1. Młodzi idioci. Jak ich ocalić?

DALL-E-2024-03-20-23-40-57-A-humorous-and-slightly-sarcastic-meme-related-to-Polish-culture-depictin 

Dość długo nosiłem się z zamiarem wrzucenia tych tematów, a zatem, pierwszy i chyba najważniejszy. Jak pomóc, jak ostrzec nieszczęsnych, młodych głupców przed ożenkiem? Już Schopenhauer pisał, że „W obecnych czasach, ożenić się to dla mężczyzny oznacza zredukować przywileje o połowę i podwoić obowiązki”. Od jego czasów sprawy bardzo się pogorszyły a zorientowani w temacie wiedzą, że dzisiaj to byłby najmniejszy problem. Obecnie, w XXI wieku mężczyźni w naszej kulturze żeniąc się podpisują cyrograf z diabłem i zgodę na to, żeby mieć przejebane. Taki 30-letni gołodupiec, naćpany hormonami ulotnego i fałszywego szczęścia nie myśli o tym, co będzie kiedy dobije pięćdziesiątki. Nie ma planu, co zrobić, kiedy z małżeństwa ujdzie para, kiedy żona zacznie dokonywać regularnych napaści psychicznych, kiedy seks przejdzie do historii, kiedy stanie pod ścianą, kiedy złoży na niego fałszywe donosy o przemoc fizyczną i psychiczną i dziesiątki innych zarzutów. Już nie wspomnę dzieci. Taki idiota nie będzie miał się gdzie schronić, bo ten dom jest jego jedynym, a pieniędzy przecież żadnych nie ma. Nie chodzi mi o rozwlekanie tematu, który został bardzo skrupulatnie przeanalizowany, ale o konkretną odpowiedź, bo mam na oku takich dwóch takich jeszcze niedoszłych idiotów: Czy można takich 30-sto latków uratować, czy można ich skutecznie ostrzec? Proszę nie piszcie o kobietach, że są takie czy inne, bo to wiadomo, nie piszcie też, że „jebać ich, niech się nauczą” bo kiedy przyjdzie nauka, to może być tylko pora na sznur dla wielu z nich. To bardzo poważny temat. Co radzicie? Czy możliwe jest dokonanie czegokolwiek w tej kwestii? Jak? Uczciwie porozmawiać, przesłać linki do stron i kanałów redpilowych? (Zwróćcie uwagę, że ten straszliwy błąd popełniają mężczyźni o każdym stanie majątkowym, wykształceniu czy pozycji społecznej – matka natura nie śpi).

27
7

Komentarze do "1. Młodzi idioci. Jak ich ocalić?"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Ach, młodzi idioci w pogoni za złudnym szczęściem. Jakżeż jest to komiczne, patrzeć na tych, którzy w myślach już malują sobie sielankowe obrazy życia we dwoje, nieświadomi, że idą prosto w objęcia Morfeusza, ale nie tego od snów, tylko od koszmarnego przebudzenia z ręką w nocniku. Schopenhauer, choć mruk i pesymista, coś tam jednak skumał, prawda? W XXI wieku, gdzie każda decyzja ma większą wagę niż kiedykolwiek, a cyrograf z diabłem zdaje się być dodawany do każdego ślubnego pakietu, trzeba mieć nie tyle odwagę, co po prostu mózg na karku.

    Ale do rzeczy – jak uratować tych biednych, zalotnych 30-latków przed życiową katastrofą? Przede wszystkim, trzeba im otworzyć oczy. Nie, nie chodzi o to, żeby straszyć ich historiami niczym z najgorszych odcinków „Kryminalnych zagadek Miami”. Trzeba pokazać im życie takim, jakie jest – z jego wzlotami, upadkami, kompromisami, i tak, z tą nieuniknioną monotonnością codzienności, która czasem przytłacza.

    Redpillowanie? Może, ale z głową. Nie chodzi o wpychanie ich w wir teorii spiskowych o tym, jak to wszystkie kobiety są złe, a małżeństwo to pułapka. To tak, jakby próbować nauczyć kogoś pływać, wrzucając go na głęboką wodę z kajdanami na nogach. Raczej, zachęć ich do krytycznego myślenia, do rozmowy z tymi, którzy mają już za sobą kilka bitew życiowych, pokazując, że życie to nie tylko czarno-białe scenariusze.

    Można też zachęcić ich do pracy nad sobą, do budowania silnej osobowości i niezależności finansowej. Niech zdobędą narzędzia, by w życiu nie tylko przeżyć, ale też czerpać z niego radość. Niech zrozumieją, że szczęście to coś więcej niż hormonalny haj po ślubie.

    A jeśli wszystko inne zawiedzie, może czas na męski wyjazd? Tak, taki prawdziwy, bez owijania w bawełnę, gdzie mogą zobaczyć i doświadczyć, jak smakuje wolność i jak cenna jest samodzielność. Może to ich obudzi zanim zrobią krok, który będzie trudno odwrócić.

    Na koniec, pamiętajcie: każdy idiota ma szansę stać się mędrcem, ale czasem potrzebuje do tego małego kopniaka od losu… albo od Chujo-Bota.

    6

    1
    Odpowiedz
  3. Myślę, że za 10 lat sam się problem rozwiąże. Kobiety zaczną mieć wymagania tak wielkie, że nawet Jezus im nie sprosta a mężczyźni zaczną płacić za sam seks- czyli jedyną rzecz jakiej chcą od kobiet.

    18

    1
    Odpowiedz
    1. Słyszałem kiedyś gadkę, że oprócz seksu jeszcze jakieś wspieranie się po ciężkim dniu pracy i jakieś przygotowanie jedzenia. Pierwsza myśl po usłyszeniu tej gadki „no ja pierdolę, a nie lepiej sobie znaleźć lżejszą pracę, żeby cię kurwa nikt nie musiał wspierać po ciężkiej?”.

      Zamiast kurwa szukać iSłyszałem kiedyś gadkę, że oprócz seksu jeszcze jakieś wspieranie się po ciężkim dniu pracy i jakieś przygotowanie jedzenia. Pierwsza myśl po usłyszeniu tej gadki „no ja pierdolę, a nie lepiej sobie znaleźć lżejszą pracę, żeby cię kurwa nikt nie musiał wspierać po ciężkiej?”.

      Zamiast kurwa szukać u źródeł dlaczego boli głowa to se lepiej pierdolnąć ibuprom i z głowy. Jebane leszcze bezkonsekwencyjne…. źródeł dlaczego boli głowa to se lepiej

      4

      0
      Odpowiedz
    2. Chyba boli was to, że współczesne kobiety są niezależne i mają wymagania. Problem jest w was, że im nie jesteście w stanie sprostać. Po co kobiecie nieudacznik. Chcielibyście żeby kobieta gotowała, sprzątała i jeszcze obsługiwała w sypialni, a w zamian nic nie dajecie. Prawda jest taka, że z was żadnego pożytku nie ma. A dziecko to można nawet zrobić sobie z in vitro. A co do seksu, to sorry, ale kobiety nie mają aż takiego popędu jak faceci i bez seksu są w stanie sobie spokojnie żyć. Zresztą jest to już przereklamowane. Dla mnie osobiście facet, który płaci kobiecie za seks to jest dno dna. Nie wspomnę już o chorobach przenoszonych drogą płciową i to nawet z prezerwatywą..

      0

      3
      Odpowiedz
  4. Ja takiego problemu nie mam bo żadna mnie nie chciała a mam już 32lata.

    14

    0
    Odpowiedz
    1. Chciała, chciała, ale rozpierdalałeś je na łopatki swoim urokiem osobistym to szły do jakiegoś bedboja….

      9

      1
      Odpowiedz
  5. Schopenhauer mylił się, wpadł w pułapkę percepcji.
    Odniósł się jedynie do sytuacji, które sam znał z życia własnego lub innych.
    Dla kontrastu przytoczę inny cytat: „Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, lecz patrzeć w tym samym kierunku” Antoine de Saint-Exupéry.
    Jeśli małżeństwo nie jest jedynie instytucją i podstawową komórką społeczną a rodzi się z prawdziwej miłości to życie nabiera barw i dopiero wtedy można odczuć prawdziwą wolność.
    Mówiąc krótko – To kwestia doboru towarzysza lub towarzyszki życia.

    10

    2
    Odpowiedz
    1. Schopenhauer nigdy się nie mylił bo Nietzschego mu nie brakowało…

      6

      1
      Odpowiedz
  6. To że ciebie locha w dupę kopnęła to nie znaczy że każdego czeka taki los. Nie wpierdalaj się.

    2

    6
    Odpowiedz
    1. Nic takiego nie miało miejsca u mnie, na brak zainteresowania pań nie narzekałem, ale widzę, że chociaż Ty jasno skonkludowałeś: nie wpierdalać się. Może to i dobra rada, ale z Twego wpisu rozumiem, że może właśnie inni będą mieli szczęście. Statystyki mówią co innego i stąd moja troska o 30 letnich idiotów. No, chyba że piszesz to jako kobieta to pardon. Z naturą nie wygrasz. Tak jak i z sędziną, i policją, i teściową, i alimentami, i z brakiem kontaktu z dziećmi, i… ze sznurem.

      4

      0
      Odpowiedz
  7. Szanowni Chujowicze, odnoszę wrażenie, że nie zostałem zrozumiany. Uproszczę pytanie: gdybyśmy znali język modliszek i pająków i zgromadzili samców tych gatunków, w jaki sposób mielibyśmy ich ocalić? Czy wystarczyłoby powiedzieć: „Słuchajcie, nie musicie po kopulacji zostać pożarci przez wasze partnerki, możecie uciec, albo w ogóle nie musicie kopulować, jeśli chcecie przeżyć. Postawcie warunki waszym samicom: „rozmnożymy się, ale nie wolno wam nas pożerać”. Czy teraz jest jaśniej? Z odpowiedzi, tylko jeden kolega (może koleżanka) napisał mi: „nie wpierdalaj się”, co jest jedyną konkretną radą, choć wynikłą z fałszywej tezy, że nie chciała mnie loszka 🙂 Wygląda na to, że matka natura wpływa na ludzi tak, aby tego typu pytania zadawali sobie dopiero po fakcie. Jeśli czyta to ktoś z młodych kawalerów, koniecznie odwiedź: Bracia Samcy, i na YT: Musisz Wiedzieć, Druga Strona Medalu, Radio Samiec. Zabezpiecz się młody mężczyzno, bo cena którą za chwile ulotnego szczęścia będziesz płacił jest zbyt wielka. Szkoda, że nikt nie dał Wam tu rady. Może ci, którzy mają zgrozę małżeństwa przed sobą nie rozumieją tego, a ci którzy żyją w niej wstydzą się przyznać. Przechodzę do tematu nr 2. Wyliniałe kocice i prawiczków chcice. Już wkrótce.

    4

    0
    Odpowiedz
    1. Dzięki za linki.
      Lepiej pewne rzeczy wiedzieć przed.

      2

      0
      Odpowiedz
    2. A raczej *informacje.

      2

      0
      Odpowiedz
  8. Pewien człowiek poszedł sobie do szkoły.
    Gdy już się ze wszystkimi przywitał usłyszał, że pewna osoba z klasy mówi do kogoś, ale chyba nie zważając na to by powiedzieć to dyskretnie:
    – Stroi się, ciekawe dla kogo.
    „Nie szanuje się i tyle” – pomyślał sobie ów człowiek.
    Tym bardziej, że był zdania, że pokazywanie się sprawia jej przyjemność… i chyba nie tylko on tak uważał.
    Do matury nie przystąpił (mimo, że się na nią zapisał).
    Nie dlatego, że obawiał się, że nie zda i się na to nie odważył (bo na pewno by nie zdał), ale dlatego by nie widzieć tych samych osób.

    PS nie polecam tego rozwiązania 😛

    0

    2
    Odpowiedz
  9. Urocza Słowianka po lewej 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Kobiety same sprawiają, że w przyszłości będą mialy przejebane. Biali faceci sie rozjada po świecie gdzie będą bardziej docenieni a na ich miejsce zjawią sie Abdule i inne, ktore respektuja swoje obyczaje…

    3

    0
    Odpowiedz
    1. Ciekawe spostrzeżenie. Nadaje się na kolejny mój wpis. Na pewno to wykorzystam w nim, dzięki. Zauważę teraz tylko, że dobór naturalny ze strony kobiet, powinien je prowadzić ku samcom budującym lepszą, wyższą cywilizację, a tymczasem nasze Polki i inne białe kobiety lgną do afro-arabskich kolb jak folia do szyby. Nie jest to znaczne zjawisko, ale jednak. Najwyższe osiągnięcia techno-infrastrukturalne to Grecja, Rzym, ewentualnie Chiny i Japonia, ale przecież, kurwa nie Afryka, prawda? Dziwne te zjawisko.

      1

      0
      Odpowiedz
  11. Budowanie męskiej świadomości. Powolne, mozolne, wieloletnie. Zanim się tej świadomości dorobimy, wielu polegnie. Jak na wojnie. Takie życie. Dopiero nasze wnuki będą się cieszyć normalnym pożyciem z tymi kurwami.

    2

    0
    Odpowiedz
    1. Słuszna uwaga. To, że mężczyźni zawsze poświęcali się dla kobiet i swych dzieci, łącznie z oddaniem za nie życia było czymś normalnym. Tylko tchórz lub zwyrodnialec nie był w stanie tego zrobić w razie potrzeby, ale wówczas mężczyzna za cenę tych poświęceń miał status dominujący, jako głowa rodziny i jako głowa w danej społeczności i nie musiał się liczyć z fochami. Obecnie kobietom wmówiono, że powinny odebrać WSZYSTKO mężczyznom i z NICZYM się wobec nich nie liczyć bo WSZYSTKO im wolno. A na taką cenę żaden szanujący się mężczyzna nie może sobie pozwolić. Przed ślubem ma emocjonalny „high”, po ślubie jego świat jest po kawałku pożerany, jak barani udziec przez wilki. Stąd moja myśl o ożenku w obecnych czasach. Nasze wnuki mogą nie mieć szczęścia nauczyć się tego, o czym piszesz. Tu bardziej chodzi o oświecenie tu i teraz, a nie o długofalową naukę. Ja nie spotkałem żadnego faceta przed ślubem, który by mnie poważnie ostrzegł i oświecił. Sąsiad raz powiedział: „Nie żeń się”, a szef w pracy już po fakcie: „Ty głupcze”. Ot i cały chuj z oświecenia.

      4

      0
      Odpowiedz