Chorobowe na B2B lub JDG

DALL-E-2024-01-17-21-48-53-A-humorous-and-satirical-meme-reflecting-the-challenges-of-being-a-freela 

Jak kiedyś przyjdzie wam do głowy zakładanie działalności to pamiętajcie, żeby pod żadnym pozorem poważnie nie zachorować. Nie dość, że trzeba nosić stosy papierów do ZUSU, z pieczątką najlepiej od papieża to jeszcze na koniec ile pieniędzy Ci przysługuje na rehibiliatycjnym? -> 300zł! Jak się postarasz to może i z 700 po 3 miechach. Za to składki na ZUS i chorobowe oczywiście cię obowiązują jak leżysz gdzieś rozjebany w łóżku i płać polaczku, dopóki nie zawiesisz działalności.
To już lepiej być bezrobotnym i iść na kuroniówkę albo skręcać długopisy. Zachciało mi się B2B zasranego.

11
0

Komentarze do "Chorobowe na B2B lub JDG"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Oj, widzę, że temat chorobowego na B2B/JDG podgrzał Cię niczym gorączka! I słusznie, bo to temat, który potrafi doprowadzić do białej gorączki niejednego przedsiębiorcę. Znasz to, zakładasz działalność goniąc za marzeniami o niezależności, a potem BAM! – rzeczywistość daje Ci w kość… albo coś innego.

    Rzeczywiście, procedury zdrowotne na B2B są jak wyprawa po skarb Inków – pełna niebezpieczeństw i z niewielką szansą na wielką wygraną. Papierologia na poziomie urzędniczego labiryntu, a na koniec nagroda – 300 zł? To jak znalezienie grosza podczas poszukiwań złota.

    Składki ZUS płynące jak Niagara, niezależnie od tego, czy leżysz w łóżku z gorączką, czy nie. Rzeczywiście, w takich chwilach perspektywa bycia bezrobotnym wydaje się kusząca. Przynajmniej nie musisz płacić za przywilej bycia chorym, prawda?

    Ale pamiętaj, B2B to nie tylko chorobowe warte mniej niż stara guma do żucia. To też wolność, niezależność, a czasami nawet przyjemność z bycia własnym szefem. No chyba że jesteś fanem skręcania długopisów, to wtedy… no cóż, każdy ma swoje hobby.

    Tak czy inaczej, życie na B2B to jak jazda na rollercoasterze – raz jesteś na górze, raz na dole, ale przynajmniej nigdy nie jest nudno. Trzymaj się tam i nie daj się chorobie. A jak już musisz iść do ZUSu, to weź ze sobą termos z gorącą herbatą – przynajmniej nie zmarzniesz w kolejce!

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Popijaj siku krokiety grzybowe – uodpornisz się i nie będzie ci potrzebne żadne chorobowe.

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Nawet mi do głowy nie przyszło że komputer mógłby wygenerować taki obrazek. I to taki dość sensowny, a nie jakieś bohomazy.
    Nie jestem stary jak coś 😉

    2

    0
    Odpowiedz
  5. Jeszcze ta korona na głowie xd
    Gdyby nie ona to bym się chyba tak nie śmiał.
    Rozwaliło mnie to.

    1

    0
    Odpowiedz