. Nie ma nic za darmo.
Bardzo pięknie napisane….
Jak to mowił Komorowski zmien prace wez kredyt 😀
Skoro ojciec ma żonę i mądre dzieci (a przynajmniej jedną córkę, jak można przeczytać), to nie jest źle. Macie siebie i jesteście zdrowi. Trzymajcie się razem i nie zadręczajcie. Powiedz rodzeństwu, żeby nie było roszczeniowe wobec ojca, który sobie żyły wypruwa aby Was wychować. Jako ojciec, gwarantuję, że Wasze wsparcie i miłość do niego okazywana będzie dla niego ważniejsze niż lepsza praca i płaca. Pozdrawiam.
W (nie)ciekawym miejscu?Co to znaczy?Sprzedawal narkotyki,nękał chorych,w więzieniu lub w sądzie brał łapówy?Dziwnie opisane.Jakby córcia chciała żeby tatuś znów dla kasy robił coś złego…