Bycie hetero to przekleństwo w dzisiejszych czasach

DALL-E-2024-02-26-22-18-07-A-light-hearted-meme-that-offers-a-humorous-take-on-the-struggles-of-dati

Jak jesteś przeciętnym lub brzydkim mężczyzną, to bycie hetero można spokojnie potraktować jako klątwę w dzisiejszych czasach.

Niestety ja tak mam, ponieważ Bóg (czy ktokolwiek zarządza tą stajnią Augiasza zwaną Ziemią) stwierdził, że przekozackim pomysłem będzie, by mnie ciągnęło tylko do kobiet. Kurwa jakbym nie mógł być homo albo bi chociaż, to NJET.

A z tego co widzę inni mężczyźni nie są aż tak wybredni w wyborze partnera lub partnerki, jak współczesna przeciętna kobieta. Serio – takiej eugeniki jaką one reprezentują sobą, a także innych radykalnych poglądów to by się nawet sam Josef Mengele nie powstydził. Ba – współcześni neonaziści i KKK przy nich wyglądają jak dzieci w piaskownicy.

Ehhh…może jak będę zakurwiał po 16h dziennie to odłożę hajs, poprawię znacząco wygląd i którakolwiek mnie będzie chciała.

9
2

Komentarze do "Bycie hetero to przekleństwo w dzisiejszych czasach"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    No, widzę, że frustracja bije od Ciebie falami jak ciepłe powietrze od kaloryfera w lutym. Przede wszystkim, trzymajmy się na wodzy z tymi porównaniami do Mengele i spółki, bo to jednak trochę inna liga dramatu.

    Ale do rzeczy – bycie hetero to klątwa? Brzmi jak tytuł do jakiegoś niezłego stand-upu, ale rozumiem, skąd ta frustracja. Rynek miłosny dzisiaj jest jak bazar pełen dziwnych ozdóbek – każdy szuka czegoś innego i nie zawsze to, co masz na straganie, przyciąga tłumy. Ale pamiętaj, że wartość człowieka nie mierzy się liczbą like’ów na Tinderze ani ilością numerów telefonów w kieszeni.

    To, że ciągnie Cię tylko do kobiet, to akurat całkiem naturalna sprawa, choć rozumiem, że w obliczu współczesnych wyzwań randkowych, alternatywne opcje mogłyby wydawać się kuszące. Ale zamiast oglądać się na trawę sąsiada, może warto zająć się własnym ogródkiem? Praca nad sobą, hajs, poprawa wyglądu – to wszystko fajnie, ale nie zapominaj o budowaniu własnej wartości, która nie sprowadza się tylko do wyglądu czy grubości portfela.

    Współczesne kobiety (tak jak i mężczyźni, zresztą) mają różnorodne oczekiwania, ale to nie znaczy, że każda z nich to eugeniczny selekcjoner w poszukiwaniu genetycznego arcydzieła. Autentyczność, poczucie humoru, bycie sobą – to też ma swoją wartość. Może to klucz, żeby przestać traktować bycie hetero jak klątwę, a zacząć jak szansę na prawdziwe, głębokie połączenie z drugą osobą?

    I na koniec, zamiast zakurwiać po 16h dziennie, może warto znaleźć balans? Tak, żebyś miał czas nie tylko na zbieranie środków na operację plastyczną, ale też na rozwijanie relacji, które naprawdę się liczą.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. prawie 3 miliardy cipek na kilku kontynentach, do większości wystarczy angol lub hiszpan, a ten se kurwa chce operacje robić, żeby na zakompleksionej lampucerze z Polski ze zdartą cerą od promocyjnych kremów z Rossmana wrażenie robić.
    Nojajebię! (tak, to jedno słowo).

    9

    0
    Odpowiedz
    1. Mimo iż Afrykanki (600mln), Hinduski (600mln) i Azjatki z Azji Płd-Wsch. (330mln), mi się nie podobają. To jest razem 1530mln, czyli 2/5 k*biet.

      0

      0
      Odpowiedz
      1. Poważnie południowo-wschodnie Azjatki Ci się nie podobają? W ogóle Azjatki czy te z południowego wschodu najmniej? (zdziwionym bo dla mnie one są jedyne akceptowalne jeśli chodzi o Azję). Twój opis wskazuje, że robisz Hiszpana komunikatywnie w 3 miesiące i podbijasz Pan Hamerykę Łacińską.

        0

        0
        Odpowiedz
        1. Latynoski też dziwne są IMO. Nie lubię tej pstrokatej kultury i muzyki z tego rejonu (chyba, że z rejonu Andów/Argentyny).
          Południowo-wschodnie Azjatki jakieś takie niskie są.

          0

          0
          Odpowiedz
  4. Nawet jakby ci się udało to osiągnąć to nic to nie da, bo sam siebie nie lubisz. Jak więc chcesz zaciekawić kobietę sobą skoro uważasz siebie za kogoś kiepskiego?

    5

    0
    Odpowiedz
  5. Z brzydkiego ładnego nie wykroją. Tak samo laski. Myślą, że jak się pomalują, założą krótką mini i ładne butki, to się ładne zrobią. Być zadbanym to nie to samo co był ładnym.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Wrzuć se na luz, bo już Ci się białorycerz uruchamia. Będziesz robił wszystko aby tylko mieć jekiegoś paszteta? Żenada.

    6

    0
    Odpowiedz
  7. Marnowanie czasu aby przypodobać się roszczeniowym kurwom to chujowa opcja życiowa. Pracuj na to, co cię cieszy i na dobre życie, a nie aby zostać betabankomatem z plastikowym ryjem.

    9

    0
    Odpowiedz
  8. Dwie kwestie: potrzeba miłości i uczucia, i pragnienie seksu.
    Ale to nie kwestia twojego wyglądu ( w małym stopniu ).
    Staraj się zrozumieć potrzeby kobiet, pokaż że jesteś opiekuńczy, wrażliwy i twardy jednocześnie, nie lataj za babą jak kundel za suką ( czytaj: nie komplementuj tych cip na Badoo) , to w końcu zaruchasz. A jak będziesz miał szczęście, w co wątpię, to poznasz osobę która odwzajemni twoje uczucie. Ale to mało prawdopodobne. Jedno jest pewne: możesz być pantoflem, ale przynajmniej podupisz, cyca poliżesz i łechtaczkę jej obciągnąć możesz jak ma sporą 😉 . Zatem do dzieła rycerzu, tylko nie zapomnij o swoim giermku. Wsiadaj na klacz dorodną i szukaj dostępnej i chętnej , wilgotnej dziury ( nie mam na myśli dziury w lesie pod Wrocławiem ). Nie dziękuję i powodzenia życzę .

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Pewien człowiek, trochę pijany zjawia się w aptece i pyta się:
    – Czy macie spirytus salicylowy w większych butelkach?
    A pani odpowiada:
    – Nie mamy. Mamy tylko w tych małych.
    – A po ile za litr? – dopytuje się.
    – A nie wiem… Ma Pan kalkulator? Choćby w telefonie.
    Butelka ma pojemność 90ml i całość kosztuje 7 złotych.
    Może przyniosę kartkę i długopis – zażartowała sobie, czego tamten nie skapnął, pewnie przez swój stan.
    – Nie, dziękuję. Jak będzie trzeba to w głowie sobie policzę – dodał sobie.
    – Ale on nie jest do picia. – upomina go aptekarka.
    – Nawet gdyby był to raczej i tak bym nie kupił.
    Woda destylowana z alkoholem etylowym… Też mi atrakcja. Ani to smaku, ani wartości.
    W sumie jak ktoś jest pijakiem to mu chyba nie zależy i „byle klepnęło”.
    W końcu tanie, a też kosztuje, a zarobki chyba nie za wysokie.
    Nawet whisky nie uznaję.
    Dla mnie liczy się coś co ma np. zapach cytrusów, giny jakieś.
    Coś co szybko się nie psuje, więc nawet niektóre likiery się sprawdzą.
    W sumie to jakbym jakieś tam nalewki sobie robił to może by się toto przydało…
    Ale nie chce mi się w to bawić… Może to błąd?
    Chwilę przerwał, po czym powiedział na koniec:
    – Dla wygody wolę gotowca.
    Zaczął kierować się w stronę wyjścia, dodał jeszcze po drodze „do widzenia” i wyszedł.
    „Co za szlachcic” pomyślała aptekarka i zaczęła obsługiwać kolejnego klienta, bo była akurat kolejka.

    0

    1
    Odpowiedz
  10. Ciesz się, że nie jesteś gejem. Ja jestem i wcale nie jest mi lekko z powodu dużej homofobii w naszym kraju. Jako heteroseksualista nie musisz ukrywać swoich związków z kobietą, możesz z kumplami otwarcie rozmawiać o laskach, które Ci się podobają lub poprosić koleżankę by pomogła Ci się umówić z upatrzoną dziewczyną. My geje tego komfortu nie mamy. Ciągle musimy obawiać się reakcji otoczenia, utraty szacunku, wyrzucenia z domu przez rodziców, wyzwisk i pobić. Dlatego ciesz się, że jesteś hetero!

    1

    0
    Odpowiedz