Na stole było 2 kilo kiełbaski podsuszanej przygotowane do spakowania. Po minutowej nieobecności w celu przyniesienia walizki przychodzę do kuchni, a mój kochany młody piesek wcina ją ze smakiem na podłodze. Udało się odzyskać tylko kawałeczek. Chujnia straszna, bo na kiełbaskę poszły moje ostatnie pieniądze, w nadziei że będzie mnie żywić w akademiku przynajmniej 2 tygodnie do wypłaty socjala.
40
70
Zrób sobie hamburgera z tego psa. Kolesie z wietnamsko-chińskiej kuchni z chęcią pomogą.
Tam u Ciebie za szafka w kuchni ta dużą po prawej stronie widziałem kajzerkę z makiem.Ci styknie na dwa dni.;p
ale bieda, przejebane
Jak jesteś taki głodny to zjedz psa. On wpierdolił ci kiełbę ty wpierdol jego.
Zjedz pieska .
I ciesz się kurwa, że masz socjala
Było nie głodzić psa, też istota
Ogarnij się, zjedz piwo. Co z Ciebie za student. Kiełbasy się zachciewa no!
No i po szamunku. Pozdrawiam.
psy podobno też są bardzo smaczne
To poproś tatę/mamę o kasę albo chrzestnych. Albo jedzenie w słoikach.
Zjedz psa.
5 osób radzi Ci zjeść psa hahhaha
Zjedz psa!!!eat a dog!!!:D
Wyprowadź pieska na spacer, zbierz to co narobi i będziesz miała to samo, co w większości fastfoodów.
Szkoda psa, ale jak będziesz głodny to go ostatecznie zjedz.
Ty żebyś czasami psa nie zjadł ;p
zjedz psa