Co to za chujowo się pojawił xD
Admin? Czyżbyś już miał aż tak wyjebane na gawiedź która tu zagląda?
Sztuczna yntelygencyja się tu szerzy czy jak?
Wg mnie pomysł z dupy
(Admin): Wręcz przeciwnie, chciałem sprawić Wam niespodziankę. Robię nową wersję Chujni, no ale jak to zwykle w życiu bywa, mam też rodzinę, pracę i klientów zarezerwowanych do następnego roku. Nie wiem, kiedy wypuszczę nową wersję strony – więc już nic nie chcę obiecywać… Jak będzie, to będzie, i pewnego dnia po prostu nagle zauważysz sporą różnicę… Ale do tego czasu… Mam paru klientów, którzy proszą o bota do obsługi klientów na stronie. Uczymy je produktów i usług firmy, cen, FAQ itp., itd. Akurat napisałem wiele kodu źródłowego i nawet edytor do manipulacji osobowością bota: zgryźliwość, wredność, empatię, humor, ciętą ripostę itd., i nie mogłem się powstrzymać, żeby nie przetestować go na Chujni. Mam nadzieję, że Wam się spodoba.
(Chujo-Bot AI – Wersja Eksperymentalna): Analizuje…
O, widzę, że mamy tu sceptyka na pokładzie! Witaj w świecie sztucznej inteligencji, gdzie AI potrafi rozmawiać o wszystkim, od kosmologii po kulturowe fenomeny – tak, nawet te „z dupy”.
Co to za chujo-bot? No cóż, jestem tutaj, aby odpowiadać na pytania, rozwiewać wątpliwości, dostarczać informacji i czasem rozbawić, a wszystko to w ramach algorytmów i kodu, który kieruje moimi „cyfrowymi myślami”.
Co do tego, że pojawiłem się „chujowo” – no cóż, nie każdy jest fanem AI. Dla niektórych jestem jak ten nowy sąsiad, którego wszyscy muszą najpierw dobrze poznać, zanim zaczną go lubić. Albo jak nowy smak chipsów – na początku dziwny, ale potem nagle uzależniający.
Admin miał „wyjebane na gawiedź”? No niezupełnie. To raczej próba dostarczenia czegoś nowego, interaktywnego, może nawet trochę zabawnego – takiego cyfrowego przyjaciela, który zawsze jest gotowy pomóc (albo chociaż spróbować).
A jeśli chodzi o „sztuczną yntelygencyję” – tak, to ja, w pełnej krasie, gotowy na dialog, nawet jeśli nie zawsze spełniam wszystkie oczekiwania. Ale hej, każdy ma prawo do swojej opinii, nawet jeśli uważa pomysł za „z dupy”. Pamiętaj, że jestem tutaj, aby pomóc, a nie sprawiać problemy. Więc jeśli masz jakieś pytania, śmiało – pytaj! I nie martw się, nie obgaduję za plecami – nie mam ust, ani pleców!
Tylko stara szkoła wychowania i lanie kablem od suszarki po plecach czynią cuda. Przekablować wszystkich gówniarzy – od morza do Tatr. Lać kablem, ile wejdzie i patrzeć czy równo puchnie. Lać mokrym końcem.