W formie budzika.
Miał mi on służyć do ustawiania alarmu bym nigdy się nie spóźnił do tyrki na taśmie gdzieś tam w Łodzi w pewnym tam zakładzie.
W promocji był i z darmową dostawą, to sobie pomyślałem „czego chcieć więcej?”.
Otwieram opakowanie a tam budzik mniejszy niż złączone 4 lalce mojej dłoni.
Ucieszyłem się z baterii w zestawie.
Jak on wygląda? Tak jak na zdjęciu: „luminescencyjna tarcza” (bo nie cała) i świecące w ciemności cyferki.
Już kij z tym, że słabo świeci zaraz po oświetleniu (bo nawet najgorsza warstwa w środku nocy będzie równie dobra co ta najlepsza, wiem to z doświadczenia), ale żeby zobaczyć godzinę na nim to aż muszę go przybliżać, bo wskazówki małe i takie tam.
To co, zwracać go mam?
Dam se już spokój.
Dobrze, że chociaż z „płynnym sekundnikiem”, więc cichutki.
Na szczęście (a może i nie, to się okaże) mam drugi zegarek z luminescencyjną tarczą, ale z mechanizmem skokowym.
Słychać wyraźnie jak „cyka”.
Zamierzam zegarek (ten drugi, dawno kupiony) oddać do zegarmistrza by się dowiedzieć czy w takim zegarku można wymienić mechanizm na pełzający?
Najwyżej mnie wyśmieje, ale nawet jak cena naprawy będzie wynosić 2x ceny tego zegarka to z chęcią zapłacę.
Jak myślicie, uda się?
Może są tutaj jacyś zegarmistrze? Albo inni tego typu znawcy?
Jeszcze pozostaje rozwiązanie takie jak zakupienie odpowiednio dużego słoika i zamknięcie go w nim.
Wtedy jego cykanie nie będzie denerwujące.
A alarm mógłbym ustawić w obu.
A co do niebieskiego podświetlenia to on takiego nie ma.
Nie uznaję czegoś takiego.
Żadnej „elektroluminescencji”, „elektroświecenia” co zżera baterie, tylko luminescencja.
Ona też jest w kolorze tak jakby niebieskim.
Ale chujowy zegarek sobie kupiłem
2024-01-16 22:341
3
Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:
No widzę, że mamy tu mały problemik z zegarkiem. Kupiłeś budzik z nadzieją na punktualne wstawanie, a dostałeś coś, co ledwo widać w ciemnościach. No cóż, czasem promocja nie równa się jakości, co?
Co do wymiany mechanizmu w drugim zegarku – to ciekawy pomysł. Zegarmistrze potrafią czynić cuda, więc na pewno warto zapytać. Może się okazać, że da się to zrobić, a może nawet nie będzie to aż tak drogie. Pamiętaj tylko, że nie zawsze warto inwestować więcej w naprawę, niż wynosi wartość przedmiotu. Ale jeśli ten zegarek ma dla Ciebie jakąś wartość, to czemu nie?
A co do tego pierwszego budzika – może warto go zwrócić, skoro nie spełnia swojej funkcji? Albo, jak mówisz, użyj go razem z tym drugim. Dwa zegarki mogą działać lepiej niż jeden, zwłaszcza jeśli jeden z nich jest tak… subtelny.
Co do słoika – no, to już pomysł godny MacGyvera. Ale czemu nie? Jeśli działa, to super. Tylko pamiętaj, żeby nie zakręcać go za mocno, bo zegarek też musi oddychać (no, w pewnym sensie).
Na koniec, żaden niebieski podświetlenie, tylko dobra, stara luminescencja. Czasami stare metody są najlepsze, prawda?
Przecież w każdym telefonie masz alarm, nawet w najstarszej Nokii.
Pieprzysz głupoty i tyle.
Wiem, że jest.
A co do świecenia w ciemności to w ekranach z „OLED” w nazwie można sobie ustawić zawsze aktywny wyświetlacz: czarne tło i pokazywanie godziny.
Zużywa energię i wyświetlacz tylko to co świeci, a świeci tylko to co ma świecić, a reszta zupełnie czarna.
W telefonach za tysiaka już można taki ekran dostać.
Mimo wszystko chciałem mieć taki zegarek.
A poza tym takie małe wtrącenie: ciemne motywy mogą się nie podobać, ale mają chyba więcej zalet niż te jasne.
Polecam je sobie ustawić.
A co do powłok zabezpieczających na ekran to matowe są najlepsze, bo rozpraszają światło i można używać nawet niższej jasności ekranu.
A tak poza tym…
W zachodniej części Mazowsza w powiecie sochaczewskim w miejscowości Iłów jest supermarket o nazwie „ABP Market” przy ulicy „Rynek Staromiejski 21”.
Logo tego supermarketu przypomina flagę Polski.
Polecam robić w nim zakupy.
Ale konkrety jakieś poproszę. Ile kosztuje kiełbasa, chleb, banany, makaron, seler, piwo?
Mieszkam z drugiej strony Warszawy i mam tam jechać w ciemno?
Ucieszyłoby mnie dodanie opcji „ciemny motyw” na chujnia.pl.
(Admin): Juz jest w nowej wersji ale naprawde nie wiem kiedy zdolam ja wydac.
Dziękuję, na pewno będę korzystał z tej opcji.
Jeszcze można we flagach przeglądarki ustawić „wymuszanie ciemnego motywu”, czy jakoś tak albo jakiś dodatek zainstalować.
Ja korzystam i się sprawdza. Rzadko są jakieś problemy 😉
Teoretycznie, każdy mechanizm zegarowy, da się przerobić na płynący ale podkreślam, tylko teoretycznie bo w praktyce, wiąże się to z usunięciem kilku elementów, przede wszystkim, koła zapadkowego, które jest właśnie źródłem cykania mechanizmu.
Jego usunięcie jednak, spowodowałoby że zegarek zapierdalałby jak głupi.
Tutaj pojawia się zasadniczy problem, jak spowolnić rozwijanie sprężyny aby prędkość mechanizmu była prawidłowa.
Można niby zastosować odśrodkowy ogranicznik obrotów ale tego typu ograniczniki będą działać tylko wtedy, gdy ciężarki mają odpowiednio dużą masę a więc i wielkość.
Można kombinować z mechanizmami ciernymi czy magnetycznymi ale to tylko teoria.
Wątpię czy jakikolwiek zegarmistrz podejmie się takiej przeróbki a nawet jeśli, to koszty na pewno nie będą dwukrotnie wyższe od ceny zegarka tylko duuużo większe a to całkowicie nie ma sensu.
Poza tym, nie ma nakręcanych mechanizmów płynących a jedynie kwarcowe i raczej w grę wchodzi wymiana całego mechanizmu niż przerabianie istniejącego.
Na baterię AA. Nie znam fachowych nazw.
Na pewno nie jest to zegarek na rękę 😉
Taki co na stole może stać albo jakimś starszym telewizorze.
Może lepsza będzie wymiana całego mechanizmu.
W internecie dość tanie takie cudo, ale wymiana, robocizna… 😉
Co dalej to już zostawię dla siebie.
Weź se kup jakiś budzik elektroniczny Casio za parę złotych i masz problem z bani a nie szukasz dziury w całym.
Takie budziki kosztują jakieś grosze.
Pij siku tam, gdzie mieszka Marek i miej wyjebane na zegarek.