W gronie rodzinnym

Dla mnie jedyna korzyść ze świąt to dzień wolny, ale nie lubię spędzać czasu w gronie rodzinnym. Nie jestem jakimś antyklerykałem, antykatolikiem, sam nie praktykuję i nie bardzo wierzę, ale staram się zrozumieć ludzi i nikogo nie potępiam.

Nie podoba mi się tylko zbieranie się w gronie rodzinnym. De facto gada mi się z rodziną gorzej niż z obcymi ludźmi. Przy rodzinie zawsze się muszę hamować, uważać na słowa, nasze relacje się nie kleją. Moja rodzina jest konserwatywna i katolicka, bez przerwy zadają mi na tych spędach te same pytania. Kiedy ślub, rodzina, dziecko. Nawet nie próbuję im tłumaczyć, że uważam ten schemat za bezsensowny.

Chodzi o to, że te rozmowy wyglądają tak, że właściwie to każdy ma w dupie co ktoś inny ma do powiedzenia, tylko chce poudawać, że słucha, jak najszybciej sam dojść do głosu i pierdolić swoje.

I tak właściwie to wyglądają te rozmowy, oni udają, że słuchają mnie, a w rzeczywistości chcą, żebym szybko zamknął ryja (tak wygląda w rzeczywistości rozmowa z większością ludzi), potem ja udaję, że mnie interesuje to co mówią, i potakuję głową na coś co uważam za stek bzdur z grzeczności i świadomości, że oponowanie nic by nie zmieniło. I to jest taki brak słuchania mnie, ale jak nic nie powiem to „co tak siedzisz i nic nie mówisz?”. Właściwie to na każdej takiej imprezie chcę tylko, żeby się to jak najszybciej skonczyło i wyjść.

Potem jeszcze mi poobrabiają dupę jak wyjdę, że „ten to się chyba nigdy nie wyprowadzi od rodziców”, albo coś takiego, chociaż sami podawali swoim dzieciom mieszkania i domy w spadku i zapłacili im za wyprawienie wesel, samochody i inne rzeczy, a ja na to wszystko muszę pracować sam, bo moi rodzice są biedni.

I tyle kurwa…

30
5

Komentarze do "W gronie rodzinnym"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. A ja głupi się zawsze wdawałem w dysputy:

    „i potakuję głową na coś co uważam za stek bzdur z grzeczności i świadomości, że oponowanie nic by nie zmieniło”

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Skoro nie słuchasz co inni mają do powiedzenia,
    to co się kurwa dziwisz, że ciebie nikt też nie słucha?!

    Ja wpierw słucham co ktoś ma do powiedzenia:
    ale gdy mnie zbywa albo olewa to co mówię i sam do tego nie pamięta po miesiącu co mi ktoś sam powiedział:
    To wtedy dopiero mam wyjebane, bo nie warto się wtedy starać!

    Raz gość mnie pewien rozśmieszył, co gadałem z nimi 10h z rzędu, i 1 raz się kurwa zamyśliłem.
    To miał pretensje, że nie słucham co mówi…
    No to był objaw, że kurwa jest psychopatą!

    2

    0
    Odpowiedz
  4. Ludzie są głupi.

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Mam tak samo.
    Też nic nie otrzymałem i jeszcze bezczelnie jestem nazywany „synem marnotrawnym”.
    Tacy są „obeznani” z tym co wyznają.
    Syn marnotrawny tumany to jest kurwa syn, który dostał połowę majątku i potem to wszystko zmarnował, a wrócił do rodzica, by już nie żreć nic więcej ze świniami mieszkając w chlewie.
    Ja już wolę głodować niż do was wracać, wy jebane pasożyty!

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Dla mnie nawet korzyści z dnia wolnego nie ma bo jednak wolę mieć wolne wtedy kiedy chcę, a nie wtedy gdy wszyscy je mają. Maj i wrzesień, to jest według mnie najpiękniejszy czas na labę w Polsce, idealna temperatura, ludzie jeszcze przed urlopami, albo już po. Zrezygnuję chyba w ogóle z pracy w tych dwóch miesiącach. Z rodziną jest loteria, nie masz ani kurwa trochę wpływu na to gdzie pierdolniesz jako plemnik, albo jaka Karyna, za którą remizą cię połknie. Ze znajomymi w większości przypadków też tak jest, ludzie spotykają się z ludźmi z przyzwyczajenia, bo chodzili do tej samej budy, bo to samo podwórko, bo kolega kolegi. Mało jest takich, którzy sami w pełni świadomie wybierają sobie ludzi, którymi się otaczają. Związki to samo, albo się poznali w robocie/szkole/znajomy-znajomego… jeden jebany wielki przypadek i czekanie na mannę. Świadomych się odsuwa, obrabia dupę i wraca z psiapsiółą na przerwę, żeby dokończyć obrabianie dupy złemu szefowi.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Bo to grono antyrodzinne hłe hłe hłe.

    2

    0
    Odpowiedz
  8. Kurwa nie lajkujcie podwójnie cymbały.

    2

    0
    Odpowiedz