Wieś vs Miasto

Niektórzy ludzie wolą życie miejskie, zaś niektórzy wolą życie wiejskie. Ja jestem zwolennikiem tej pierwszej opcji czyli tych co wolą miasto, a argumenty mam takie że na początek chciałbym porównać miejskie i wiejskie dziewczyny prawdę mówiąc moja opinia na temat dziewczyn z wiosek jest taka, że dziewczynom tym brakuje zdecydowanie elokwencji, mają marny zasób słownictwa i bez przerwy mają do siebie jakieś spiny, zaś dziewczyny z miasta zdecydowanie bardziej przypadają mi do gustu mają zdecydowanie bardziej rozszerzone horyzonty i zdecydowanie lepiej mi przychodzą kontakty z dziewczynami z miasta niż ze wsi(oczywiście istnieją wyjątki bo wyjątki prawie zawsze występują 🙂 ). Warto by było również przytoczyć temat związany z rozrywką i wydarzeniami kulturalnymi jeśli chodzi o wieś, to tutaj na dyskotekach panuje klimat z rodem średniowiecza, zlatują się ludzie o tzw.prostym mechanizmie tylko opić się potańczyć i dać w mordę, a poruszając temat mordobicia to powiem tak, że zastanawiam się gdzie się podziewa ochrona dyskotekach wiejskich, a potem co ktoś komuś tak mordę obiję, że zostanie kaleką, a gdzie była ochrona ? Poruszając temat wiejskich festynów to powiem tak, że dla mnie to jest zlot okolicznych pijaków z opuchniętymi po wódce twarzami, przychodzą tylko żeby sobie nalać wódy,piwska i taniego wina do ryja, narzygać pod sobą i wyjść w stanie nietrzeżwości szczęśliwym, a na drugi dzień kacyk zawita :), na festynach miejskich owszem zdarzają się pijaczki z czerwonymi twarzami od wódeczki, którzy mają identyczny cel jak wiejskie pijaczki, lecz o wiele łatwiej jest tutaj zawitać normalnych ludzi, którzy przychodzą się pobawić i zdobyć owocne wrażenia. Drażni mnie również brak anonimowości w miejscowościach wiejskich, ludzie się znają doookoła i powstają plotki. W większych miastach plotki mogą też się roznieść ale na zdecydowanie mniejszą skalę a nie na całą miejscowość. Jeśli chodzi o młodych ludzi, to rozmawiając z typowym wiejskim nastolatkiem to tylko słyszałem stały temat tylko muzyka disco-polo, tylko chlanie piwska i chwalenie się bliznami jakie uzyskali od rozmowy na żaden temat o większej kategorii, a jeśli chodzi o nastolatków z miasta to zdecydowanie bardziej mają rozszerzone zainteresowania, można z nimi porozmawiać na tematy o wyższej wartości intelektualnej. Kończąc mój wpis chce powiedzieć,że zdarzają się przypadki że jest inaczej. Pozdrawiam 🙂

51
113

Komentarze do "Wieś vs Miasto"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. poprzedni komentarz był chujowy

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Jestem miejskim gejem, wjeżdżaj we mnie jak w bramy garażowe do parkingów podziemnych samchodem. Mam nadzieję, że masz dłuższego niż iglica Pałacu Kultury i Nauki./ Gej Roman.

    0

    1
    Odpowiedz
  4. won stąd ŻYDZIE

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Wkurwiają mnie tacy ludzie jak ty. Chuja wiesz o świecie. Akurat tak się składa że mieszkałem wiele lat na wsi a teraz mieszkam w mieście (500tys mieszkańców) i różnicy w ludziach jak dla mnie nie ma. Jedynie w mieście ludzie mają więcej pieniędzy i stać ich na lepsze lumpy i droższe rozrywki, ale absolutnie te rozrywki nie są bardziej inteligentne niż rozrywki ludzi na wsi. Dajmy na to dyskoteki, na wsi dzieci sie najebią wódą i poruchają i jest fajnie, a w mieście co? Tak samo, tylko że piją droższe alkohole i są ładniej ubrani. I przez to że są bogatsi to myślą że są kurwa lepsi.

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Ty chyba nie wiesz o czym piszesz.
      To Twoje miasto to 500 ludzi a nie 500 tys.
      Bywam na wsi i powiem tak
      Zawiść , zazdrość , syndrom Edypa , ignorancja , brud i smród palonych butelek w piecach.
      Jedyną zaletą jest hytrość tych ludzi i idzie to wykorzystać

      0

      0
      Odpowiedz
  6. Tobie się kolego portale popierdoliły.Kulturalni.pl piętro wyżej.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Patrzcie panstwo,sfrustrowany gimbus

    0

    0
    Odpowiedz
  8. A kogo to kurwa obchodzi. Jebane wywody mieszczucha.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Jebać wieś! Pisał mieszkaniec wioski.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Uważam że Pan bardzo się myli już tłumaczę JESTEŚ GŁUPI i to jak but z lewej nogi wiesz dla czego? Inteligenta osoba nie wrzuca wszystkich do jednego wora mówisz coś o wyjątkach by potem rzucać argumentami, że ludzie ze wsi to buraki i tępaki wiesz, co masz dziwne obłudne pojęcie o ludiach ze wsi nie na każdej wsi jest przemoc i pijaństwo ploty na skalę 10,000 osób to, że ty trafiasz źle nie daje ci prawa do mówienia o ogólnych zasadach polskich wsi Drogi autorze zanim znów zaśmiecisz chunie.pl to do edukuj się w tematyce przez siebie podjętej

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Ty myślisz że te elokwentna miejska lalunia poda ci obiad, pomyje naczynia, złapie się za mopa i ogarnie chałupę? Albo urodzi ci dzieci? Zapomnij. Księżniczki jebane żadnej roboty się nie chycą, bo przecież do wyższych celów są stworzone, idą na jakieś hujowe studia, socjologie, zarządzania, stosunki międzynarodowe, europeistyki, dupeistyki, pięć lat się opierdalają na mamusinym garnuszku, imprezują za kasę rodziców, a dzieci oczywiście nie, bo po co? Trzeba się bawić.
    Wolę wiejskie dziewczyny, bo przynajmniej wiedzą o co chodzi i potrafią zadbać o dom, zająć się dziećmi. I co najlepsze – im biedniejsza rodzina, tym dziewczyny wychodzą lepsze. Chłopaki zresztą też potrafią i flizy ułożyć, chałupę postawić, otynkować, elektrykę zrobić, hydraulikę, podłogi. A miejski laluś w rurkach i kapelutku na durnym łbie? Wyśmiewa się z kolesi ze wsi a sam jest jebanym lamusem i jedyne co potrafi to pindrzyć się przed lustrem jak baba i układać sobie pedalską fryzurkę na łbie. I łażą takie żelusie, tu kosmyczek, tam kosmyczek, tu podgolone, tam dłużej, wygląda toto jak pół dupy zza krzaka, ale myśli że jest nie wiadomo jaki przystojny. A co do wiejskich festynów, to owszem, chleją tam ostro, ale na taki festyn jest wielopokoleniowy. Są ludzie w każdym wieku. A kluby w mieście? Tylko dla młodych i to odpowiednio wyglądających, bo selekcja. Jebać te miejskie imprezy i to towarzystwo. Gdyby nie wieś to by z głodu powyzdychali.

    0

    0
    Odpowiedz
    1. No właśnie o tym piszą.
      Przeczytaj co napisałeś że słownikiem , zobaczysz jakim analfabetą jesteś.
      Musisz się pogodzić że miejski umysł i wiejskie ręce

      0

      0
      Odpowiedz
  12. O KU*WA, CO TO JEST
    CO TO KU*WA JEST

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Dziękujemy za próbkę pańskich umiejętności. Odezwiemy się w najbliższym czasie. Pozdrawiamy, Wydawnictwo Aarnold Trzęsigrzuszka

    0

    0
    Odpowiedz
  14. ja pierdolę, nie wierzę, że doczytałem do końca tę srakę

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Dzisiaj na wsiach nic praktycznie się nie dzieje byłam na wsi nie raz to było pusto na polach też czasem był jakiś traktor jeździł w te i spowrotem dzisiaj jak coś jest np wykopji to i tak wszystko maszyny za ludzi robią a dawniej to ludzie w polach robili wszystko sami wystarczy obejżeć lub poczytać chłopi Władysława Reymonta dziś na wsi to same pijaki i słychać tylko przekleństwa i brzdękanie butelek jak byłam u moich byłych znajomych to nic się nie działo ludzie rano wstawali ale nie żeby na karmić świnie czy krowy tylko od razu do sklepu po piwo a jeden z facetów to nic nie robił tylko dzieci i się obijał na kanapie albo pił.Ja wolę mieszkać w miescie jest dużo sklepów jak ktoś do mnie przyjedzie to mogłabym iść się przejść nad morze do parku z tą osobą piękne i zadbane kobietki jest na czym oko zawieśić bo są piękne i opalone na wsi jedynie co mnie cieszy to las jezioro bo powietrze świerze i można i można rowerem pojeździć.

    2

    0
    Odpowiedz
  16. Prawdy jest troche, ale to jakaś kropla. Dzieje się tak bo większość ludzi młodych bardziej rozgarniętych idzie na studia więc zapewne zaliczasz ich do „miasta”. Należę do tej grupy ale miasto umijam jak ogień. Poza tym widać że znasz „wieś” tylko z „dyskotek”- fantastyczne pole widzenia, dające obraz na ludzi ze wsi( przypomnij mi, co robiłeś pomiędzy tym bydłem???).
    Mieszkam na wsi całe życie i z tego co widzę ludzie są różni wszędzie. A nie jest wyjątkiem że „miastowy” jest większym wieśniakiem niż ten prawdziwy. A to że stoi pachnący w garniturku nie sprawia że jest elokwentny: bo jest karierowiczem, za troche kasy sprzedałby wszystko wraz z rodziną, żadnych zasad, kłamstwa. Oczywiście nie mówię o wszystkich! Ale atmosferę na wsi kocham jak nic; jednak ludzie tu są wraźliwsi z zasadami i zostały pewne wartości jeszcze, których zaczyna brakować na świecie. A że wszyscy się znają???? To też pewien atut, przynajmniej zawsze mogę z kimś pogadać, wyjść. A nie płakać do poduszki albo chodzić na dyskoteki, na które dla mnie- chodzi tylko jakaś chołota(nie na wszytkie)- ale idzie się na imprezę, no przepraszam bardzo ale nie napić się z kims kawy. Co do tego jeszcze żę wszyscy się znają-jak ktoś jest kurwą, to Cię tutaj znają, nazwą po imieniu i wszystko jasne. Nie trzeba się tego bać. Jak człowiek żyje jak człowiek; wieś jest rajem na ziemi.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Tia szczególnie z dresolami i zjebanymi plastikami wytapetowanymi w tym twoim „mieście” Ja mieszkam nie we wsi, ale w małym miasteczku i nie mam czegoś takiego jak Ty opisujesz. Prędzej w mieście dostaniesz wpierdol niż na wsi.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Jestem ze wsi, ale nie sposób się z tym wszystkim nie zgodzić. Znam wiele osób, dla których jedyna rozrywka i sposób spędzenia wolnego czasu to opojstwo, zapierdalanie tydzień w tydzień na dyskoteki i inne pijackie ekscesy, na których nie uzyska się żadnych ciekawych wrażeń, bo przed północą delikwent już śpi nieprzytomny.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Pierdolą te miastowe głupoty.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Dziękujemy kapitanie oczywisty.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Rób doktorat

    0

    0
    Odpowiedz
  22. @3 z tobą coś nie tak chyba

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Mieszkam na wsi i trochę zaczyna mnie ta wieś wkurwiać. Pełno tych samych pajaców w tanich golfach 3 albo bmw e36 z gazem rzecz jasna. Każdy każdego zna i o wszystkich „wszystko” wie. Nic ciekawego ogólnie nie ma. Żadnego rozwoju i aspiracji. Wiecznie te same mordy które jebią w pracy pon-pt żeby w weekend poszpanować swoim tanim zagazowanym rzęchem albo się najebać piwem „królewskie” do tego przypalając jakiegoś gówno. Rzygać mi się chce. Jak będę miał możliwość to ucieknę do miasta najlepiej jak największego bo tu już nic ciekawego mnie nie zaskoczy.

    2

    0
    Odpowiedz
  24. A u mnie w mieście w jednym końcu pierdniesz, a po tygodniu w drugim powiedzą, że cię smród zabił. Czy miasto do 100 tyś mieszkańców to już miasto czy jeszcze wieś?

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Ty 14 jak przyjedziesz znowu do nas masz wpierdol,za tych pijaków.Jak sam z nami chlałeś to już nie pamiętasz bucu jeden.A jak obrzygałeś mi autu to co,kto mył.I oddaj mi 10zl cymbale jeden,najlepiej przekaż przez siorę.Paniczyk jeden sie zrobił.KUTASINA.

    0

    0
    Odpowiedz
  26. 24 tak osrałem ci to twoje autko zabawkowe ktory jak otwierałes szafe ci wyleciało co szukałes wazeliny bo zyge chciales w dupe walic pamietasz ?

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Ale lamus z Ciebie. Pewnie chodzisz na solarę,masz łańcuch na szyi i wytarte dżinsy. Do tego latasz za małolatami na klubach,bo pod ta tapetą nie idzie odgadnąć ich wieku.
    pozdro 600,pewnie jestes do tego prawilny na 100%

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Ziutek to ty.

    0

    0
    Odpowiedz
  29. Do 9 Ładne podsumowanie.

    0

    0
    Odpowiedz
  30. Pisał,granatem od pługa oderwany.

    0

    0
    Odpowiedz
  31. Do 15 Bardzo dobry komentarz.Pozdrawiam

    0

    0
    Odpowiedz