*****

Po kiego grzyba nam się rodzić, skoro i tak umrzemy? Zakładając, że istnieje tam na górze jakiś spizgany czarodziej, po jaką cholerę torturuje każdego z nas dając nam to życie, tylko po to aby później je zabrać, z czym często wiążę się dodatkowy ból po utracie ukochanej osoby. Zastanawiacie się po co to piszę? Też zadawałem sobie to pytanie. Tak szczerze dlatego że złość i gorycz przeżerają mnie od środka jak kwas fosforowy. Nigdy nie wyraziłem zgody na to żeby się urodzić. I teraz mam dość spory dylemat. Nie mogę się zabić, bo jestem tchórzem i pizdą, pozostaje mi czekać aż mój czas w końcu nadejdzie, jeżeli ten cały „bóg” istnieje, to przysięgam, że pierwsze co zrobię jak tam trafię to zapierdolę mu takiego gonga, że długo mu aniołki wokół głowy latać będą

10
3

Komentarze do "*****"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Też się nad tym zastanawiałam, nie prosiłam się na ten świat. Jeszcze się dowiedziałam, że byłam wpadką. Ale jakby spojrzeć na to z innej strony, jak już tu jestem, to może coś z tego życia da się wyciągnąć pozytywnego.

    3

    0
    Odpowiedz
    1. Jedyne, co można w życiu wyciągnąć, to KOPYTA.
      😉

      2

      0
      Odpowiedz
    2. Zapewne tak, lecz finalnie i tak będziesz musiała się z tym rozstać. Wszyscy kiedyś zmienimy się w nawóz

      0

      0
      Odpowiedz
  3. Też tak myslalem o życiu i śmierci i to nawet kurwa wczoraj.

    3

    0
    Odpowiedz
  4. Jakby to było możliwe, to już dawno by kto umarł to kurwa zrobił.
    I byłby Nowy Ład XD.

    2

    0
    Odpowiedz
  5. Są dwa Bogi – Kutko i Mili. Kutko to by Cie wyruchał w dupe a Mili zapierdolił w pierwszej rundzie. Pozdrawiam – Testo.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. ” jeżeli ten cały „bóg” istnieje, to przysięgam, że pierwsze co zrobię jak tam trafię to zapierdolę mu takiego gonga, że długo mu aniołki wokół głowy latać będą”

    To jest nas dwóch, patałachu. 😉 /Mesio PS. Nikt z nas nie chciał tu być. Na to się nie ma wpływu. Ślepy przypadek po prostu.
    PS2. A jak się nie ma po co żyć? To się żyje na złość innym. 😉

    3

    1
    Odpowiedz
    1. Przecież ty masz 17 tysi netto, a teraz już podobno 25 tysi netto miesięcznie.
      Kurwa, i ty jesteś nieszczęśliwy?!

      0

      0
      Odpowiedz
  7. Choć kurwa postanowiłem już nic nie dodawac na forum, to twój post autorze postu jest idealnym pretekstem by wreszcie ludziom wytłumaczyć kto to są „antyrodzice”, bo nie zatrybili, bo im trzeba wyłożyć kawę na ławę, bo inaczej nie rozumieją!

    Otóż „antyrodzice” to są rodzice, którzy nie nadają się w ogóle na rodziców, bo są całkowitym przeciwieństwem normalnych rodziców !
    W polskim prawie sądowniczym ktoś taki jest pozbawiany praw rodzicielskich, i tak też się stało w przypadku jednego z moich rodziców.
    Ponadto jeśli sobie wpiszecie w internet „cechy toksycznych rodziców”, to moi rodzice mają zawsze 100% punktów, a raczej -100%, ponieważ jak dla mnie cecha toksyczna nie jest + lecz -.
    A zatem jeśli jest np. 13 cech toksycznych, to moi rodzice mają owe 13/13, a jak napisałem powyżej powinno sie to liczyć jako -13/-13.
    Dlatego nazywam ich „antyrodzicami”, bo mają pełną skalę toksyczności, a więc nie nadają sie na rodziców: stąd określenie „antyrodzice”.
    Tak samo „antykrewni” lub „antyrodzina” – nie chciałem pisać „antyciotka” lub „antywujek” lub „antykuzyn”/”antykuzynka” itd. więc od razu zakwalifikowałem ich hurtem zamiast jak powyżej detalem do „antykrewnych”, bo inaczej miałbym z 100 razy więcej do pisania.
    Co więcej ktoś mnie określił „antycymbał”, więc idąc moim tokiem rozumowania oznacza to, że nie jestem cymbałem, który gada pusto od rzeczy, lecz jestem szczery i prawdziwy w swoich wypowiedziach !
    Z kolei, gdy nazywam kogoś „pseudokrewnym” to jest to też ktoś toksyczny z moich krewnych, ale nie aż tak toksyczny jak nazywam kogoś „antykrewnym”.
    Czasem też używałem tych ogólnych określeń na przemian jako synonimy.

    Zanim napisze ktoś z was „dobra, skończ już pierdolić” – tak kończę z forum, ale to dlatego, że niestety nie mam juz czasu (nie tak jak Mesio co jest od początku istnienia forum) i wolę skupić się na €, tak jak ktoś mi z was doradził, za co dziękuje szczerze temu komuś!

    A co do posta:
    Własnie dlatego co wyżej napisałem, uwazam, ze gosc powinien miec pretensje przede wszystkim do swoich pseudorodziców, bo moi antyrodzice myslą nadal, że „wychowanie dziecka” to jest tylko do 18 r. życia (i to tylko dlatego, że tak nakazuje prawo polskie) I TO TYLKO NA ZASADZIE że upranie i obiad i wysyłanie do szkoly to wszystko.
    Dodam, że jeśli to jest wychowanie to ja teraz kurwa sam zarabiam minimalną krajową, robię sobie sam pranie od wielu lat, robię sobie obiady i mogę uczęszczać do szkoły policealnej (na studia się nie nadaje).
    Czyli kurwa sam siebie ja wychowuję idąc ich jębniętym tokiem myślenia, a mam powyżej 18 roku życia.
    A skoro oni mnie lekcewazą to nie mają prawa wymagać ode mnie bym na starość ja się nimi zajmował, bo to przez nich kurwa byłem bezdomny aż 2 lata a aktualnie jestem na skraju bezdomności, bo mi grozi eksmisja (przez wzrost cen), lecz oni mają zajebiście wyjebane na mnie od wielu lat. Nawet życzenia na urodziny, wigilie, nowy rok nie wysłali mi SMSem i to od wielu lat !
    Jak ja im wysyłam życzenia to nawet jebanego „dziękuję” nie odpisują!
    I myślą, że będą wiecznie bezkarni – myślą, że ja sobie pozwolę zawsze na trakowanie mnie jak śmiecia. Dlatego by im udowodnić, że nie będą oni wiecznie bezkarni zacząłem pisać na forum, ale muszę aktualnie już z forum odejść. Jednak to co zdążyłem napisać to zostaje!

    Co więcej to, że autor posta nie widzi sensu życia to jest właśnie „zasługa” jego rodziców, którzy tak samo jak moi NIE wychowali go.
    Choc jestem kulturalnym człowiekiem, co też moi rodzice sobie przypisują – tylko jakim sposobem moja kultura osobista może istnieć dzięki wieloletnim posiadaczom niebieskiej karty na Policji ?!
    A no nie moze, i dlatego mnie jeszcze bardziej wkurwiają tym, ze przypisują sobie mój wysiłek!
    Ale jak im mówię jakąkolwiek prawdę to tak jak wy wyzywają mnie od świrów!
    Kiedyś mi za to srogo zapłacą. Dopilnuje tego!

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Robisz postępy. Tym razem nie wyjebałeś swojego wysrywu na główną, brawo. Hłe, hłe, hłe.

      1

      0
      Odpowiedz
  8. Masz jakiś wpływ na to, że się urodzisz albo nie urodzisz? Masz kurwa? To wypierdalaj z takim tekstem pojebie.

    0

    1
    Odpowiedz
  9. Życie jest popierdolone, ale skoro już tu jesteśmy, jego celem jest zwalczanie zła i pomoc innym. Bądźmy po prostu pożyteczni. Pozdro. W203

    0

    0
    Odpowiedz