Za co te

Jak można się nie wkurwić, gdy w sklepach zwykła kurtka, czyli kawałek szmaty wypchany jakąś watą kosztuje 250-350zł? I żeby to była bawełna to rozumiem, ale nieeeeeee… przecież bawełna za droga, dlatego robi się kurtki z poliestru. Tak kurwa, z jakiegoś jebanego poliestru! Tego samego z którego wcześniej była zrobiona butelka coli. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że mam koleżankę, która musi cały miesiąc użerać się z klientami, układać te ciuchy i szczerzyć się do każdego ząbkami i zarabia w markowym sklepie…uwaga! 960zł netto! Gdzie my kurwa żyjemy!?

154
75

Komentarze do "Za co te"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. 100 zł już dawno straciło na wartości. Żyjemy w Polsce drogi kolego, i o ile kurtki (jako towar pierwszej potrzeby) można przeżyć, to nie rozumiem debili, którzy kupują ubrania sygnowane przez samozwańcze gwiazdy polskiej sceny muzycznej (tak chodzi o hip hop). Te dzieciaki kupują bluzę którą jakiś chłop z Bangladeszu zrobił ze stopionej plastikowej butelki i jebnął na to naprasowankę, a liczą sobie za to jak za czysty kaszmir. Jest popyt jest i podaż. Dział sprzedaży ma to w dupie, za rok będzie jeszcze drozej a jak bedzie dla ciebie za drogo to zostaje ci worek po kartoflach. Łączę się w bulu i nadzieji

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Żyjemy w kraju zwanym POlską i premierem który nazywa się TUSK tyle w temacie.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Zgadzam się z Tobą. W Polsce ceny WSZYSTKIEGO są absolutnie nieproporcjonalne do pensji większości pracujących ludzi. To jest chore. Drugi temat to jakość wszystkiego. Ja niestety musiałam kupić taką kurtkę „oryginalną made in China”, gdyż tańszej, która posiadałaby kaptur (po co zimą kaptur przecież) i zakrywała chociaż kawałek mojej pupy. Reszta to jakieś gówno dla plastików z cekinkami, „złotymi” wstawkami, kapturami obszytymi „futrem”, świecące, rażące i oczojebne.

    1

    0
    Odpowiedz
  5. W Polasce, o takem Polskie walczył…

    0

    0
    Odpowiedz
  6. cieszę się, że się obudziłeś:)

    0

    0
    Odpowiedz
  7. zapraszam do uk tu jest jeszcze gorzej

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Gdybyś zarabiał/a 1 milion euro netto miesięcznie i jeździła Lamborghini Aventador tak jak JA, to wiedział(a)byś, że tylko patałachów nie stać na ubrania. Kilka tysięcy złotych wydaję na chusteczki do nosa zrobione z jedwabiu. Do tego najdroższe garnitury świata, ozdobione diamentami. Na zakładzie fabrycznym dodatkowo noszę koronę Bolesława Chrobrego. Co taki plebs jak Ty, wie o drogich ubraniach? Jeśli nie odpowiadają Ci ceny ubrań, zapraszam do naszego zakładu produkcyjnego. Tam wszyscy chodzą w ubraniach roboczych. Mianowicie ostatnio nakazałem dwóm pracownikom przyniesienie konteneru na ubrania i wyciągnięcie z niego ubrań. Łaskawie podarowałem je im w darze, w zamian za obietnicę wzrostu wydajności o 10%. Zapraszamy, kto nie boi się ciężkiej pracy, ten zawsze będzie miał kawałek szmaty wypchanej jakąś watą na sobie. Oferujemy pracę w młodym (kto stary ten nie podoła, podążającemu progresowi wydajności), dynamicznym (wszyscy pracownicy są bardzo dynamiczni w swej pracy). Oferujemy możliwości rozwoju takie jak: podwyżka stawki godzinowej z 3 zł brutto/h na 3,01 zł brutto/h. Motywujemy pracowników o dbanie o swoje zdrowie i przestrzeganie przepisów BHP, nie płacąc ubezpieczenia i składek zdrowotnych. W ten sposób pracownik przestrzega restrykcyjnych norm BHP i norm wydajności pracy. Pozdrawiam, Jan Byczywąs, kierownik fabryki Coca-Coli, gdzie walimy konia do głównego zbiornika, a klienci myślą, że to aromatyczna wanilia, zbierana przez murzynów na Madagaskarze.

    1

    0
    Odpowiedz
  9. Chyba to logiczne że jak handluje gównem, to i zarobki są gówniane.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Żyjemy na ZIELONEJ WYSPIE Pana premiera
    pozdrawiam myślących.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Wybacz.. ale nikt nikomu książek nie zabierał. Nie wiem co skończyła Twoja koleżanka, ale mam nadzieje, że nie marketing czy inny ciekawy kierunek. Jak ktoś nie ma głowy do interesów (jak ja na przykład) to niestety musi zaperdalać i ostro się uczyć, żeby kiedyś kurtka za 400zł nie była niczym porażającym… Nawet z tworzyw sztucznych. Tak przy okazji – co innego ma Cię ochronić przed deszczem i wiatrem jak nie syntetyk?

    0

    0
    Odpowiedz
  12. W dupie żyjemy, kurwa! Zacznij używać mózgu, przestań oglądać telewizję i zapierdalaj w październiku 2015 głosować na KNP.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Ech, chłopie. Wkurwić to się niby można, ale nie miej pretensji do sklepu czy do producenta. Policz najpierw, ile to kosztuje od samej produkcji materiałów począwszy, żeby Ci tę rzecz do sklepu dostarczyć. Jeśli jest się na kogo rzeczywiście wkurwiać za ceny w sklepach, to jedynie na skarbówkę i rząd, bo podatki nakładane na ten produkt, oraz producenta, hurtownika, sklep, właściciela poszczególnych nieruchomości, w których to się wszystko mieści (zakładając, że wynajęte) oraz transport są w chuj duże. Patrz. Masz 25% VAT-u, akcyzę na paliwo, podatki od nieruchomości, podatki dowalone do wody, energii elektrycznej, gazu, podatek od zysku, podatek od dywidendy, ZUS… I Ty się kurwa dziwisz, że jest drogo a kumpela w sklepie 1000 zł zarabia??? Weź jeszcze dolicz, że przez podatki masz znaczny spadek obrotów, bo ludzie biedę klepią, oddając państwu 80 % dochodów, a do tego produkt droższy przez podatki o kilkadziesiąt procent idzie znacznie słabiej, no więc wszyscy od producenta do sklepu muszą wziąć większą marżę, żeby w ogóle związać koniec z końcem. Przy takim systemie gospodarczym, to cud, że się to wszystko jeszcze kupy trzyma. No a do tego dochodzą koszty produkcji. Czy Ty myślisz, że to jest tak hop siup? Dorośnij dzieciaku. Jakbyś zobaczył sam rachunek za kupno maszyn lub linii technologicznych przeznaczonych do przemysłu, to oko by Ci zbielało. Gwarantuję Ci, ze mógłbyś za tę forsę, żyć z procentu na zwykłej lokacie i to na takim poziomie, o którym Ci się nie śniło.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. W grajdole my żyjemy

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Żyjemy w Euro Bangladeszu a jak Koleżance się nie podoba to niech idzie do Mesia na taśmę.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. nie wiemczys baba czy nie ,ale tez szukam dobrej cieplej kurtki na zime i jak chce cos dobrego to cena koło 300zł a nie chce markowych rzeczy tylko dobre jakosciowo ,a tego niestety coraz mniej a znaczek mnie jebie wszystko lub prawie wszystko made in china lub inaczej made in P.R.C. kurw,,,

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Ciekawe jaka jest marża na tych szmatach?

    0

    0
    Odpowiedz
  18. W hiszpani młodzi nie maja pracy, w grecji podobnie, ale w polsce nie .. problemu nie ma żadnego!

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Kiedys myslalam, ze jak w polsce zarabiamy dajmy na to 1000 zloty a kurtka kosztuje 200, to na zachodzie ludzie zarabiaja 1000 euro i kutrka u nich kosztuje 200 euro. Ale okazyje sie ze u nich zarabia sie po kilka tysiecy euro a ciuchy etc.to przelicznik, tam cos kosztuje 50 euro to w PL 200 złoty. chujnia.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. w dupie świata

    0

    0
    Odpowiedz
  21. W chujni kolego, żyjemy w chujni inna sprawa że w Polsce są bardzo niskie zarobki sam uśmiechałbym się do każdego za ladą ale nie za 1000 zł tylko 3500. Taki biedny kraj…

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Wszystko to marka, dorabiające się firmy na taniej sile roboczej. Liczy się tylko kasa kasa kasa, nie liczy się jakość tylko marka. Już dawno przestałam kupować ubrania w centrach handlowych. NN.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Niedługo będzie Korea…

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Jak ja już kurwa mam dosyć tego pierdololamento. Nie masz kasy to go zarób! A jak nie masz szans na lepszą prace. Ciułaj kasę i spierdalaj na wyspy albo do Holandii. Proste.

    0

    1
    Odpowiedz
  25. @9 jesteś bardzo chujowy i nie pisz już więcej

    0

    0
    Odpowiedz
  26. niech idzie do second handu na sprzedawcę. tam jej nasrają… pewnie całe 960zł. obudź się tu jest polska. kraj w którym jeden człowiek dla drugiego jest trampoliną i obiektem do wyzysku

    0

    0
    Odpowiedz
  27. @25 – … Północna

    @27 – Nie zgadzam się z tobą

    0

    0
    Odpowiedz
  28. hehe dla wyuczonych i dobrze zarabiających, jak ja, takie 600 zł na kurtkę to jak splunięcie, jest to 1/15 mojej pensji. oczywiście nie wszyscy muszą kupować takie ubrania, dla niewyuczonych – takich jak ty – istnieje coś takiego jak targ i tam z tego co wiem można znaleźć kurtkę nawet za 50 zł, ew tzw. ciuchlandy i tam na wagę sobie kupisz. może warto abyś się tam wybrał, skoro nie chciało się uczyć w młodości?

    0

    1
    Odpowiedz
  29. Ja tam w lumpie za 19 se kupił kurtawe. Taka sprawa ze zamek się zepsuł ale napy są . Jak za to cenę warto. POLECAM !!!

    0

    0
    Odpowiedz
  30. Większość ceny to podatek vat, podatek srat itp, prowizja dla chuj wie ilu pośredników sprzedaży i samego producenta (czasami za markę gwarantującą jakość a czasami z chciwości) materiał z jakiego to wykonano to tylko wierzchołek góry lodowej.

    0

    0
    Odpowiedz
  31. Jedyna rada: kupowac ciuchy uzywane z zachodu. Ja pomimo ze mieszkam w USA to prawie wszystko kupuje uzywane, oprocz majtek i skarpet. Po chuj mam komus nabijac forse, jak w thrift store kupuje np. tshirt po $1 albo mniej, i wcale nie jakies gowno tylko porzadne ciuchy. Kurtki to po $25 lub mniej, albo kup z internetu uzywana po kims. Kupowanie nowych rzeczy to durnota skonczona. Tylko uzywane, tymbardziej przy takich kiepskich dochodach jakie sa w PL.

    0

    0
    Odpowiedz