Dzieci sąsiadów

Nie ma dnia spokoju. Wrzaski łupanie,napierdalnie po ścianach, rzucanie jakimiś ciężkimi przedmiotami o podłogę, skakanie ze stołków i z łóżek z takim rumorem że aż słychać w całym pionie i do tego jeszcze dochodzą awantury ich rodziców. Nie mam prawa do chwili ciszy we własnym mieszkaniu. Rozmawiać z nimi też się nie da bo już próbowaliśmy…. liczą się tylko oni i ich bachory pępki świata! Już mam ,, czarne” myśli i zaczynam im złorzeczyć…bo jestem już na skraju psychicznej wytrzymałości.

4
0

Komentarze do "Dzieci sąsiadów"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. To czemu się nie wyprowadzisz?
    Głupich ludzi się nie zmieni.

    0

    1
    Odpowiedz
    1. Wprowadzić się trzeba mieć gdzie i za co. Mieszkanie samo z nieba nie spada.

      0

      0
      Odpowiedz
  3. Pij siku gada – pozbędziesz się głupiego sąsiada.

    2

    1
    Odpowiedz