Moja chujnia polega na tym, że kocham z wzajemnością faceta, który ma żonę i dziecko. Bardziej jemu zależy na mnie, niż mi na nim, spotykamy się po cichu, on jest starszy ode mnie o 11 lat. Chodzi kurwa o to, że on tak bardzo zaangażował się i tak mu zależy na mnie, że w końcu i mi zaczęło zależeć. Bardzo dużo robi, choć o nic go nie proszę. Wkurwia mnie to, że jest dla mnie prawdziwym przyjacielem, poświęca się tak bardzo i im bardziej go odsuwam, tym on się bardziej przybliża. Wkurwia mnie to, bo NIE CHCE ROZPIERDOLIĆ RODZINY i WIEM, ŻE NIE MA TO LĄDU- ten związek właśnie z tego powodu. On niby to rozumie, jak mu o tym mówię. Ja pierdole jaka ta miłość pojebana, nie można zaleźć kogoś wolnego, zakochać się normalnie i żyć? Ni chuja, bo jak kogoś spotkam to albo żonaty, albo jebnięty, albo sraki albo owaki. I tak się koło zamyka, i to też mnie wkurwia, że mam takiego zasranego pecha , śrut.
Zasrana miłość
2011-10-30 14:1036
70
O kurwa! Kurwa! 🙂
widać ostro gościa drze cykiem żeby zamoczyć.
Tak, tak. Nie ma normalnych facetów. Trza się z żonatym i dzieciatym umawiać i spierdolić życie sobie, żonie tego ogiera i jego dzieciom. Trzymam kciuki.
TWOJA CHUJNIA?! Proponuję zastanowić się jaką chujnię napisałaby żona tego twojego lovelasa… Szkoda mi jej a ciebie ani troszeczkę…
Wez sie ogarnij i nie sukaj swej wyimaginowanej miłości – bo tylko tak to potrafię nazwac, na siłę…. Miłość= kochasz typa, szybko sie odkochujesz za chwile kochasz kolejnego- jest jebnięty, znowy sie odkochujesz i zakochujesz w kolejnym. Typowe podejscie 16-latki…. Sory ale czemu dziewczyny tak cięzko zrozumieć…
Powiedz mu po męsku: wypierdalaj i daj sobie spokój bo szkoda jego rodziny, a ty jakiegoś innego fagasa sobie kiedyś na pewno znajdziesz
A żeby ciebie spotkała kiedyś sytuacja jego żony!-chciałabym wtedy widzieć twoją minę????
O japierdolę ! Olaboga! Jaka ta miłość popierdolona ! Wiesz, jest na to jeden sposób… znajdź se kawałek jakiejś gołej ściany albo murku. Weź taki konkretniejszy rozpęd i pierdolnij się centralnie w łeb. Może to pomoże na Twoje rozterki ?
Jesteście dla dziewczyny niesprawiedliwi. Miłością faktycznie da się „zarazić”. facet jest dobry, czuły, pomocny jak sama napisała, jak przyjaciel, ale gdy widać, że się zakochał, widać błysk w oczach, to trudno nie odwzajemnić czegoś takiego. Gdyby on nie zaczął, to pewnie byłaby to fajna przyjaźń. I może być! Droga chujowiczko znam to z autopsji z 12 lat starszym facetem, też nie chciałam rozbić mu rodziny, teraz się przyjaźnimy, ja się zakochałam, on jest z żoną i dziećmi, nigdy nie doszło do zdrady, była to miłość czysto platoniczna 🙂 Trzymam kciuki, że i wam się uda. Pozdrawim