Myśle nad odseparowaniem sobie krégów szyjnych od pozostałej części kręgosłupa. Według naukowych doniesień wszelki ból całego ciała powinien tym samym minąć. Wie ktoś jak to zrobić, robił to już ktoś wcześniej?
Mam też na oku wwiercenie sobie otworu w czaszce takiego o średnicy 4cm i włożenie tam korka od szampana. Za każdym razem jak ktoś nazwie mnie pojebanym to będzie mógł sobie sprawdzić co mam w głowie.
Co myślicie, dobry pomyłs?
2
6
Dobry pomysł, będzie można przez ten otwór nasrać ci do szyi bez urywania łba.
Kuwa jego wte i nazad, nie żaden „pomyłs”, lecz „pomysł”.
Grammarnazi
Kręgów, a nie krégów.
Przed jak i przed to stawiamy przecinek.
Znak zapytania stawiamy po spacji.
Grammarnazi
Pomysł, a nie pomyłs.
Grammarnazi
Ad. 1 Odseparowanie kręgów to inaczej dekapitacja.
W zasadzie nikt nie może wypowiedzieć się na ten temat z bardzo prostej przyczyny a mianowicie zaniku funkcji życiowych.
Niemniej możesz poddać się temu procesowi a później napisać na tym forum jak było o ile będziesz w stanie pisać.
Ad. 2 Wywiercenie otworu w czaszce to żadna nowość ponieważ już starożytni Egipcjanie opanowali tę umiejętność. Zatkanie otworu korkiem to dobry pomysł ponieważ w przypadku wzrostu ciśnienia pojebania we łbie korek wystrzeli a substancja pojebująca znajdzie ujście wydostając się na zewnątrz czaszki. Czy to pomoże osobie pojebanej trudno stwierdzić aczkolwiek wydaje się, że nie pomoże. Najlepiej sprawdzić to empirycznie jebiąc się młotkiem w czaszkę przynajmniej dwukrotnie aby wyciągnąć prawidłowy wniosek.
Życzę udanych eksperymentów na własnej czaszce.
Dobra troche przesadzam czasami xDD
-Testo
Tak.
Ja napisałem lepszy sposób: napompowanie worka mosznowego z jajami pompką od roweru. Ale mi go nie wydrukowali, kurwa. To „Admin” nie chce? Bzibziak