Uganianie się za facetami

Patrzę sobie tak czasem na przeróżne kobiety i to jak latają za swoimi chłopakami, narzeczonymi a nawet mężami i łapię się za głowę. Mówię tu o swoich sąsiadkach, kuzynkach, koleżankach czy nawet zwykłych znajomych. Każda przeciętna dziewczyna a właściwie to nawet dorosła kobieta w każdym wieku przejawia to samo kretyńskie zachowanie. Jest o wszystko i wszystkich zazdrosna, ma wybujałe ego i to Ona jest absolutną księżniczką swojego partnera. Jest zła o każde spojrzenie innej kobiety, o zwykłą wymianę zdań na fb, o wszelkie relacje koleżanka-kolega, Wy wiecie jakie zdanie ma o Was Wasz facet? Jesteście dla Niego jak żałosne gówniary z wygasających już gimnazjów, które zrobią wszystko żeby na siłę usidlić swoich partnerów a prawda jest taka że w ten sposób będą Was zdradzać na lewo i prawo bo nie macie do siebie za grosz szacunku i całe życie płaszczycie się przed Nimi robiąc z Nich niewolników. To jest tak śmieszne i niedojrzałe kiedy dla przykładu obgadujecie ze swoimi równie głupimi koleżankami chociażby byłe swoich facetów, bo zwyczajnie jesteście zazdrosne i zakompleksione jak małe dziewczynki które mają nasrane w głowach. Przeciez Ci faceci to mają z Was taki ubaw jak nigdy. Macie się za najlepsze, najpiękniejsze, „patrz tylko na mnie” a tak naprawdę nie jesteście warte złamanego grosza. Prosząc się całe życie o atencję po prostu jesteście łatwe jak prostututki z ulicy. Ja ze swoim partnerem jestem dla niektórych już, dla niektórych dopiero- 4 lata i uwierzcie, nigdy w życiu nie zachowywałam się tak idiotycznie jak Wy, a szanuje mnie tak, że gule by Wam z zazdrości chodziły. Bo nie pokazuję swoich wiecznych wątów o nic, jednocześnie kompleksów i nie wystawiam się sztucznie na piedestały robiąc z siebie rozpieszczoną księżniczkę. A Was… Facet kopnie w dupę nie jeden raz, w sumie i tak zawsze będziecie mu lizać dupę, uganiać się za Nim a jeśli duma Wam nie pozwoli to wymyślać tysiące sposobów na zemstę jak mu dopiec, bo taki właśnie poziom reprezentujecie. Żenada.

95
35

Komentarze do "Uganianie się za facetami"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Bo to nie są kobiety tylko puste lachociągi bez ambicji,wykształcenia itd nadające się tylko do jednego więc nie ma się co dziwić że lata taka za swoim księciem bo się boi że ją zostawi dla równie głupiej koleżanki,sąsiadki itd.Osobiście lubię takie sytuacje oglądać mam z tego niezły ubaw ha ha ha!!!

    33

    3
    Odpowiedz
  3. Poza tym o mszczeniu sie, obgadywaniu byłych, fochach o byle gówno i robieniu z siebie księżniczki (no dobra jestescie przyjebane w chuj…) to jeśli chodzi o poniżanie sie to napisałbym to samo o facetach.
    Pozdro 24 latek który od 5 lat stopniowo tracił zainteresowanie kobietami coraz lepiej dostrzegajac wasz fałsz a od roku nie ma go wcale.
    PS. Kwintesencja waszego spierdolenia polega na tym ze jak juz ich usidlicie to ich zranicie i zostawicie was tak niestety TRZEBA traktować…

    17

    7
    Odpowiedz
  4. Oo jakiś psycholog rehabilitowany n.med. parapsychologii i astronomii

    8

    6
    Odpowiedz
  5. Ciekawe ile razy ciebie już zdradził xd bo masz coś nie tak w głowie skoro się przejmujesz innymi

    12

    3
    Odpowiedz
  6. Ktoś tu bez bolca dostał pierdolca 😀
    Coś Ci chyba się nie układa ze swoim facetem skoro z takim jadem i zazdrością mówisz o kobietach uganiających się za swoimi facetami. Co Cię to kurwa obchodzi co robią w swoich związkach? Jeśli chcą zachowywać się w ten sposób to ich wolna wolą i nic ci do tego, ty też masz swoją więc możesz robić co sama uważasz za słuszne. Najlepsze w tym wszystkim jest to iż tym wpisem właśnie pokazujesz swój kompleks biednej niedopieszczonej dziewczynki która chciała by być księżniczką ale coś nie pykło 😉

    28

    9
    Odpowiedz
    1. Nie, no to jest z dupy wyciągnięta odpowiedź. Laska ma rację a jej niesmak porównać można do sytuacji karka co się spierdział w przedziale pełnym ludzi. Niby jego wola ale jakoś nastrój prysł…

      8

      6
      Odpowiedz
      1. Podałeś zły przykład bo jeśli kark spierdzi się w przedziale pełnym ludzi to wszystkim śmierdzi, a jeśli 'spierdzi’ się w związku to czuć tylko tam, chyba że pakujesz się niezaproszony w czyjeś życie i jeszcze masz pretensje ale wtedy to z Tobą jest coś nie tak. Fakt trochę racji ma, tylko co z tego? Ich życia, ich sprawa, nie krzywdzą siebie takim zachowaniem? Nie. Ponawiam więc to co powiedziałem – co kogo to kurwa obchodzi jak ktoś sobie egzystuje jeśli mu to pasuje i nikogo nie krzywdzi? Wasze własne żywoty są tak nudne że musicie wypełniać je innymi przy okazji sącząc zazdrość i mając ciągły ból dupy o to że ktoś może być szczęśliwy nie tak jak wam pasuje? Mam taki skromny apel do wszystkich którzy wdychają/będą wdychać czyjeś prywatne „pierdy” i mieć pretensje że śmierdzi – zajmijcie sie własnymi sprawami albo jesli nie to chociaż weźcie rozbieg i pierdolnijcie z barana w ścianę 🙂

        7

        2
        Odpowiedz
  7. Bardzo łatwo przesadzić w ocenianiu samego siebie. Zastanów się czy nie jesteś taka sama jak te głupie i poniżające się kobiety. Może po prostu tego nie zauważasz.

    14

    5
    Odpowiedz
  8. Bo jak się jest ogólnie NIKIM (intelektualnie, finansowo etc) to posiadanie faceta to jedyna szansa na życie na innym poziomie niż biologiczne minimum. Spora część kobiet w Polsce czuje się zerem jeśli są same, wynika to z ich durnoty, potwornych kompleksów, braku jakiegokolwiek pomysłu na siebie i wieloletniej tresury mamuś i koleżanek, które same nie znały innego życia. Wciąż jednak zero podniesione do dowolnej potęgi pozostaje zerem. Poza tym, zawsze śmieszyły mnie przeróżne nadęte teorie opisujące dobór w pary i techniki podrywu. Ludzie, w Polsce wg moich ocen 80-90% ludzi łączy się w pary z BIEDY!!! Rozwód dla każdej ze stron oznacza wyraźne obniżenie stopy życiowej plus często dodatkowe zobowiązania finansowe, co kredyt złączył niech nikt nie waży się rozłączać. To podstawowa motywacja. Jak patrzę na wiele znajomych parek to tam próżno szukać „ognia z dupy”, tudzież motyli w brzuchu, wzajemnej fascynacji, wspólnych ambitnych planów. Ich cel to przetrwanie, bycie kolejnym elementem „hodowli ludzi”, funkcjonowanie jako mrówki, które wyplują z otworów rodnych kolejne mrówki i same zejdą z tego świata.
    Czasami ktoś zarzuca mi szowinizm, nic z tych rzeczy. Zawsze czułem respekt przed kobietami inteligentnymi, które potrafią samodzielnie kierować swoim życiem i które nie definiują siebie inaczej niż poprzez bycie bądź niebycie w związku. A także takimi, które potrafią być same, lubiłem ich towarzystwo na stopie prywatnej jak i zawodowej. Przez myśl by mi nie przyszło postrzegać je poprzez tymczasowe niezobowiązujące relacje intymne, czy np sypianie z babami (bo i takie dwa przypadki znam). Opowieści o płaczach w poduszkę przy kocie, laptopie i czwartej butelce wina to brednie, powtarzanie przez typowe zahukane babska, wytresowane przez mamusie na powtarzalne układne grzeczne dziewczynki, z którymi wszystkim ma być dobrze. To metoda na wytłumaczenie i pocieszenie się przed samą sobą, dlaczego siedzi się w przeciętnym związku z przeciętnym typem do końca swojego przeciętnego życia.

    40

    4
    Odpowiedz
    1. O, słowo klucz w Twoim wpisie to przeciętność. Ludzie właśnie tacy są. Zawsze byli. Jest maka grupka która żyje jak chce, nie patrzy na to co powiedzą inni, co wypada a czego nie, jakie oczekiwania ma wobec nich rodzina czy ich środowisko. To co dla nich jest podłoga, dla reszty jest sufitem. Takich ludzi jest może 10% z moich obserwacji. A reszta żyje jako element układanki, swoim nudnym życiem według schematu. Szkoła, studia, przecietna praca, ślub i dziecko albo w odwrotnej kolejności, po drodze kredyt na ciasne mieszkanie i tak przez kolejne 30 lat. Później maja 50 na karku, niewiele w życiu przeżyli i bliżej im do marnej emerytury niż do zmian, do czegoś niestandardowego. Z nimi często w ogóle nie ma o czym rozmawiać. Nie interesują się niczym poza piłka nożna, życiem celebrytów i wakacjami all inclusive raz do roku w Afryce Północnej albo gdzieś indziej jeśli jest tanio. Pasje i zainteresowania ludzi nieprzecietnych to dla nich kosmos. Nie potrafią zrozumieć, że ktoś może chcieć od życia więcej niż stabilizacji i spokoju. Kurwa, jak ja się cieszę, że się do tej większości nie zaliczam.

      16

      5
      Odpowiedz
      1. Ta i siedzisz na chujni. Kogo chcesz oszukać

        11

        3
        Odpowiedz
      2. Ciekawe co robisz na tej stronie

        4

        2
        Odpowiedz
    2. Taki jest niestety wielopokoleniowy model życia w naszym kraju. Spotyka się dwóch przeciętnych, pracujacych w byle jakiej robocie, przeciętnie lub niewiele zarabiających(czasem nawet tylko jedna osoba ma pracę). Schodzą się razem z czystej konieczności, bo przecież nie z innego powodu, składają te grosze do kupy i klepia tą biedę do końca swoich dni. W miedzyczasie wydadzą na świat (najczęściej po libacji alkoholowej), paru takich samych przecietniakow, którzy dziedzicza ten sposób na życie i jadą na tym wózku dalej, przekazując ten model swoim potomkom. Do tego dochodzą jeszcze potężne kompleksy, presja otoczenia(nikt nie chce przecież aby dany osobnik szedł własną drogą, mogłoby się okazać, że ma się lepiej i mogliby to powielic inni a to już duże zagrożenie dla interesów stada i jego pasterzy), często irracjonalny strach przed samotnością czy myślenie pewna częścią ciała. Choć z drugiej strony nie ma się co dziwić, każdy orze jak może, gra takimi kartami jakie ma starając się przetrwać, tym bardziej, że ekonomia w naszym kraju nie rozpieszcza.

      10

      0
      Odpowiedz
      1. obecnie z ta presją społeczna na zakładanie rodzin bym nie przesadzał, z mysleniem inna czescią ciala też nie chyba że jest się intelektualnym matołem idącym na żywioł nie myślącym o konsekwencjach swego zachowania, ilość małżeństw spada, rosnie liczba rozwodów i niż demograficzny. Posiadanie potomstwa to nic złego a wręcz koniecznego żeby gatunek homo sapiens przetrwał

        0

        3
        Odpowiedz
    3. Halo autorzy i komentatorzy. Tak, ten najdluzszy komentarz jest wyjatkowy i zawiera wiele prawdy, madrosci, o kobietach, zyciu, bezsensie rzeczywistosci, absurdzie egzystencji na tym padole. Gdyz w gruncie rzeczy mamy taki status jak wszystkie ssaki. Tylko inny poziom, stopien rozwoju. Skonczymy jak te inne stworzenia, wiele z nich znajduje swoj cmentarz w naszych zoladkach. Przeminiemy bez sladu, bardzo szybko bedziemy czescia nicosci, wiecznosci, pojecia, ktore trudno pojac. Tak bedzie zawsze. A mnie i wielu innych interesuje bardzo opinia Pana Mesia o powyzszym wpisie autorki.

      2

      0
      Odpowiedz
    4. Nieprawda. Zero podniesione do potegi zerowej daje jeden.

      1

      0
      Odpowiedz
    5. fakt z tym łączeniem się w pary z biedy to prawda ,jak wyjeżdżają na zachód i ich status materialny się poprawia lub tam jest łatwiej żyć, matce samotnej z dzieckiem socjal i te sprawy to kobiety biorą rozwody bo maja tam ekonomiczna niezależnośc nie znam tego z autopsji, często czytam wpisy na forach że bym go/ją zostawił/a gdyby nie wspólne długi które dla jednego sa nie do udzwigniecia

      1

      0
      Odpowiedz
  9. Dobrze napisane. Z 1 ale. cytat : ” całe życie płaszczycie się przed Nimi robiąc z Nich niewolników „. Nie rozumiem co autorka miała na myśli. Jako całość pozytywna.

    2

    0
    Odpowiedz
  10. Chciałbym, żeby dziewczyny były dla mnie łatwe jak dla was i tak dostępne, że mógłbym sobie gardzić lachociągami. A ja mogę sobie tylko o takich pomarzyć… Nawet nie rozumiecie, jakie macie zajebiste życia…

    2

    0
    Odpowiedz
    1. Ależ ty jesteś zadufana w sobie. Aż się prosi, żeby któraś z tych „nie wartych złamanego grosza” przytarła ci nieco ten zadarty nosek.
      Jedyna mądra i wartościowa na tym świecie… Reszta to same kretynki…
      Wysoko się usadowiłaś. Upadek z piedestału może być bolesny.

      1

      2
      Odpowiedz
  11. Głównym powodem takiego zachowania większości lachonów są niedostatki umysłowe. Osoby takie, które nie są zdolne do samodzielnego myślenia panicznie boją się o „swój stan posiadania”, a że z głupoty własnej trochę zdają sobie sprawę jak bezwartościowymi istotami są, pokumały jak łatwo można je zamienić na inny towar – może nie mądrzejszy, ale choćby sympatyczniejszy?!

    2

    0
    Odpowiedz