Całe dzieciństwo wiele wsparcia, wspólne wyjazdy, rozmowy, książki, malowanie. Od 13 roku życia psychiatrzy, psycholodzy, godziny w pociągach, żeby codziennie dotrzeć do szpitala psychiatrycznego bo depresja i cięcie się.
Teraz ma 18 lat i co? Trawka, piwsko, wyszydza innych na FB, czuje się lepsza, mądrzejsza, gardzi emocjonalnością i słabszymi. Zawsze uważałam, że każdy ma prawo ubierać się jak chce. Styl metalowy jest ok ale nie tak syfiasty, że wygląda jak żul. Kilka miesięcy temu uznała, że jednak jest facetem i włóczy się z kolesiami i petem w pysku. Wybitnie inteligentna, mimo marnej frekwencji jakoś szkołę zalicza.
Nienawidzę jej. Z jej poczuciem lepszości, wyższości, z tym głosem, który obniża do męskiego i bandażowaniem cycków. Brzydzi mnie i odrzuca. Mam już w dupie jej przyszłość. Teraz będę dążyć do jak najszybszego wyrzucenia jej z domu. Zaczynam być okrutna w słowach. Nie chcę jej już! Miałam córkę. Ale ona umarła!
Każdy może się pogubić. Niektórzy by dali wiele żeby wogóle mieć dziecko.
Cimci-rimcim Sp z o.o. pojawia się właśnie w przypadku takich sytuacji! Serdecznie zapraszamy do współpracy i życzymy
wilgotnego popołudnia!
Miałem podobnie ze swoją, ale na szczęście trafiła dobrą psycholog i wyszła na ludzi. Nie mniej to trudna praca i mnóstwo cierpliwości.
Współczuję. Moja siostra ma borderline, tak że również jest „wesoło” . Najlepsza jest huśtawka nastrojów-od euforii do depresji, płaczliwość i marudzenie, że nie potrafi zbudować trwałego związku. A jak, głupia, ma to zrobić, jak jest egocentryczką a zadaje się wyłącznie z narcyzami z burżujskich rodzin?
Gdybym mial mieć córkę to mniej więcej taką bym chciał. Pogadaj z nią jak człowiek . Albo lepiej nie , weź jakiegoś mądrego chłopa żeby z nią się zakolegował to może pomóc. Tylko mądrego, a nie jakiegoś debila , co kobiety myślą że mądry bo się ładnie ubiera albo przycina paznokcie. Mądry to znaczy że np. inne chłopy go słuchają, a nie lekceważą albo że jest wyluzowany nawet postawiony pod ścianą czy też zna 5 języków. Albo najlepiej wszystko naraz
No ale który mądry chłop będzie się kolegował z babochłopem z petem w gębie i piwskiem w łapie?
Słuszna uwaga. Zazwyczaj w takiej sytuacji trzeba dość słono zapłacić psychologowi jak nie ma takiego ojca do dyspozycji
A tata gdzie?
Ja p…ę, trzeba uciekać z domu, bo za parę lat u mnie się zacznie.
Co, jak córcia była mała i się we wszystkim ciebie słuchała i mogłaś przelewać na nią swoje ambicje to było super a jak dorosła i okazało się że chce być sobą to już nie pasuje? Zasługujesz na absolutną pogardę. „Zawsze uważałam, że każdy ma prawo ubierać się jak chce. Styl metalowy jest ok ale nie tak syfiasty, że wygląda jak żul.” Czyli każdy może się ubierać jak chce ale tak żeby Ci pasowało? Ładnie się zdradziłaś z tym jaka jesteś naprawdę fałszywa. PS żaden szpital psychiatryczny ani psycholog nic nie poradzi jeśli matka w międzyczasie sączy jad i torpeduje, nawet jeśli udaje że pomaga.
Moje kondolencje z powodu pierdolniętej „córeczki”. Niestety, takiej patologii z uszkodzonym mózgiem jest więcej. Odłącz się od tej szajbuski. Prawnie nic już się jej od Ciebie nie należy. Powodzenia!
Ja sobie chyba kiedyś zmienię nazwisko z powodu uznania mnie za chorego (psychicznie) przez rodzinę, ale to taki szczególik.
niech sie jebnie w cymbal z tym bandazowaniem cyckow bo bedzie tego zalowala
No i dobrze ciesz się. Jest pełnoletnia niech wypierdala. Przyjdzie czas utrzymania się to zaraz jej kurwa głupoty przejdą. Chciałaś dobrze próbowałaś. Teraz niech se radzi
Tak się kończy szczepienie dzieciaków, szczepionki tak zostały zaprojektowane, by niszczyć mózg i relacje. Rtęć niszczy psychikę dzieciaków. Zadzwoń do jasnowidza Oskara, on ma kanał na YouTube, ostatnio był film o córce takiej jak twoja, którą uzdrowił. Sama korzystałam z jego usług i polecam, czułam się lepiej. Tobie też pomoże, widać, że sama masz problemy.
Czyżby to jakiś „uzdrawiacz”?
Trzymać się z daleka…
Współczuję. Spierdolone tyle lat i co z tego będzie, czy przyjdzie Ci pomóc kiedy będziesz stara i tego potrzebować. Patrze na swojego aspergera też wożąc go po psychiatrach, psychologach, pedagogach tusach srusach, jak na inwestycje w moją przyszłość, ale o nikłej szansie zwrotu. Konflikt ze wszystkim co śmie oddychać. Od rana kurwa o wszystko do samego wieczora kiedy można odetchnąć kiedy śpi. Negocjacje o cokolwiek żeby zrobił z wielką łaską. Czasem pierdolnie, że ciekawe jak to jest być dziewczynką, mam wrażenie że najgorsze jeszcze przede mną.
To jest tytuł arii „Królowa Nocy” z opery „Czarodziejski Flet” Mozarta.
Zuberhoffe. Bardzo to lubię grać na trąbce. Takie wciskanie złości, ale to majstersztyk wściekłości doprowadzony do doskonałości.
Trębacz