Witajcie Chujanie
Jakiś czas temu wreszcie się przełamałem i zagadałem do dziewczyny, która od dawna mi się podoba. Niedawno chciałem zaprosić Ją gdzieś na randkę, ale powiedziała, że cały tydzień ma zajęty i, że może w przyszłym tygodniu. Następnego tygodnia ponowiłem próbę, i niestety kolejny raz spotkałem się z odmową. Powody podaje dość realne, ogólnie jest bardzo zajęta, rzadko gdzieś wychodzi. Z tego co wiem, to nie ma chłopaka, a jak się gdzieś spotkamy to rozmawia Nam się całkiem fajnie. Nie wiem co o tym myśleć. Dać już sobie spokój, czy dalej próbować? Gdybym miał pewność, że nie mam u Niej szans to byłoby łatwiej, odpuściłbym sobie i zajął się czymś innym. Teraz niestety nadal mam nadzieję, możliwe że złudną, ale jednak i kurwa nie wiem co robić.
To mnie boli
2016-05-17 18:2323
20
Odpuść, bo marnujesz czas. Szukaj innej, bo i tak staniesz przed taką koniecznością i będziesz żałował, że na „księżniczkę” czas zmarnowałeś. Niech się buja. Wszystkie i tak są takie same, więc jest towaru dość i nic nie tracisz. PS. A jak sama kiedyś przyjdzie z propozycją, to każ spierdalać. Nie chciała, to jej strata i won.
Kolego, ona delikatnie daje do zrozumienia, że nie jest zainteresowana. Gdyby była, sama zaproponowała by jakiś termin. Za długo zwlekałeś i zwęszyła temat, pozamiatane.
Chuj jej w dupę, lecz nie twój. Jakby była zainteresowana to by poleciała za tobą w każde umówione miejsce, nie zastanawiając się nad niczym. Zwodzi cię chłopie i tyle. Takie wymówki, że nie ma czasu to standard. Błagam cię, twierdzisz, że dziewczyna nie wygospodaruje godzinki w tygodniu? To co ona kurwa papież czy prezydent, że ma tak napięty grafik? Pewnie jedyne jej zajęcia w czasie wolnym to spanie, siedzenie na fejsie i oglądanie Singielki. Daj się na spokój.
Jeżeli chciała by się spotkać to by znalazła czas. Tak więc odpuść sobie głębszą relację.
daj sobie spokój nie jest tobą zainteresowana
pierdolona księżniczka pewnie czeka na kogoś z forsą, kto będzie ją źle traktować, żeby miała o czym gadać
próbuj do skutku
Takie próbowanie do skutku może mieć zupełnie inny efekt od oczekiwanego , dziewczyna może się zrazić , albo uznać gościa za prześladowce
Daj jej ultimatum.Albo sie umuwi albo powiedz jej ze dostanie wpierdol ze nigdy nie
wyjdzie z mieszkania.
Tak jak napisali Ci przedmowcy – przepraszam za szczerosc ale ona ma Cie w dupie. Sam to przechodzilem z kilkoma laskami, jedna sie zgodzila bez wahania, po dwoch tygodniach bylismy para. Jesli by chciala sie spotkac to nawet jakby byla kurewsko zajeta, wymyslilaby jakas date. Spierdalaj od niej i znajdz sobie inna… pozdro
Boli i ma boleć goju,bo taka jest wola nrodu wybranego,a naszej nieświadomej agentce pragniemy oznajmić że jej trud i tak pójdzie na marne bo naród wybrany nie zwykł nagradzać gojów za ich trud w budowie nowej rzeczywistości
Próbuj, ale nie metodą, że kurwa będziesz ja pytał, czy pójdzie na randkę. Trzeba mieć trochę wyczucia, umiejętności – takiej naturalnej, a nie suche pytanie „czy się ze mną umówisz”, bo to ją nie kręci. Musisz ją zainteresować czymś, być ciekawy, żeby sama coś zaproponowała, a przede wszystkim trzeba być naturalnym. Wzbudź trochę zazdrości, pokaż, że jesteś atrakcyjny, trochę ją dotykaj, jeśli masz taką możliwość. Ale się nie angażuj i próbuj z innymi równocześnie, jeśli nadarzy się okazja.
Chłopaku co za „Nią” i „Niej”? Albo jesteś pewny siebie facet, którego ona będzie podziwiać i zechce dać mu dupy albo jesteś szmata dla którego ona nie ma czasu. Pewnie jesteś dla niej grzeczniutka pizda, więc jakim cudem ona ma się rozmnożyć z taką fajtłapą? Rozmnożyć, bo to zwierzątko, które z tyłu głowy ma rozmnożenie się; cała reszta to dodatkowa otoczka i zabawa służąca rozmnażaniu. Jeśli zatem nie zachowujesz się jak potencjalny dawca spermy i ojciec dla potomstwa to nie masz szans!
Spoiler : Nie jest Tobą zainteresowana. Daruj sobie.
Kolejnymi propozycjami raczej tylko się pogrążysz chłopie.
Olej ją, pal weed i bądź wolny, bo z kobietą nigdy wolny nie będziesz.